13 grudnia 2016

FLOS-LEK, SERUM MULTIFUNKCYJNE DO WŁOSÓW

 Witam

Pamiętacie kolorowe pudełeczko z portalu ONLY YOU? Trafiło ono do wielu blogerek, przypomnę, że mieściło kilka kosmetyków do pielęgnacji włosów. Dziś przedstawię opinię o ostatnim produkcie z tego zacnego grona. Jest nim ELESTABion R - Serum multifunkcyjne do włosów z Flos-Lek. 

Pojemność - 30 ml
Cena -14,99 zł


Staram się dobierać odpowiednie kosmetyki do włosów cienkich i długich. Czasami jednak nie trafiam z wyborem i borykam się przez jakiś czas z problemem jaki mnie dopada. Np: szampon podrażnił skalp lub zła maska, która obciążyła włosy. Jestem ostrożna w tej kwestii dlatego nie nakładam multum specyfików naraz i jak już rozpocznę dany kosmetyk to staram się go stosować przez pewien czas by mógł pokazać na co go stać.

Trzy tygodnie temu zrezygnowałam z olejku w kremie Marion, który nie spisał się na włosach i zastąpiłam go serum z Flos-Leku. 

Czy silikonowy kosmetyk miał pozytywny czy negatywny wpływ tym razem na stan moich włosów? Zapraszam na moje wrażenia.

Nazwałam to serum silikonowym bo takie jest. Skład mimo tego jest bardzo krótki.

Pełna formuła przedstawia się tak: 
Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Cyclomethicone, Dimethicone, Hydrolyzed Silk, Tocopheryl Acetate, Parfum.

Mimo przodujących silikonów w składzie znajdziemy również jedwab i witamina E, a na końcu Parfum.

Jedwab, intensywnie odbudowuje i wzmacnia zniszczone włosy. Odżywia i regeneruje. Daje nawilżenie i gładkość.
Witamina E, chroni włosy, odbudowuje ich strukturę i nadaje miękkość. Włosy stają się elastyczne i sprężyste. Zwiększa ich odporność na działanie promieni UV, dzięki czemu chroni kolor przed płowieniem.



Widząc opakowanie pierwszy raz uznałam, że produktowi można zaufać. Kartonik to baza wiedzy, w środku natomiast widnieje mała, plastikowa buteleczka z pompką, którą ochrania skuwka. 

Serum ma piękny, lekki zapach, żałuję, że się ulatnia i włosy przestają pachnieć. Gęstość jest lekka, serum jest krystaliczne. 

Nauczyłam się i od wielu lat nie stosuję suszarek, włosy wysychają w sposób naturalny. Odnośnie lokówek itd. to mam zamiar się dopiero zaopatrzyć. Piszę o tym ponieważ serum nadaje się do włosów, które traktowane są tymi sprzętami. 

Serum natomiast zabezpiecza moje włosy przy obecnej już niskiej temperaturze, utrzymuje w nich wilgoć dzięki czemu włosy są nawilżone i nie puszą się. Po umyciu i nałożeniu max 2 pompek włosy mogę swobodnie rozczesać nie uszkadzając ich. Po ściągnięciu czapki nie są mega naelektryzowane. Dzięki serum włosy nie 'łapią' szybciej zanieczyszczeń niż zwykle. Końcówki włosów nie wywijają się we wszystkie strony, zostały zdyscyplinowane i wygładzone.

Zaletą serum jest również brak obciążeń, nawet moje cienkie lubiące się przetłuszczać włosy nie odczuwają obecności tego produktu. Z serum nie należy oczywiście przedobrzyć bo może przynieść odwrotne działanie.

Stosowanie takiego serum raz na czas nie szkodzi moim włosom, a doprowadza je do estetycznego wyglądu. Nie boję się silikonów bo wiem, że używane z umiarem nie przyniosą szkód.


pozdrawiam - Magda

23 komentarze:

  1. ja mam grube włosy i mogę nakładać na nie większe porcje serum a i tak ich nie obciąży, jestem z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Floslek znam, ale tylko pod względem produktów pielęgnacyjnych do ciała i twarz. Nie wiedziałam, że mają również kosmetyki do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe to serum
    Nie znam go, Ale wydaje mi się,że byłoby odpowiednie do moich włosów..

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również nie obawiam się silikonów, mało tego, moje włosy je kochają :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem, czy ujarzmiłby też elektryzowanie się :) Też mam cienkie i długie włosy i zimą to dla mnie spory problem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam o tym kosmetyku, ale sama go nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie bym wypróbowała to serum ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam same pozytywy o tym produkcie i gdy zmaleją moje zapasy chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zimą lubię sięgać po silikonowe sera, zabezpieczają końcówki przed rozdwajaniem, minimalizują elektryzowanie i plątanie. Wersji Floslek niestety nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Być może sięgnę po to serum, jak skończę obecne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Spróbowałabym :). W sumie, to chyba jeszcze nie spotkałam negatywnej opinii :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię tę serum :) Świetnie chroni !

    OdpowiedzUsuń
  14. chętnie bym go wytestowana :) To że ma skład jaki ma nie znaczy ze jest zły ;) bo w końcu nie obciąża włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie używałam ale lubię kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam i nie korci mnie jakoś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na mnie i moich dziewczynach serum również pozytywne wrażenie zrobiło. Najbardziej podoba mi się to,że nie obciąża włosów.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie miałam, może kiedyś chętnie wypróbuję, póki co mam spore zapasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam sporo kosmetyków do włosów, więc nie szukam niczego nowego.

      Usuń
  19. Jak wykończę swoje zapasy to pewnie wypróbuję :) wiele dziewczyn jest z niego zadowolonych :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń