11 września 2017

#PERFECTA WARSAW, TOKYO, NEW YORK /WĘGLOWY GLINKOWY PEELING + MASKA ORAZ GLICERYNOWY PEELING SAUNA/

Witam

Mając na uwadze wiek skóry biorę pod szczególna uwagę produkty jakich używam w jej pielęgnacji. W ofercie Perfecty pojawiła się nowa linia ultranowoczesnych peelingów do twarzy o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i nowatorskich konsystencjach.

Omówię dziś dwie z czterech propozycji wchodzących w skład linii. Bliżej poznacie Węglowy glinkowy peeling z maską oraz Glicerynowy peeling sauna.


Pudełeczka owiane zielono-złotą grafiką estetycznie i dość wyjątkowo się prezentują. Niby takie same, a jednak są do odróżnienia. Np: ścianki przedstawiają barwy produktów, a przez okienka znajdujące się z przodu każdego kartoniku widnieją szklane, ciężkie i przeźroczyste słoiczki przez które uwalnia się barwa danego peelingu. 

Bezpośrednio pod wieczkami nie ma dodatkowej ochrony, ale trafiając do użytkownika każdy kartonik jest zafoliowany.


Na słoiczkach nie dopatrzyłam się żadnych opisów, znalazłam je z kolei na kartonikach.

1 produkt ma starczyć na około 10 zastosowań.


PORE MINIMIZER + DETOX węglowy glinkowy PEELING + MASKA

Pojemność - 55 g

Cena - w promocji 14, 99 zł
 

Pierwszy produkt po jaki sięgnęłam ma glinkową postać. Popielata barwa po nałożeniu przysycha, ale nie robi się skorupa. Produkt ma zapach, nie ostry, przyjemny, słodki. Swoją lekkością mogę go łatwo zaaplikować na cerę. Nie spływa, jedynie słabo przysycha. 

Po wyznaczonym czasie 5-10 minut wykonuję nim masaż. Wtedy uwydatniają się drobinki peelingujące. Są to 100% naturalne drobinki z łupin migdałów. Mikroskopijne, nie jest ich bardzo dużo, ale można z powodzeniem je wyczuć. Są mocne. Obawiałam się podrażnień, ale ich jednak uniknęłam. 

Występowanie w peelingu aktywnego węgla, który ma działanie silne działanie absorbujące w upał likwidowało nadmiar sebum, a pory minimalnie się zmniejszyły. Kluczowa zielona glinka bogata w liczne mikroelementy jak krzem, wapń, magnez, żelazo, potas, sód, łagodnie oczyszcza, odświeża i odżywia skórę.

Barwy i gęstości poszczególnych peelingów. Niżej na dłoni to wersja glinkowa. Wyżej wersja sauna.



Szklane słoiczki spotykam zazwyczaj w kremach do twarzy. Tutaj odmiana, też produkty do pielęgnacji cery, ale do oczyszczania.


NAWILŻENIE + OCZYSZCZENIE glicerynowy PEELING SAUNA

Pojemność - 55 g

Cena - w promocji 14, 99 zł

Peeling sauna przywitał mnie po odkręceniu spokojnym i aromatycznym zapachem owocowym. Ma multum drobinek widocznych gołym okiem są to 100% naturalne drobinki peelingujące z łupin orzecha włoskiego.


Gęstość jest żelowo- miodowa „gel to milk, dość luźna. Bez większych komplikacji daje się nałożyć na cerę. Podczas upałów zaczyna spływać i dostawać się do ust. Nie jest to miłe, częste obcieranie chusteczką powoduje, że część peelingu zanim będzie masowana to jest usunięta z twarzy. Natomiast przy chłodniejszej pogodzie gęstość trzyma się lepiej.

Po 10 minutach rozpoczynałam masaż. Podobnie jak w węglowej wersji drobinki dają i tutaj o sobie znać. Są treściwe.

W peelingu występują składniki które mają szczególny wpływ na działanie. Są to:

GREEN TEA DETOX
oczyszcza komórki skóry usprawniając proces detoksykacji, działa silnie
antyoksydacyjnie oraz ochronnie przed czynnikami zewnętrznymi

VIT. E HYDRA
działa nawilżająco, poprawia elastyczność i miękkość skóry, chroni przed nadmierną utratą wody z naskórka

Peeling stopniowo u mnie wygładzał cerę. Drobinki były mocniejsze, ale działanie jego było wolniejsze. Nie znaczy, że złe. Jestem i z tej wersji zadowolona, nie zawiodła mnie z czego się cieszę. 

Prawidłowe oczyszczenie jest dla mnie rzeczą priorytetową, a ten peeling go daje. Po zmyciu cera jest niesamowicie miękka, nie ma ściągnięcia. Czasami to nawet jej nie kremowałam na noc. Nawilżenie jakie przychodziło było na dobrym poziomie.



Węglowy glinkowy peeling przyniósł szybsze efekty. Na pewno wygładzał cerę znacznie lepiej już podczas pierwszego zastosowania. Peeling sauna jest tuż za nim z równie dobrą notą.




pozdrawiam - Magda

16 komentarzy:

  1. Nie widzialam jeszcze tych kosmetykow, ale wydaja sie byc fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem ciekawie to wygląda.Muszę sprawdzić na sobie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam ich ale wyglądają super ta konsystencja chętnie się za nimi rozglądnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę, można by się pomylić, bo słoiczki wyglądają jak kremy ;)
    Podoba mi się cena. Chętnie pokusiłabym się na tę wersję glinkową :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym miała wybierać - zdecydowałabym się na ten węglowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam wersję tą lekko różową z peelingiem enzymatycznym do cery naczynkowej, długo zastanawiałam się którą wybrać i również byłam zadowolona. Uważam że za tą cenę są to naprawdę przyzwoite produkty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, ze Perfecta ma takie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie na ten peeling węglowy mam większą chęć. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio często spotykam się z recenzją tych produktów. Trzeba przyznać, że już ich wygląd i konsystencja przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obydwie bardzo mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń
  11. saunę znam i lubię, a detox mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej kusi mnie z tej serii wersja z węglem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słoiczki są śliczne :) Jednak ja miałam nie do końca udane wspomnienia z Perfectą

    OdpowiedzUsuń