17 kwietnia 2018

#1, #2, #3 MIEJSCE, CZYLI MOI FAORYCI MIESIĄCA MARCA NA PODIUM

Witam

Marzec przeleciał u mnie z prędkością światła, w tym zamieszanie świąteczne, praca, dom czyli standard. Ledwo nadążałam przygotowywać na bieżąco posty na blog. 

Zerkając na kalendarz widzę, że wybiła połowa kwietnia dlatego to dobra pora na przedstawienie faworytów poprzedniego miesiąca. 

Podjęta decyzja z początkiem roku do prowadzenia cyklu "ulubieńców" sprawdza się, a ja mogę wybrać nie tylko kosmetycznych, a niekosmetycznych faworytów. 






Kategoria - kolorówka
Delia Cosmetics - karnawałowe cienie

Cała kolekcja składa się z 18 kolorów. Zaczynając od matowych, perłowych, a kończywszy na satynowych możemy swobodnie dokonać trafnego wyboru wykończenia pasującego na daną okazję.  

Malując nimi oczy mogę stworzyć nie tylko mocny i charakterny makijaż, ale i łagodniejszy. 

Z czterema odcieniami radzę sobie nieźle. Z początku bałam się  użyć 18 - czarnej perły. Rzadko używam do malowania ciemnych odcieni. W tym przypadku przekonały mnie pięknie połyskujące drobinki. 
Cienie długo utrzymują się na powiekach. Są trwałe i myślę, że to ich główna zaleta. Po kilku godzinach nie gromadzą się w jednym miejscu. Łatwo się je aplikuje. Są miękkie. Mało się osypują.




Kategoria - włosy
Pharmaceris - szampony dermatologiczne

Szampony Pharmaceris ogólnie są wydajne i nie narzucają się zapachami.
Dają pełne zapienienia. Nie wysuszają skalpu i nie wywołują łupieżu. Działają nawilżająco i łagodząco. Nie we wszystkich przypadkach zlikwidują problem, ale w dużej mierze potrafią go złagodzić.
 
Wiadomo, że nie u każdego te dermokosmetyki sprawdzą się tak samo.  Zróżnicowane dolegliwości hormonalne, zdrowotne lub stres mogą przyczyniać się do problemów z wypadaniem lub przesuszaniem skóry. Dermokosmetyki sprawdzą się w tym przypadku lub zadziałają doraźnie.







Kategoria - film/serial

„Hawaje 5-0” to serial sensacyjny, opowiadający o pracy elitarnej jednostki policji, której zadaniem jest zwalczanie najniebezpieczniejszych przestępców na Wyspach Hawajskich. Jego głównym bohaterem jest detektyw Steve McGarrett. 

Serial to dosłowny tasiemiec. W tej chwili pokazał się ósmy sezon. Każdy to około 23 odcinków. Ja jestem na pierwszym (ściągam odcinki z sieci). W wolnym czasie zwłaszcza kiedy jest pochmurna pogoda taki serial jest wyśmienitym zapychaczem czasowym. Piękne widoki, słońce...uroki Hawajów:)





Tak przedstawiają się moi faworyci marca. Znacie? Lubicie?

Jestem serialową maniaczką, polecicie coś ciekawego?



pozdrawiam - Magda

29 komentarzy:

  1. zainteresuję się tym serialem :) są okresy gdy nie mam czego oglądać :) dzięki za propozycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, bo wiem, że jesteś serialową fanką jak ja:)

      Usuń
  2. Pharmaceris znam i uważam, że jest ok ale bez szału, a co do serialu, to nie lubię żadnych, a zwłaszcza długaśnych tasiemców.

    OdpowiedzUsuń
  3. Serial zdecydowanie znam i polecam :D Za to dzięki za cienie właśnie czegoś nowego szukam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się spodobał dlatego ściągam wszystkie sezony:)

      Usuń
  4. Marzec to był bardzo zapracowany u mnie, nawet mało czasu na czytanie o serialach już nie wspominając, a planach 3 sezon Twin Peaks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 sezon Twin Peaks był dla mnie nie do przejścia, mocno zakręcony i niezrozumiały (zrezygnowałam po paru odcinkach).

      Usuń
  5. Seriale rzadko oglądam, a ulubieńcy ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o tym serialu nie słyszałam, a oglądam ich dość sporo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny post, polecam ci riverdale, stranger things, dark, szefowa, seria niefortinnych zdarzeń, shadowhunters

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Riverdale, ale sezon drugi zaczął być nudny.

      Usuń
  8. Bardzo lubię wpisy z cyklu ulubieńców :) te cienie do powiek są obłędne! Serial też chętnie zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na te szampony mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to szampony apteczne, dlatego proponuje po nie sięgnąć w razie problemów ze skalpem czy też samych włosów.

      Usuń
  10. Te karnawałowe cienie mają świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te ciebie też bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  12. My też nie używamy ciemnych cieni, ale ten połyskujący czarny kolor wygląda ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrafiły mnie przekonać - te ciemne, ładnie się mienią:)

      Usuń
  13. O tych cieniach czytałam sporo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam tę serię z PHARMACRIS - jak dla mnie jest na prawdę świetna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dawna planuję poznać markę Pharmaceris, ale póki co zawsze jakoś schodzi to na dalszy plan...

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę koniecznie wypróbować tą serię kosmetyków;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znałam tego serialu, polecam też skandynawski serial Most nad Sundem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam cienie, dostałam od koleżanki. Bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam te cienie z Delii. bardzo je lubię. Czasami stosuję je na mokro robiąc kreskę wzdłuż linii rzęs zamiast eyelinera :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam tylko te cienie Delia, ale poszły do innych osób, bo to nie moje kolorki.

    OdpowiedzUsuń