12 lutego 2014

MARC ANTHONY - TERAPIA REWITALIZUJĄCA Z MAROKAŃSKIM OLEJKIEM ARGANOWYM

Witam
Recenzowałam już dwa produkty tej marki na blogu. Był to szampon i odżywka. Byłam jednak nie do końca zadowolona z ich działania ponieważ bardzo moje włosy były obciążone i nadawały się do codziennego mycia.  Jednak odwiedzając gdzieś w październiku czy listopadzie Rossmana postanowiłam nabyć trzeci kosmetyk, który widziałam tej marki - Olejek arganowy do stylizacji fryzury. 
 
 Nabyłam ten olejek  głównie dla modelowania moich długich, prostych włosów. W przyjaznym kartoniku znajdowała się smukła ciemna buteleczka z pompką. Wracając jednak do opakowania głównego. W dwóch językach znajdziemy opis oraz na tylnej ściance jest nalepka z polskim tłumaczeniem.
 Buteleczka to 50 ml olejku o oleistej konsystencji.

Mocno beżowa barwa oraz delikatny zapach to cechy olejku.

Pompka nie zawiodła mnie nigdy, dozowanie bardzo wygodne z odpowiednią ilością olejku.
Olejek jest przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów. I tym sposobem był mi podbierany przez siostrę. Zalecenia producenta były takie by użyć 1-3 kropel  na wilgotne włosy. Nie trzymałam się tej zasady. Uznałam, że długie włosy potrzebują o kilka kropel więcej. I tak też zrobiłam. Efektu ubocznego moje włosy nie odczuły. 
Po umyciu, włosy dobrze wycierałam ręcznikiem. Rozczesywałam oraz spuszczałam je w dół w celu wtarcia olejku we włosy. Po aplikacji na dłoń olejek był lekko tłusty, ale na tyle, że dłonie szłam myć po jego zastosowaniu. W miarę równomiernie dawał się rozprowadzić na całej długości włosów. Przyjemnie pachniał, wyczuwałam w nim nutę orzechową. Ale pamiętajcie, każdy nos to przeważnie inne doznania zapachowe. Ja stwierdziłam swoje odczucie co do zapachu.
Po aplikacji splatałam włosy na noc w najzwyklejszy warkocz. Rano po rozpuszczeniu włosów, powstawały, przyjemnie pofalowane włosy. I co pozytywnego w tym? włosy nie były obciążone pomimo, że nakładałam olejku więcej oraz włosy utrzymywały minimalny skręt do kolejnego mycia czyli do 2-3 dni. Wieczorami nakładałam olejek na same końcówki, zdarzało się, że ponownie włosy splatałam dla lepszego porannego skrętu.Ogólnie - włosy nie były przyklapane, odstawały od skalpu. Nie przetłuszczały się szybciej dodatkowo końcówki się świetnie zregenerowały, a włosy po czasie nabrały większego blasku.

Produkt jak najbardziej wydajny. Nie którzy będą narzekać na cenę bo olejek to koszt około 45 zł - ja nie żałuję wydanej kasy, było warto.
Opakowanie jego zostawiam, bo czasem zdarzają się kosmetyki z uszkodzonymi pompkami więc to będzie idealne by przelać do niego produkt.

21 komentarzy:

  1. Zapowiada się naprawdę interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy produkt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jak na mega wydajność i zacne efekty to w sumie ta cena nie taka straszna :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe kiedy skonczy sie ten boom arganowy ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo mnie intrygują kosmetyki marc anthony, ale ich ceny są nie na moją kieszień póki co...

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny olejek, mam go od dawna, zgadza się mega wydajny

    OdpowiedzUsuń
  7. czemu marc anthony kojarzył mi się z kolorówką?:P

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe czy mi by włoski pofalowało ;)
    są trochę oporne na to ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. znam ten olejek :) ale u mnie obciąża włosy

    OdpowiedzUsuń
  10. jak tylko moje włosy dostana na długości to z chęcią ten olejek wypróbuje:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Olejku nie miałam ale zraziłam po szamponie i odżywce, u mnie wywołały okropny łupież, swędzenie i już pona rok nawraca :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale fajna butelka! Z MA mam maseczkę do włosów i bardzo ją sobie chwalę. Może skuszę się kiedyś także na olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dla mnie 45zł za olejek to nie tak źle, bo niektóre są o wiele droższe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam tego olejku..ale marke kojarze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. buteleczka mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przepadam za olejkami, nakładam je bardzo sporadycznie, więc szkoda by było wydać 45zł by stał i się kurzył :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam nic z tej marki :)) Olejek wydaje się być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że sprawdziłby się także na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś dla mnie, ale cena już niestety nie :( Poczekam na jakąś promocję :D

    OdpowiedzUsuń