24 lutego 2019

KOŃCÓWKA KARNAWAŁU NIE MUSI BYĆ NUDNA, MOJA OSTATNIA KOLORÓWKA JAKIEJ UŻYWAM OD SENSIQUE

Witam


W przyszłym tygodniu czeka nas dzień zwany tłustym czwartkiem czyli jedzenie pączków i faworków do woli i do syta. U mnie jak zwykle z umiarem, nie folguję tego dnia na całej linii, wolę się później nie pochorować skoro przestrzegam w miarę zdrowej diety.

Ciesząc się ostatnimi jeszcze dniami karnawału polecam Wam błyszczyki do ust oraz rozświetlający puder, który odmienił mój dość mocno ograniczony makijaż na co dzień.

Czy muszę komuś przedstawiać Sensique? Ta kolorówka króluje w szafach Drogerii Natura, gdzie zawsze jest jej pod dostatkiem, a nowości możecie w niej nabyć chyba najprędzej niż w innych miejscach.








Błyszczyki do ust ENSIQUE ULTRA SHINY LIPS polecane są dla osób o cerze wrażliwej. Nawilżają i pielęgnują nawet najbardziej wrażliwe usta, nadając im lśniący kolor. Nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego.

A jak jest u Was częściej sięgacie po błyszczyki czy pomadki? U mnie jednak te drugie mazidełka kolorowe czyli pomadki występują, ale od błyszczyków nie stronię, często ich używam np: latem. 


Teraz w karnawale są wyjątkiem, ponieważ pięknie się błyszczą na ustach, choć delikatnie. Nie są wyraziste, ale za to mienią się zwłaszcza wieczorową porą, w dzień nie są specjalne widoczne, ale zapewniają mi zgodnie z tym co obiecuje producent dość solidne nawilżenie, kiedy temperatura nie idzie mocno w dół. 

Zapachowo i smakowo są cudne, zostawiają przyjemny posmak arbuzowy? Melonowy? Na ustach trzymają się w zależności od picia lub jedzenia. Poznane przeze mnie kolorki to:107 Icy Pink, 109 Nude Dream, 112 Dusty Rose.


Do wyboru jest 12 odcieni: 101 PINK CAMI, 102 PURE CHROME, 103 CANDY, 104 SPARKLE NUDE, 105 SWEET DREAMS, 106 STOLEN KISS, , 108 MAGIC SPARKLE, , 110 LOLLIPOP, 111 RUSSET, .

Cena: 11,99 zł





Do pudrów rozświetlających nigdy nie byłam przekonana po tym jak dwa razy zraziłam się po nieudanych próbach aplikacji tego specyfiku. Bez wyczucia nakładałam go zwyczajnie za dużo i za każdym razem moja twarz wyglądała tandetnie. SENSIQUE SENSITIVE SKIN HIGHLIGHTING LOOSE POWDER odmienił moje podejście. Dlaczego? Bo oprócz klasycznego nakładania na twarz możemy nim rozświetlić ciało. I w tym jest rewelacyjny, uwielbiam nim zdobić przedramiona. Nie mogę się już doczekać lata i wtedy w pełni go zastosuję, kiedy będę mogła podkreślić nim opaleniznę.


Puder ma zaledwie 10 g, a chwali się wysoką wydajnością. Przepięknie rozświetla skórę, łatwo się aplikuje. Plastikowe okrągłe pudełeczko jest mocne o czym się przekonałam kiedy upadło i złapało nieduże ryski. 
Przed pierwszym użyciem do usunięcia miałam nalepkę, która chroniła siteczko przez które można usypać wygodną dla siebie porcję pudru.

Sam puder po nałożeniu (umiarkowanym) daje piękny złoty efekt z odcieniem różu. Skóra nabiera wyrazistości i rozświetlenia. Polecany dla każdego typu cery, również wrażliwej.

Cena: 16,99 zł



Kolorówka Sensique nie należy do drogich. Na tle innych wypada całkiem dobrze. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie przekona się do niej coraz więcej kobiet, lubiących podkreślać swoją urodę.



Produkty dostępne są wyłącznie w stacjonarnych drogeriach Natura oraz na www.drogerienatura.pl


Używacie rozświetlaczy? A może błyszczyków, czy wolicie pomadki?


pozdrawiam - Magda

27 komentarzy:

  1. Nie pamiętam kiedy ostatnio używałam błyszczyka 😊 jestem zakochana w pomadkach w formie kredki, tylko nimi perfekcyjnie maluję usta

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie uzywalam produktow tej firmy ale poamietam ze lubialam je:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami używam błyszczyka zamiast matowej pomadki :) Rozświetlacza jeszcze w swojej kolekcji nie mam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio wolę koloryzujący peeling do ust (ten z Biedronki), albo matowe błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwykle sięgam po pomadki, czasami po szminki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne mają kolorki te pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Samą markę kojarzę ale tych zupełnie nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Błyszczyk zawsze mam w torebce, tutaj widzę bardzo ładne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię kolorówkę tej marki. Tania jak barszcz i świetnie się u mnie sprawdza. Ich rozświetlacze to kosmos <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie bardziej od błyszczyków wolę matowe pomadki! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolę szminki, bo za szybko zjadam błyszczyki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do rozświetlaczy, to rzeczywiście trzeba umieć je aplikować z wyczuciem. Rzadko nakładam coś na usta, jak już, to pomadki.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na pomadkę nakładam błyszczyk. Lubie takie rozświetlenie

    OdpowiedzUsuń
  14. ja wolę pomadki ale zostawiłam sobie te błyszczyki bo czasami lubię odmianę

    OdpowiedzUsuń
  15. Błyszczyki do ust , a co jest konserwantem i baza nabłyszczającą? Oby nie wszechobecne aluminium. Twój post dośc ciekawy, a własciwie zpatrząc na opakowanie produktu, który pokjazujesz przypomniał mi sie smak owocowy, błyszczyka , który używałam wiele lat.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pamiętam czasy, gdy błyszczyki dopiero wchodziły w modę :). Ta marka ma dobre kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Błyszczyki wygrywają, zwłaszcza rano, gdy nie ma zbyt dużo czasu*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio pomadki matowe. Z błyszczykami czekam na wiosnę. Ale teraz dość duży wybór kolorów. Nie wiedziałabym za jaki się brać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Błyszczyk zawsze mam w torebce, u Ciebie widzę bardzo ładne kolory. Ja najbardziej lubię takie bezbarwne, a czerwone to używam pomadki, mam wrażenie że lepiej się nimi maluje.

    OdpowiedzUsuń
  20. Och miałam nadzieję na swatche :) W opakowaniach wyglądają całkiem ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawe produkty. Z chęcią wyprobowalabym coś na usta od nich.

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam tę markę kosmetyczną i rzeczywiście jest dobra, a niedroga. Mnie przekonywać nie trzeba. Podłączam się do nadziei na przekonanie co do niej innych kobiet. Pozdrawiam. P.S. Focie pierwsza klasa!^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne odcienie błyszczyków!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam tej marki , ale ładnie wygląda, ech te karnawały, teraz to już mi się nie chce , ale bywało , że cały karnawał przetańczyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Puder mnie zaciekawił, choć dla mnie pewnie byłby zbyt błyszczący.

    OdpowiedzUsuń