25 marca 2019

DERMENA LASH CARE Z MOLEKUŁĄ REGEN 7 CZYLI MOJE PIERWSZE WRAŻENIA O ODŻYWCE DO RZĘS I BRWI

Witam


Czy my kobiety mamy to we krwi, że chcemy mieć piękne podkręcone rzęsy zdobiące nasze oczy? Chyba tak. Jednak nie wszystkie panie zostały obdarzone przez matkę naturę rzęsami przy których nie muszą w sumie nic robić jedynie je pociągnąć maskarą i gotowe.

Z moimi odkąd pamiętam mam zawsze problemy. Naturalnie nie są one wybitnie długie, są bo są, ale bez szału. Parę razy w przeciągu kilkunastu lat posiłkowałam się olejkiem rycynowym lub różnymi odżywkami z marnym efektem. 

Olejek na dłuższą metę zaczął mnie irytować, a odżywki nie przynosiły upragnionych efektów. 
Dodatkowo mam bardzo wrażliwe oczy i łatwo je mogę podrażnić. Dlatego dbam o ten zmysł szczególnie dlatego w okolice oczu staram się nie ingerować. Nakładając np: krem zerkam w lusterko by nie podjechać z nim za wysoko.

Ponad miesiąc temu podjęłam kolejną próbę zastosowania odżywki nie co innej niż poprzednie. Pochodzi ona z aptecznej marki Dermena i charakteryzuje się aktywnymi składnikami takimi jak: molekuła Regen7 (unikalna substancja aktywna, chroniona prawem patentowym, dostępna jedynie w produktach firmy PHARMENA, więcej o niej możecie poczytać TUTAJ), biotinyl-GHK, prowitamina B5, kreatyna, polisacharydy (Fucogel®).


Odżywka nie tylko ma służyć przy osłabionych, cienkich i wypadających rzęsach, ale także ma poprawić wygląd brwi.









Jej zadania: 


  • hamuje wypadanie rzęs i brwi
  • stymuluje odrastanie rzęs i brwi
  • wzmacnia i regeneruje rzęsy i brwi
  • sprawia, że wyrastające rzęsy i brwi są gęstsze, dłuższe i mocniejsze
  • poprawia kondycję rzęs i brwi i przywraca im zdrowy wygląd
  • nie skleja i nie obciąża rzęs/brwi







Odżywkę otrzymujemy w kartoniku. To w nim znajdujemy opakowanie w formie tuszu. Producent sprytnie rozwiązał sposób aplikacji umieszczając po obu stronach opakowania różne aplikatory. W jednym jest pędzelek eyeliner służący do umieszczenia odżywki na skórze powiek u nasady rzęs, drugi to szczoteczka ułatwiająca aplikację na brwi oraz rzęsy.

Produkt polecany jest osobom mającym wrażliwe oczy i noszącym soczewki kontaktowe. Przed użyciem należy zdjąć szkła kontaktowe.







Odżywka jest bezzapachowa o żelowej przeźroczystej konsystencji. Po aplikacji czuć na skórze "mokry efekt", który zanika. Mam wtedy sygnał, że odżywka się już w dużym stopniu wchłonęła. 

Żel nie obciąża i nie skleja włosków. Jest neutralny. Pilnuję jedynie, aby nie zatrzeć oka mimowolnym ruchem. 

Mając zawsze obawy przed uczuleniem przy nowym produkcie i tu ich nie uniknęłam. Jednak stosując odżywkę już 6 tydzień nie nabawiłam się nigdy żadnego podrażnienia. 






Dla wyraźnych efektów zaleca się stosowanie odżywki przez pełne 3 miesiące. Ja jestem na półmetku i mogę podzielić się z wami moimi pierwszymi wrażeniami.

Używam odżywki ciągiem. Szybko wpadłam w wieczorny rytm i po dokładnym oczyszczeniu oczu sprawnie nakładam Lash Care. Nie jest to czynność czasochłonna i kłopotliwa o ile o niej nie zapomnimy.


Przez te kilka tygodni jestem pewna, że rzęsy się wzmocniły. Obecnie na policzkach trudno mi jest namierzyć jakąkolwiek rzęsę. 

Przyrost nie jest jeszcze znaczący, ale miło jest zobaczyć w lustrze jak rzęsy z lekka zaczęły się wywijać (może to przyrost?) z natury były zawsze proste. Rzęsy również zaczynają ciemnieć. 
Czy odżywka wpłynęła na brwi? Ogólnie na stan brwi nie mam co narzekać. Wykonując makijaż wystarczy, że z lekka je podkreślę czarną kredką i gotowe.

Szczerze to oczekuję nowych kilku włosków w zewnętrznych miejscach. Może włoski na łukach brwiowych potrzebują jeszcze czasu? Wszystko możliwe. Natomiast te "stare" przybrały na wzroście. 

Poniżej pozwoliłam sobie na umieszczenie zdjęcia zaczerpniętego ze strony producenta z efektami po 12 tygodniach używania odżywki.






Cena regularna producenta to około 34 zł, natomiast nie tak dawno widziałam ją w jednej aptece za 15 zł.

Z pierwszych efektów jestem zadowolona. Nie są one jeszcze takie jak powinny być, ale to co udało mi się uzyskać jak najbardziej mnie satysfakcjonuje.

Jak forma waszych rzęs, posiłkujecie się czasami odżywkami dla ich wzmocnienia?




pozdrawiam - Magda

29 komentarzy:

  1. Miałam od nich kiedyś tusz i średnio go lubiłam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie efekt widać, jestem ciekawa tej odżywki 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś w to nie wierzyliśmy ale one faktycznie działają

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym wyprobowała

    OdpowiedzUsuń
  5. efekt jest super, to chyba najtańsza działająca odżywka, wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego produktu szukałam :) Dzięki za ten post

    OdpowiedzUsuń
  7. O długich i gęstych rzęsach marzę, ale w sumie niczego w tym kierunku nie robię 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zawsze jestem za mało regularna, by efekty powalały.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w tej chwili jestem w fazie testów z Long4Lashes i chyba będę zmuszona przerwać kurację - moje powieki są przekrwione, lekko opuchnięte... Wygląda na to, że reakcja alergiczna skutecznie zniechęci mnie do stosowania jakichkolwiek wynalazków przyspieszających wzrost rzęs.

    OdpowiedzUsuń
  10. Na szczęście mam naturalnie ładne rzęsy no i w sumie brwi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje rzęsy są bardzo gęste, nie muszę nawet nakładać na nie tuszu :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej marki, ale po opisie wydaje się okej... zawsze używałam olejku rycynowego i sprawdzał się fajnie u mnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Widać spore zagęszczenie rzęs. Super

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spotkałam się jeszcze z tą odżywką, ale markę bardzo lubię. Widać, że daje dobre efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na zdjęciach widać znaczną różnicę, więc odżywka jest skuteczna��

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim rzęskom przydałaby się taka mała pomoc ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę że na promocji warto się skusić

    OdpowiedzUsuń
  18. Oo różnicę widać na pierwszy rzut oka :)

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  19. Widać różnicę gołym okiem. chętnie wypróbuję, ponieważ sama chciałabym mieć piękne, zdrowe i grube rzęsy. choć takich, jak mój mąż, nigdy nie wyhoduję :P

    Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie myślę nad odżywką do rzęs, podoba mi się efekt i cena :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny patent z dwoma aplikatorami ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nidy nie używałam żadnej odżywki do rzęs ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. choćbym chciała, to ciężko przetestować bo mam zbyt nadwrażliwe oczy

    OdpowiedzUsuń
  24. OO...nawet nie wiedziałam, że mają w swoim asortymencie taki kosmetyk. Produkty do włosów bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio sobie pomyślałam, że muszę zadbać o rzęsy, a tu proszę gotowy przepis :).

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajny efekt, widoczny na zdjęciu nawet.

    OdpowiedzUsuń