25 kwietnia 2013

THE SECRET SOAP STORE - 6 MYDEŁEK BIO.

Witam!
Dziś z wielką przyjemnością piszę posta! Sesja w plenerze! robiło się ją bardzo przyjemnie, w stokrotkach i w słoneczku! Mydełka przywędrowały do mnie ze sklepu SPAKOSMETYKI w ilości 6 sztuk. Były to próbki mydełek. FanPage'a klik.
Co na swój temat pisze sam sklep: 
"Ofertę naszego sklepu tworzą mydła naturalne, kosmetyki do kąpieli, 
kosmetyki pod prysznic, kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz kosmetyki i akcesoria do aromaterapii. 
Cały czas poszerzamy wachlarz naszych kosmetyków, są wśród nich 
m. in. jedyne na rynku kosmetyki ozonowe, kosmetyki z masłem 
shea, kosmetyki borowinowe, kosmetyki arganowe, i wiele innych. 
Wszystkie nasze kosmetyki wyprodukowane zostały z naturalnych składników 
według własnych, unikalnych receptur, posiadają odpowiednie atesty 
i certyfikaty dopuszczające je do obrotu w całej Unii Europejskiej. 
Do produkcji nie używamy parabenów, olejów mineralnych i ich pochodnych, 
nasze kosmetyki nie są testowane na zwierzętach." 
ponadto 
Marka kosmetyków „The Secret Soap Store” to odpowiedź na zapotrzebowanie klientów na produkty naturalne. Oferuje ona kosmetyki do mycia, kąpieli i pielęgnacji. Wykorzystując naturalne oleje z roślin egzotycznych,ekstrakty kwiatowe, ziołowe i owocowe, mamy poczucie, że produkty, jakie oferujemy Państwu są najwyższej klasy.Wszystkie nasze produkty są w 100% ekologiczne!! Składniki, proces produkcji oraz opakowania są przyjazne dla środowiska. Ekologia to dla nas styl bycia jako firmy, problem ekologii traktujemy bardzo poważnie i staramy się na każdym kroku naszej działalności o tym pamiętać. 
Wszystkie kosmetyki produkowane przez Scandia Cosmetics SA są wytwarzane według naszych pomysłów, własnych receptur." 
Sklep prowadzi szeroki asortyment kosmetyków naturalnych. Każdy nawet wybredny klient z pewnością znajdzie coś dla siebie. Po stronie internetowej sklepu korzysta się łatwo. Wszystkie kosmetyki są podzielone na: kategorie, grupy i linie.

Oto bohaterowie, którzy zostali przetestowani.

Bio Jabłkowe. Wg. producenta powstało na bazie naturalnych olejów roślinnych. Mydełko średnio pieniło się, piana okalała dłonie i tak jakby je natłuszczała. Było to przyjemne. Po umyciu rąk czułam zregenerowaną skórę i nawilżoną. Zapachu, szczerze jabłka nie odczułam hmm. 


Mydełko Ekskluzywne Męskie. Oczywiście testował go mój małżonek. Jak dla  niego próbka mała w stosunku do jego dłoni :) co stwierdził? zapach rzeczywiście męski, przypominający np: wodę po goleniu. Mydełko przede wszystkim nawilżyło dłonie i zregenerowało szorstką skórę. Pieniło się średnio, łatwo spłukiwało.






 Bio Borowina. Powstało na bazie naturalnych, tłoczonych na zimno olejów roślinnych.Zabrałam go do kąpieli. Pieniło się również jak jabłkowe, średnio. Bardzo dobrze oczyszczało skórę. Lekko ją natłuściło przez co nie stosowałam już balsamu po kąpieli. 





Bio Różane.  Powstało również na bazie naturalnych olejów roślinnych. To mydełko bardzo ładnie i delikatnie pachniało różą. Pieniło się delikatnie. Używałam go wczoraj, gdy wróciłam z zakupów i skóra rąk była wysuszona. Umyłam ręce nim dwa razy. Skóra odżyła, stała się nawilżona tak, że nie miałam potrzeby sięgać po krem do rąk.





Bio Lawendowe. Jak pozostałe zostało wyprodukowane na bazie naturalnych olejów roślinnych. Tego mydełka używała moja mama. Bardzo spodobał jej się zapach, który pozostał w łazience nawet gdy nie myła rąk a mydełko leżało na mydelniczce. Odświeżało i lekko nawilżało, oraz dobrze myło ręce.  Dobrze, że zrobiłam foty przed testowaniem bo lawendowe się już skończyło (sprawczynią jest mama!).
Bio Żurawinowe. Wyprodukowane na bazie naturalnych olejów roślinnych.  Z zapachu żurawiny mi osobiście nie przypominało. Był to zapach miksów kwiatowych. To mydełko pieniło się najbardziej niż pozostałe. Po umyciu skóra rąk była miękka, odświeżona i nawilżona.




Moim zdaniem:
wszystkie mydełka nawilżały skórę. Odprężały i regenerowały naskórek. Pięknie pachniały, chociaż nie które zapachy dla mnie odbiegały od przypisanego zapachu. Lekko się pieniły co mi osobiście nie przeszkadzało. Każde mydełko do testowania było zapakowane w oddzielny,  szczelnie zamknięty woreczek. Na woreczkach znajdowały się opisy producenta. W przyszłości z pewnością będę korzystać z mydełek BIO. Było to bardzo zapachowe testowanie za co dziękuję firmie SpaKosmetyki.
pozdrawiam Mango!

10 komentarzy:

  1. sliczne mydeleczka;) bardzo kolorowe, wygladaja wiosennie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubie takie mydełka:))pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Też do nich napisałam o próbki, ale jak mi wysłali tą liste warunków to padłam i podziękowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne mydełka, ale ja na współprace z nimi się nie skusiłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Żurawinowego i różanego bardzo zazdroszczę ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajne te mydełka - lubię takie umilacze, a jeżeli bardzo intensywnie pachną to robią za zapach w szafie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam niestety takich cudaków:) Ale ładnie wyglądają - w dodatku w plenerze;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Heej :)
    Chciałam w końcu odpowiedzieć na pytania z nominacji Liebster Award, ale nie mogę ich znaleźć na Twoim blogu :D prześlesz mi link? :))


    A co do notki to mam takie jedno mydełko szare i nadal leży jako ozdoba na moim biurku hehe.. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jeju ale zdjęcia plenerowe świetnie sie wpasowały do tych mydełęk:D

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo rzadko używam mydeł ...te wydaja się być fajne ...żurawinowe jakby stworzone z myślą o mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń