5 października 2017

#LIFERIA WRZEŚNIOWA /JESIENNA AURA/

Witam

Dosyć późno dotarło do mnie tym razem pudełeczko Liferii. W dodatku znalezione awizo w skrzynce opóźniło jego otwarcie... Box był pod nosem, wszyscy w domu, a listonoszowi nie chciało się przyjść pod drzwi, najlepiej wrzucić awizo, a Ty człowieku masz bezsensu kurs na kolejny dzień na pocztę. Mówi się trudno. 

Wrześniowy box zatytułowano "Jesienna aura". Trochę się złościłam na listonosza, że nie dostarczył prawidłowo przesyłki. Zawsze z niecierpliwością czekam na zawartość boxu jaką napotkam. Tym razem wcześniej w sieci ujawniono każdy z kosmetyków, więc oczekiwanej chwili zabrakło. Listonosz po czasie został rozgrzeszony.

Jak przedstawia się zawartość? Zapraszam, kto nie poznał wcześniej zawartości będzie tak myślę zaciekawiony. 

"Jesienna aura" to box zupełnie mi do tej pory nieznanych produktów. Kosmetyki pochodzą z Anglii, Włoch i Hiszpanii.


W deszczowy jesienny i chłodniejszy dzionek jaki wczoraj był w Krakowie otworzenie boxu i tak sprawiło mi dużo radości.

Po podniesieniu wieczka i rozwiązaniu kokardki pojawił się moim oczom przewodnik z napisem "Jesienna aura" - od razu zatęskniłam za latem. Nawet troszkę się wzruszyłam.


Pamiętacie poprzednią Liferię? Gabarytowo produkty nie mieściły się w boxie (jeden był w kopercie obok). Tym razem zawartość pięciu produktów mieściła się bez trudu. Może dlatego, że trzy z nich to wersje travel size.


Greenfrog Botanic, Anglia
Żel do mycia ciała
100 ml/19 zł (wersja podróżna)

Jest to żel organiczny. Podobno delikatnie oczyszcza skórę i nawilża dzięki zawartości aloesu. Nie posiada sls-ów, ani parabenów. Jest wskazany dla wegan i cruelty-free. 
Jego widok mnie ucieszył ponieważ jestem wielbicielką żeli do mycia, a ten stanowi dla mnie nowość. Mimo, że występuje w wersji podróżnej to w tubce mam go 100 ml. Sporo. 


Bee Good, Anglia
Honey & Propolis 2-in1 Cream Cleanser
30 ml/24 zł (wersja podróżna)

W tej skromnej tubce znajduje się kremowy żel do oczyszczania twarzy. Mycie ułatwić ma muślinowa ściereczka. Konkretniej to jej zadaniem jest oczyścić skórę lub wykonać demakijaż. Krem zawiera miód wielokwiatowy, propolis i olej abisyński. Odpowiedni jest do każdego typu cery. Można go stosować rano i wieczór. 

Takie ściereczki lubię, miałam już kilka podobnych i do moich potrzeb są odpowiednie. Nie robię mocnego makijażu dlatego użycie takiego dodatku to sama frajda. 


OOH!, Anglia
Oils of Heaven Moringa Face Oil
15 ml/49 zł (wersja podróżna)

Kolejna wersja podróżna jaką Liferia postanowiła umieścić w boxie. I kolejna pochodząca z Anglii. 
OOH! Wcześniej coś o tej marce słyszałam, ale i tak jest mi zupełnie obca. Kosmetyk jaki ją prezentuje to olejek moringa, który będę stosować zamiast kremu. Konsystencje olejkowe mi nie straszne dlatego produkt trafiony w moje potrzeby. Zawiera kwas oleinowy, witaminę A i C. To te składniki odpowiadają za nawilżenie i chronią skórę przed wolnymi rodnikami. 


Nabla, Włochy
Cień w kremie w odcieniu Christine
5 ml/ 50 zł

Nabla jest mi znana, ale słabo dlatego poznanie kolejnego produktu z kolorówki to czysta przyjemność. Jest nią kremowy cień do powiek o szampańskim kolorze. Wodoodporny odpowiedni dla wegan. Można go nakładać na powiekę solo albo jako bazę pod inne cienie. 

Myślę, że doda uroku do jesiennych makijaży. 


Postquam, Hiszpania
Konturówka do ust w kolorze Caramel
sztuka/30 zł

Dawno temu używałam konturówki dlatego z chęcią wrócę ponownie i będę podkreślać usta.

Ta wersja ma odcień neutralny, idealnie podkreśla kontur ust. Ma oczywiste zastosowanie, ale można jej użyć na całe usta. Na pewno oba warianty sprawdzę. 


Box "Jesienna aura" oceniam pozytywnie. Z początku zaskoczyła mnie ilość wersji travel size, ale po przemyśleniu nie jest słabo. Pojemności są mniejsze, ale...żel to aż 100 ml, olejek OOHz 15 ml z pewnością będzie wydajny, bo olejkowe produkty do pielęgnacji twarzy są z reguły wydajne więc nie mam obaw. Nie mam pojęcia z jakim tempie zużyję krem do czyszczenia twarzy, tutaj może on się skończyć szybciej niż się tego spodziewam. 

Box godny polecenia - znacie? Może macie zamiar nabyć?

pozdrawiam - Magda

13 komentarzy:

  1. muszę kiedyś skusić się na takie pudełko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. każda edycja boxa liferia bardzo mi się podoba, porządne pudełko

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten box i też dziwiło mnie tyle niepełnowymiarowych kosmetyków, ale po przemyśleniu sprawy... Nie przeszkadza mi to. Każdy kosmetyk to dla mnie totalna nowość, a w takich boxach właśnie chodzi o to, by poznawać nowe marki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. box sam w sobie fajny ale bym nie kupiła;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam tą pudełko i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam to pudełko i jestem bardzo zadowolona, większości marek nie znam

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna zawartość pudełka. Fajne są takie niespodzianki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne pudełko z obiecującą zawartością:) Przyjemnego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pudełko zawiera faktycznie pare ciekawych produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie raczej nie zachwycają tego typu PUDEŁKA - za taką KWOTĘ wolę kupić sobie coś,czego rzeczywiście potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. jakoś zawartość mnie nie zachwyciłą

    OdpowiedzUsuń
  12. Żel do oczyszczania twarzy najbardziej nnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń