20 lipca 2016

JAK MOŻNA WYKORZYSTAĆ WODĘ LAWENDOWĄ? + INFORMACJA

Witam

Lawendowe bukiety w kosmetykach to nie liczne jakie adoruję i częściej niż inne wybieram jeżeli jest wybór. Tym zapachem kocham się otaczać, jestem jego wierną fanką od zawsze. Jednak nie każdy toleruje woń lawendy i nigdy nie stanie się jego zwolennikiem. 


Przy lawendzie odpoczywam, najchętniej cały ogród zasadziłabym tą rośliną. Znajdując ją w wielu kosmetykach, zawsze napawam się w pierwszej kolejności jej wonią...

Fitomed to nasza polska marka kosmetyków, cenionych w blogosferze. W ofercie znajdziemy produkty odpowiednie do rodzaju każdej cery, włosów. Jednym z produktów jest woda (hydrolat) lawendowa, która doskonale odświeża skórę i przywraca jej naturalne pH. 

Pojemność - 100 ml
Cena - 10 zł
Dostępność - sklepy ziołowe, apteki


Produkty Fitomed nie wyróżniają kolorowe czy fikuśne opakowania. Są one przeważnie skromne i mało wyraziste. Czy uważam to za wadę? oczywiście, że nie. Poznając do tej pory kilka ich produktów, które dały pozytywne efekty, wiem, że marce udało się mnie do siebie przekonać. W tym przypadku hydrolat skryto w ciemnej, plastikowej buteleczce z jedną nalepką informacyjną. Zamykanie na klik uważam za dogodną formę.

Zapach lawendy w cieczy dominuje przez co jestem nią zachwycona.

Lawenda zawiera olejek (ok. 3%), garbniki, fitosterole, sole mineralne. Głównym składnikiem wody lawendowej jest olejek lotny i wywar z rośliny. 


Wodę lawendową nie zaleca się do stosowania bezpośrednio na skórę naczynkową. 

Jak spożytkowałam wodę? 
1. Po rozcieńczeniu z czystą wodą w proporcji 1:1 zrobiłam z niej tonik do oczyszczania skóry. Tym sposobem przywracałam jej odpowiednie pH po zmyciu np: makijażu.

2. Solo, dodawałam wodę przy robieniu glinek. Woda mieszaninę wzbogacała, przez co cera była lepiej oczyszczona i elastyczna.

3. Zdarzało się, że wylewałam ją na wacik bez rozcieńczenia i obmywałam w ten sposób twarz. Zazwyczaj takie mycie fundowałam jej w upały, gdzie cera od razu robiła się świeża i gładka.

Wody kosmetyczne to inaczej hydrolaty. Stosujecie podobne?

Konkurs próbkowy dobiegł końca, niestety nie cieszył się powodzeniem. Z uwagi na nie zgłoszenie się odpowiedniej ilości osób (regulamin mówił o 50 osób), konkurs nie wyłonił zwycięzcy.


pozdrawiam - Magda

21 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam hydrolat lawendowy. Używałam go na początku do przemywania twarzy jak tonika, ale że miał atomizer to spryskiwałam nim także włosy . szkoda, że zainteresowanie konkursem było tak małe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie miałam wody lawendowej, ale może kiedyś się na nią skusze i wypróbuję Twoje sposoby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie zapach po wymieszaniu jej z glinką by chyba zabił, więc wolę nie próbować. Ale jako tonik jest super ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na wodę lawendową bym się nie zdecydowała, bo nie lubię tego zapachu, ale np. na różaną czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam ani wody lawendowej ani różanej, ale wydaje się być naprawdę fajnym kosmetykiem, który w dodatku ma kilka zastosowań :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam nuty lawendy i też zawsze upajam się jej wonią :D Takiej wody lawendowej nigdy jeszcze nie miałam, za to miałam różaną i fajnie sprawdzała się jako tonik <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna planuje zakup takiej wody, jednak na początke planuje różaną ale może i taką sobie kupię; )
    Ps. Mogę prosić o kliknięcie w linki?? Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;*
    http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/07/trzecie-zamowienie-z-dresslink-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię zapachu lawendy- więc zdecydowanie nie jest to produkt dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie wykorzystałabym ją jako dodatek do glinek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ale różany i do glinek stosuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cena bardzo zachęcająca :) Muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  12. O wodzie lawendowej to ja jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj wodę lawendową planowałam już tyle razy kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię zapach lawendy w kosmetykach, chociaż rzadko takie spotykam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nigdy nie miałam wody lawendowej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie słyszałam wcześniej o tej wodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo taką wodę bym miec chciałą;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Od czasu do czasu funduję sobie, a raczej mojej skórze hydrolaty. Ostatnio "męczę" toniki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za zapachem lawendy, więc raczej nawet nie kupię tej wody :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze,że trafiłam na ten post,akurat będę dokupywać tonik na ich stronie,więc wodę też wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię fitomed, ale nie lubię zapachu lawendy ;) no i niestety nie mam szczęćia do hydrolatów, chyab mój nos jest jakiś spaczony :P

    OdpowiedzUsuń