23 maja 2018

LIRENE - SILKY IN SHOWER, WYGŁADZAJĄCY BALSAM POD PRYSZNIC, EGZOTYCZNA ORCHIDEA

Witam

Czy balsam pod prysznic to mój kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie pielęgnacji? Gdybym potwierdziła to byłabym z Wami nie do końca szczera, ale jedno jest pewne lubię z takiego typu produktu korzystać.

Przez kilka lat blogowania poznałam kilka takich balsamów. Urzeka mnie w nich jedno, szybkość zastosowania i efekt jaki pozostawiają na skórze. Do grona balsamów pod prysznic dołączyła niedawno wersja z egzotyczną orchideą od Lirene. 

200 ml/ 13,99 zł
Do kupienia w sklepach kosmetycznych oraz u producenta w sklepie on-line.






W moim codziennym wieczornym rytuale nie omijam balsamowania, przynajmniej części ciała. Najgorzej jest z nogami i przedramionami to w tych miejscach skóra przy małym zaniedbaniu wysusza się na wiór, dlatego tak ważne jest dla niej by otrzymywała dawkę nawilżenia. Stawiam na systematyczność i tylko dlatego skórę mam na dobrym poziomie nawilżenia. 


Chociaż balsamy pod prysznic bardzo lubię i często jakiś przemyka przez moje dłonie to i tak w trakcie użytkowania muszę kontrolować czy nie dostarczam skórze za mało wilgoci. 






Balsam Lirene wyróżnia się niewątpliwie zapachem, lekkim kwiatowym i nie da się nim znudzić. W trakcie nakładania dłonie nabierają jego zapachu i nawet po umyciu jego woń nadal jest wyczuwalna. 

W dotyku wydawać się może, że balsam jest tłusty - jest to jedynie złudzenie. Lotion ma postać śmietanki jest mało zwarty, ale za to nie dużą ilością mogę zadowolić ciało - balsamując go.







Stosowanie jego jest banalne. Z początku myję ciało normalnie żelem i spłukuję. Na wilgotnej skórze po nałożeniu balsamu jego gęstość zmienia się w emulsję, która zanika na skórze. Mam wrażenie, że sporo jej wchłania się wtedy. 

Dla leniwych dobrą wiadomością będzie, że nie trzeba czekać ani minuty, zaraz po wmasowaniu można balsam zwyczajnie spłukać i wytrzeć ciało jak po zwykłym prysznicu. 

Balsam zawiera w składzie kompleks Hydro-Soft. To on ma zapewnić natychmiastowo miękką i wygładzoną skórę i taką też otrzymuję. 

Produkt gorzej sprawdził się u mnie pod względem nawilżenia, które odczuwałam raptem kilka godzin, dlatego dla lepszego efektu dodatkowo aplikowałam lżejszy balsam.

Skład jest drogeryjny, ale za to krótki. Oprócz kompleksu znajduje się w nim ekstrakt z orchidei oraz mocznik. 








Egzotyczna orchidea będzie znakomitym rozwiązaniem dla osób stroniących od balsamowania ciała, którym ta czynność przychodzi z oporem lub z lenistwa? Sprawdzi się przy skórze normalnej. Przy mojej lubiącej się znacznie szybciej wysuszać zabrakło optymalnego nawilżenia.

Balsam nie zostawia filmu, znakomicie wygładza. W dotyku można wyczuć minimalne napięcie i miękkość. 






pozdrawiam - Magda

54 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy produkt, nie miałam jeszcze okazji przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musi pięknie pachnieć :) Uwielbiam zapach orchideii i na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękne zdjęcia :-) Zachęcające bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie zapachowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy i miło się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Próbowałam już się na coś takiego przestawić ale jednak latem moja skóra potrzebuje solidnego nawilżenia, a tenże balsamy pod prysznic są dla mnie za słabe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używany sporadycznie nie powinien Twojej skórze zaszkodzić.

      Usuń
  7. Brzmi interesująco, następnym razem może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, skład jest krótki, ale drogeryjny więc nie ma się nad czym rozwodzić.

      Usuń
  9. Nie czuję zapachu, ale już sobie wyobrażam jaki musi byc fantastyczny...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że nie nawilża, ale według mnie rzadko który produkt do mycia to robi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiadaczki skóry normalnej nie powinny mieć większych problemów z nawilżeniem.

      Usuń
  11. urzekła mnie ta historia

    OdpowiedzUsuń
  12. Wolę naturalne kosmetyki i to właśnie po nie sięgam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja czasami lubię sięgać po takie kosmetyki, miałam niebieski wariant, nie pamiętam już jak się nazywał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze określiłaś -czasami- podobnie jak i ja:)

      Usuń
  14. Bardzo jestem ciekawa zapachu. Myślę, że bym go polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z jednej strony fajnie, bo nawilża, z drugiej pewnie i tak sięgała bym Po tradycyjny balsam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilża według mnie skóry normalne, przy suchych zaczynają się potyczki.

      Usuń
  16. To musi być bardzo ładny zapach 😊
    Muszę po niego sięgnąć i wypróbować 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. nie znam, piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) A balsam polecam, taka mała zmiana może umilić wieczorny rytuał pielęgnacyjny.

      Usuń
  18. Jaki to musi mieć piękny zapach! Zapraszam również do siebie: Zdrowo i Prawidłowo

    OdpowiedzUsuń
  19. Za tą cenę warto wypróbować, skuszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy produkt, jeszcze nie widziałam go w swojej ulubionej drogerii (lub umknął mi gdzieś na półce). Z chęcią bym wypróbowała jego działanie. Nie używałam nigdy balsamów tego typu, raczej stawiałam na te tradycyjne.

    OdpowiedzUsuń
  21. Po tez pierwszy widze prezentowany kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja jakoś nie mam szcześcia do balsamów pod prysznic, może ten by mnie zadowolił :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapach pewnie by mi się spodobał, ale ja w sumie nie przepadam za takimi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Już same zdjęcia bardzo zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam balsamy pod prysznic

    OdpowiedzUsuń
  26. brzmi ciekawe :) piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Musi mieć fajny zapach !

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdjęcia cudne i zachęcająca recenzja. Ja używałam nawilżające mydło z balsanem jagody acai z Ziaja i byłam zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei nie znam tej wersji z jagodami od Ziaji:)

      Usuń
  29. No to pięknie bo właśnie mi się kończy. Który najbardziej polecasz?!? Masz faworyta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wspominam balsam po prysznic z Balea:)

      Usuń
  30. Ja lubię się nakremować przed snem.

    OdpowiedzUsuń
  31. piekne zdjecia :)
    jeszcze nigdy nie miałam balsamu pod prysznic ale ten mocno mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto korzystać z kosmetyków dotąd nie znanych:)

      Usuń
  32. Myślę, że zakupię ten produkt w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię kosmetyki z tej firmy, więc pewnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zapach ciekawie brzmi.Nie przepadam za balsamami pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ten zapach bardzo mnie zaciekawił! Sama chętnie bym go przetestowała! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie mogę się przekonać do takich balsamów, niby szybka aplikacja, ale na mojej skórze chyba nie działają :/ Albo mam pecha do marek :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Ooo, dawno nic nie miałam z Lirene, tzreba wrócić do jej kosmetyków :-)

    OdpowiedzUsuń