20 listopada 2015

INVEO - SERUM DO RZĘS, EFEKTY PO 6 TYGODNIACH

Witam
Przeszło miesiąc temu informowałam na łamach bloga rozpoczęcie kuracji Inveo - serum hypoalergiczne do rzęs. Możecie sobie przypomnieć post <TUTAJ>. Sześć tygodni upłynie w przyszły poniedziałek odkąd codziennie wieczorem po oczyszczeniu oczu nakładam serum. Zapraszam wszystkich na moją opinię odnośnie wrażeń przy stosowaniu serum.
Oprawa jest inna niż zazwyczaj. W kartoniku wydzielono okienko, gdzie sprytnie umieszczono wąskie, plastikowe opakowanie. Kolory odblaskowe dobrze wyróżniają się na czarnym tle. Pojemność 3,5 ml powinna starczyć na 3 miesiące kuracji. W serum znajdziemy Bimatoprost, który odpowiada za porost rzęs. 

Skład: Aqua, Bimatoprost, Euphrasia Officinalis Extract, Sodium Cloride, Alcohol Denat., Benzalkonium Chloride.
Opakowanie jest lekkie, przypomina eyeliner. Dzięki zwężeniu ku górze wygodnie trzyma się końcówkę podczas aplikacji, które jest proste i bezproblemowe. 
Więcej o serum poczytacie <TUTAJ>

Dozownik zakończono wygodnym pseudo pędzelkiem z białego włosia. 
Po wyciągnięciu jest ono zawsze mokre (nie kapie z niego serum), dzięki temu bez obaw nakładamy mokre serum na powieki przy linii rzęs. 
Serum jest bezzapachowe, nie podrażnia oczu mimo tego, że zdarza się mu dostać momentami do oka.

Przed rozpoczęciem kuracji rzęsy były w opłakanym stanie. Dlaczego? pisałam o tym w pierwszym poście o którym wspomniałam na początku posta, dla tych którym nie chce się przeczytać przypomnę, że zmagałam się z gradówką. Sporo rzęs wtedy wypadło, były rzadkie, tusz nawet nie ratował ich przed ładną prezentacją. 
Przy kosmetykach potrzebujących czasu musimy być cierpliwi, systematyczni. 
 Podczas tych 6 tygodni opuściłam dwie aplikacje - zdarza się, ale sądzę, że nie zaważyło to na końcowym efekcie. Rzęs podczas kuracji wypadło zaledwie kilka, szybko się wzmocniły, widziałam to na waciku, który dawał jasny obraz. Teraz nie dawno zauważyłam zagęszczenie oraz wydłużenie. Rzęsy ściemniały, kiedy je pokrywam jedną warstwą tuszu stają się od razu czarne:) Preparat wzbogacony jest ekstraktem ze świetlika otrzymywanym z ziela świetlika lekarskiego Euphrasia officinalis. Ekstrakt jest bogatym źródłem garbników, zawiera również glikozydy i kwasy fenolowe. Cena serum jest niska względem bardzo pozytywnego efektu jaki otrzymały moje rzęsy - 60 zł.
Dzięki portalowi Trustedcosmetics poznałam serum, które będę polecać znajomym, rodzinie. Poniżej dwie fotki sprzed kuracji i po. Widać ewidentnie, że rzęsy stały się dłuższe i ładnie się zagęściły.
Nie zaprzestaje dalszego stosowania serum, liczę na okazalsze efekty po dalszych użyciach:)
pozdrawiam - Magda

30 komentarzy:

  1. widać różnicę, choć na efekty trzeba troszkę poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że optymalny efekt osiągniesz po ok. 3 miesiącach, bo taki jest cykl życia rzęs ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spora różnica po tak krótkim czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, sama jestem zaskoczona, że po tak krótkim w sumie czasie moje rzęsy się ciut wydłużyły a przede mną jeszcze kilka tygodni stosowania.

      Usuń
  4. Fajny efekt ;) ja mam uczulenie chyba potym serum ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać efekty i cena rzeczywiście korzystna w porównaniu z innymi preparatami o podobnym składzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale widać efekty. Bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie, że serum się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawią mnie efekty po 3 miesiącach; )

    OdpowiedzUsuń
  9. ja widzę że są jakby bardziej gęste :) używałam New vita lash, ale efekty były marne..

    OdpowiedzUsuń
  10. Widać efekty :) Ja stosuję teraz inną :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja za dużo nie widzę różnicy, ale powinny jeszcze urosnąć podczas dalszej kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekty już jakieś się pokazały. Czekam na kolejny post z efektem końcowym :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ten tusz i dodatkowo jeszcze maskarę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. no ładnie się wydłużyły:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę powiedzieć, że efekt na zdjęciach jest widoczny ;) serum widuję w sklepie i tak się zastanawiałam czy jest skuteczne :) jak widać owszem.. ja jednak nie używam tego typu produktów, za to maluję bazą rzęsy przed tuszem od dobrych kilku lat i rzęsy niemal całkiem przestały wypadać :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja teraz testuję Bodetko :) Dobrze u Ciebie zadziałała ta odżywka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam, że Bodetko lubi uczulić, oczywiście nie wszystkich.

      Usuń
  17. Akurat kończy mi się L4L,chyba teraz przejdę na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jesteś pierwszą osobą, u której widzę efekt stosowania tego serum na zdjęciach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pojawi się więcej podobnych recenzji ze zdjęciami.

      Usuń
  19. Widać, że faktycznie się wzmocniły :) ja mam serum L'biotica od jakiegoś czasu, ale leży i czeka na swój czas... może też zacznę stosować:)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie się bardzo dobrze sprawdziło to serum ;) myślę, że kupię je ponownie by znowu zadbać o rzęsy

    OdpowiedzUsuń