27 lipca 2015

SORAYA PREZENTUJE: WODOODPORNY BALSAM DO OPALANIA SPF 10

Witam
Od wielu lat kiedy muszę być na słońcu używam odpowiedniego kosmetyku przeznaczonego w tym celu. Nie jestem fanem leżakowania - to na pewno, ale kiedy jadę na rowerze lub idę na zakupy w średnio upalny dzionek  stosuję ochronę 10 SPF. 

Wodoodporny balsam do opalania SPF 10 Soraya
niska ochrona to mój ostatni kosmetyk ochraniający skórę. Balsam ten jest polecany osobom z ciemną karnacją oraz w warunkach niezbyt intensywnego nasłonecznienia.

Rodzaje fototypów skóry:
Skóra biała, bardzo blada, z piegami, włosy blond lub rude, niebieskie/zielone/piwne oczy – bardzo trudno się opala, zawsze ulega oparzeniom; używaj filtra 50+
Skóra blada, oczy niebieskie/zielone/piwne – trudno się opala, łatwo ulega oparzeniom; używaj filtra 30-50+
- Ciemniejsza biała skóra – opala się, rzadko ulega oparzeniom; używaj filtra 15-50+
Brązowa, jasna skóra – łatwo się opala, mogą wystąpić minimalne oparzenia; używaj filtra 12-50+
Brązowa skóra – mocno i szybko się opala; używaj filtra 8-50+
Ciemnobrązowa, czarna skóra – zawsze mocno się opala, nigdy nie ulega oparzeniom słonecznym; używaj filtra <8
Jaskrawe i wyraźne barwy w opakowaniach zawsze mnie cieszą. Kosmetyk można wtedy szybciej zlokalizować jak w tym przypadku, bijąca pomarańcza kojarząca się ze słoneczną gorącą aurą to doskonały pomysł graficzny na tego typu kosmetyk. Zamykanie na klik odpowiednie z mini wyżłobieniem ułatwiającym otwieranie. 

Aktywny system ochronny, oparty na wysokiej jakości filtrach UVinul® A+B*, zapewnia szeroki zakres ochrony przed promieniowaniem słonecznym, powstawaniem przebarwień oraz procesami fotostarzenia się skóry.
Zalety balsamu:
wydłuża 10-krotnie czas bezpiecznego przebywania na słońcu,
- zapewnia ochronę SPF 10, co odpowiada blokowaniu 90% promieniowania UVB,
- chroni przed promieniowaniem UVA (PPD 8).
Doskonała pielęgnacja:
Aquamarine complex – nawilża i chroni naskórek przed przesuszeniem. 
SOSkin Complex – doskonale łagodzi podrażnienia i wygładza.


Balsam jest średnio gęsty, bardzo szybko można go rozsmarować na skórze. Nie pozostawia po sobie śladu jest wchłaniany i pozostawia warstwę zabezpieczającą. Skóra jest cały czas nawilżona podczas eksponowania jej w miejscach słonecznych. Zapach jest ciężki - kwiatowy. Towarzyszy w sumie cały czas na skórze z tym, że woń w miarę upływu czasu ulatnia się. W średnio upalny dzień balsam pozwala mojej skórze opalić się lekko i równomiernie. Nie występują żadne oparzenia i zaczerwienienia. Po umyciu skóra nie piecze. Po zastosowaniu tego balsamu czuję się komfortowo i pewnie. Polecam go,  w odpowiedni nie upalny, a dobrze ciepły dzień, balsam dobrze zabezpiecza skórę - chroniąc ją przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym. 
Kosztuje około 16 zł.
Stosujecie ochronę na skórę w lecie? czy lekceważycie to?

- WAKACYJNY KONKURS - 
pozdrawiam - Magda

27 komentarzy:

  1. stosuje, filtr 50+ :( staram się też mieć zawsze zasłonięte ramiona i kark. Najszybciej je u mnie poparzyć..
    Znasz może filt z wysokim faktorem, który kompletnie nie ma zapachu? Przydałby mi się taki, oj bardzo! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie znam bezzapachówki.

      Usuń
    2. Mnie zazwyczaj zapachy w takich kosmetykach nie przeszkadzają. A filtr 50 stosuje na skórę Małego Mysza.

      Usuń
  2. mam go w swoich kosmetycznych zapasach, ale w tym roku tylko moja mama miała okazję go używać

    OdpowiedzUsuń
  3. z reguły niestety lekceważę tą ochronę, ale z racji że w ręce wpadł mi olejek z SPF 15 to go używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam w zapasach jeszcze dwa kremiki z SPF15 musze je zużyć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że jesteś zadowolona, ja nie wychodzę na słońce i nie opalam się. mniammm czeresienki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w sumie nie lubię się opalać, ale kiedy muszę być na słońcu to korzystam z tego typu produktów:)

      Usuń
  6. Mam go, ale jakoś jeszcze nie używałam...pogoda mało sprzyjająca :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepłe dni już były więc mi udało się skorzystać:)

      Usuń
  7. lubię te balsamy, a ich zapach jest typowo letni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie pyszne zdjęcia! :D Na szczęście mam w lodówce jeszcze trochę czereśni :D hehe
    Ja do opalania najbardziej lubię używać olejków, więc przeważnie takie kupuję. Mój facet przeważnie balsamy i to najlepiej z wysokim filtrem dla niego jakieś SPF 50 :D Tego balsamu nigdy nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. spf 10 to bardzo, bardzo mało, generalnie wszystko co tu producent podaje to prawda, ale należy wspomnieć, że bezpieczny czas przebywania na słońcu przeciętnego człowieka to od 3 do 15 minut, a to znaczy, że po zastosowaniu tego produktu można być na słońcu od 30 do 150 minut (w zależności od typu skóry i karnacji), ja stosuję minimalnie spf 30

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy jest większe nasłonecznienie sięgam po wyższe SPF. Ten jest niższy, dlatego używam go w umiarkowanym nasłonecznieniu.

      Usuń
  10. Ochronę stosuję, ale stosuje też przyspieszacze:D. Osobiście bardzo lubię produkty soraya do opalania, bo jeszcze nigdy nie żaden nie zawiódł:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja generalnie staram się nie opalać :), jeśli już wiem, że będę przebywać dłużej na słońcu to decyduję się na wyższy filtr :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam go ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie lubiłam tych wodoodpornych balsamów, jako dziecko dostałam szwału gdy mama mnie goniła abym simę nim posmarowała

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie miałam woodoodpornego balsamu, bo dawno nie opalałam się nad wodą ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli już używam balsamu to zdecydowanie z wyższym filtrem :) Mam ich mnóstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam nigdy tego produktu ...lecz w lecie są na pewno przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam go rok temu, ale chyba filtr 30. W tym roku stawiam na olejki.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja się nie opalam więc nie potrzebuję ;p

    OdpowiedzUsuń