28 lipca 2017

#DERMISS JAKO TRIO DBAJĄCE O SKÓRĘ CIAŁA

 Witam

Rzadko kiedy dobieram kosmetyki do pielęgnacji ciała jednej marki. Przeważnie jest to grupka mieszana czyli każdy z innej parafii. Tym razem jestem 'porządna' i wieczorny rytuał pielęgnacyjny ciała przeprowadzam z jedną linią. Konkretnie pochodzi ona od Farmony. Jest nią Dermiss - nowa definicja pielęgnacji skóry.


"Korzystając z naszego wieloletniego doświadczenia, zainspirowani rytualną azjatycką koncepcją pielęgnacji stworzyliśmy własny program prawidłowego dbania o piękno skóry.

Nasza skóra posiada naturalne zdolności samo odżywiania i regeneracji, a zadaniem kosmetyków jest ją w nich wspierać. Dlatego tak ważny jest przemyślany system pielęgnacji, bazując na odpowiednich, następujących po sobie krokach i zasadzie layeringu zakładającej stosowanie od kilku do kilkunastu produktów nakładanych w odpowiedniej kolejności. Do codziennych rytuałów warto również włączyć zasady chronokosmetyki, czyli zsynchronizowania pielęgnacji z naturalnym rytmem organizmu, a wszystko to w celu zoptymalizowania efektów poszczególnych etapów."


Cała linia posiada znaczną ilość produktów obejmujących ciało i twarz. Przedstawię dziś trzy propozycje, które pozwoliły mi na przeprowadzenie pełnej pielęgnacji ciała.

W skład wchodzą:
  • 1'2 Pure Exfoliate, odżywczy peeling do ciała
  • 1'3 Quick Hydration nawilżający balsam do ciała, oraz
  • 1'4 Deep Revivial regenerujące masło do ciała

Wszystkie trzy produkty zostały zapakowane w biało-brzoskwiniowe tekturowe pudełeczka o znacznych rozmiarach. Producent podjął wszelkie starania do wizualnej części tych produktów i uważam, że mu się to udało. Po pierwsze sporo wiadomości można znaleźć na opakowaniach (w dwóch językach). Tektura z której wykonano kartony została powleczona dodatkowo specjalną powłoczką, więc nie łatwo jest nią zniszczyć. 

Aplikacja każdego z kosmetyków nie przynosi problemów. Są łatwe w używaniu, a przy pierwszym zastosowaniu w każdym z nich znalazłam dodatkowe zabezpieczenia. Od strony technicznej nie mam żadnych uwag.


1'2 Pure Exfoliate, odżywczy peeling do ciała
Pojemność - 300 g
Cena - 35 zł

Peeling jest cukrowy. Oprócz ziaren cukru posiada dodatkowo drobinki bambusa, które także odpowiadają za złuszczanie martwych komórek naskórka. Lubię ziarenka, które nie rozpuszczają się od razu, mogę wtedy mieć więcej czasu na dokładny masaż. I tak jest tutaj.

Peeling muszę zużyć w ciągu 6 miesięcy, sądzę, że nie będzie z tym problemów, ponieważ pozwalam sobie na rozkosz z nim 2 razy w tygodniu. Mieszczę się w normie - producent zaleca od 1-2 użyć.

Zapach jest świeży i dobrze się kojarzy. Gęstość na tyle jest zwarta, że nie uprzykrza aplikacji nie mówiąc o samym masażu. Patrząc bezpośrednio na peeling widać drobinki bambusa to te ciemne, a jaśniejsze to cukrowe. Całość jest półprzeźroczysta. 

Pocierając tym peelingiem skórę (wybrane części) przygotowuję ją do dalszej pielęgnacji. Kosmetyk w tej roli sprawdza się wyśmienicie. Oprócz wzorowego złuszczania, wygładza on skórę i przyspiesza samoregenerację tym samym pobudza mikrokrążenie i zwiększy absorpcję składników aktywnych czyli: oleju kokosowego i masła Shea.

Dodam, że warto skupić jest się na szczególnych miejscach jak: łokcie czy kolana. Tam skóra często jest chropowata i sucha. Peeling ten usuwa te niedogodności. Może nie od razu je nawilża jak powinien, ale oczekiwane efekty przychodzą tylko nieco później. 



1'3 Quick Hydration nawilżający balsam do ciała
Pojemność - 150 ml
Cena - 25 zł

Balsamy do ciała w formie sprayu rzadko spotykam.  Dlatego kiedy bliżej zapoznałam się w tym produktem wiedziałam, że stanie się ulubieńcem w pielęgnacji na dzień. Bo takie ma zresztą przeznaczenie.

Producent wiedział czego użytkowniczki oczekują od takiego dziennego mazidełka. Przede wszystkim prędkości wchłaniania, która tutaj można rzec jest expresowa. Balsam sprawnie wnika w naskórek ochraniając płaszcz przed utratą wody.

Pojemnik balsamu jest zgrabny, ergonomiczny i mimo 150 ml - wydajny. Pachnie: świeżo nieco słodko. Z zaakceptowaniem aromatu może być różnie, zależy wszystko od naszym oczekiwań. Np: latem lubię jak ciało mam pachnące dlatego balsam dobrze się tu sprawdza. 

Aplikacja odbywa się przez atomizer "wypluwający" produkt w formie pianki, która zmienia postać na emulsję. Składnikami aktywnymi są: kwas hialuronowy, ole arganowy oraz kompleks wygładzający. 

Balsam wystarczająco nawilża skórę, łagodzi podrażnienia po depilacji z dnia poprzedniego. Balsam jest lekki i myślę, że spokojnie zaspokoi oczekiwania w trakcie dnia. Balsam będzie dobrym zamiennikiem klasycznych mazideł. 
Jego forma podania, szybkość wchłaniania to wszystko daje nam producent by umilić nam poranek kiedy się spieszymy. 


1'4 Deep Revivial regenerujące masło do ciała
Pojemność - 275 ml
Cena - 35 zł

Masło to produkt jaki jest doceniany przez moją skórę przede wszystkim w chłodniejszych porach roku. Tym razem stało się inaczej, odbiegłam od tradycji przez czystą ciekawość i usunęłam sreberko z powierzchni opakowania w którym się znajdował ten cudak...i tak powstała letnia przyjaźń z tym masełkiem. 

Po paru tygodniach skóra  stała się tak dobrze odżywiona i zregenerowana, że odstawiłam go i czeka do jesieni. Na teraz mam lżejsze produkty, o nawet owy balsam opisywany powyżej. O maśle jednak napiszę kilka zdań. 
Jego gęstość jest prawidłowa, zwarta dobrze się ją wydostaje. Masło jest śnieżnobiałe i subtelnie pachnie. Ma moc - nie boję się użyć określenia, że daje intensywne nawilżenie i poradzi sobie ze suchą skórą bez przeszkód. Po czasie odżywia skórę, wzmacnia ją i wygładza, nawet moje łydki kazały mi go odstawić po paru aplikacjach. 
Masło pozostawia po sobie warstwę z lekka tłustą, która po dłuższym wchłonięciu staje się minimalna. Aktywnymi składnikami jakie dają takie dobre wyniki w używaniu masła są: masło Shea, olej kokosowy, olej arganowy, olej awokado, ekstrakt z bambusa. Masło ma ważność 6 miesięcy od otwarcia.


Trzy produkty o których dziś pisałam pochodzą z linii Dermiss, Farmona. W każdym z nich doszukałam się paru pozytywnych zalet. Wad? No może to, że produkty nie są całkiem naturalne, ale w składach doszukać można się dobrych aktywnych składników, które przemawiają na ich korzyść. Oceniając każdy produkt zwracałam uwagę czy nie szkodzi on na skórę. Żadnych przykrych objawów uczulenia, wysypki nie było. 

Ode mnie box mieszczący program profesjonalnej pielęgnacji skóry otrzymuje wysoką notę. Zachęcam do jego poznania.


pozdrawiam - Magda

15 komentarzy:

  1. najchętniej poznałabym to masło, super box

    OdpowiedzUsuń
  2. Balsam w sprayu najbardziej mnie zainteresował:)
    Też dostałem ten box, ale z pielęgnacją twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kosmetyki Farmona, więc te pewnie też przypadłyby mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ten box
    Sama chętnie bym go przetestowała

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny zestaw :) JA miałam linię do twarzy i też byłam z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo, czyli pielęgnacja z tym trio może być bardzo ciekawa i efektywna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię ich produkty więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie trzy produkty mnie zainteresowały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawe produkty, zwłaszcza interesuje mnie peeling do ciała i jego konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam niczego z tej serii. Świetna zawartość paczki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dermiss znam bardziej od strony twarzy, peeling i masło mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna paka i grunt, że kosmetyki nie szkodzą :)

    OdpowiedzUsuń