3 kwietnia 2019

MAKEUP REVOLUTION LONDON LIFE ON THE DANCE FLOOR - GUEST LIST

Witam


Wiosenny czas w tym roku totalnie odmienił moje spojrzenie na makijaż. Wśród nowych cieni pojawiły się takie jakich dotąd nie tykałam. Przestałam się ograniczać i korzystać z wąskiego grona brązów. Na moje pędzelki trafiają teraz dużo cieplejsze barwy, a nawet takie o których jeszcze kilka miesięcy temu nie było mowy. Przyzwyczajenia jednak nie są dobre, dlatego zmiany warto wprowadzać nie tylko np: w codzienny makijaż, ale także w swoje życie.

Makeup Revolution Life On The Dance Floor Guest List to błyszcząca na miedziowy odcień prostokątna Paleta 24 Cieni Do Powiek Guest List. Do wyboru jest jeszcze dwie: Vip oraz After Party.

Paleta ta czekała w sumie na swój debiut kilka miesięcy. Trafiła do mnie w grudniu, ale nie widziałam wtedy potrzeby jej zaczynania. 


Teraz jest o wiele lepszy czas ponieważ ciepłe barwne cienie wkomponują się "zaraz" do lekko opalonej cery słońcem, które potrafi już być coraz cieplejsze.



Paletka Guest List mieni się pięknie na toaletce. Nie ma możliwości nie zerkać na jej oprawę - wyróżnia się na tle nie tylko pielęgnacyjnych kosmetyków, pośród kolorówki dominuje.


Nawet kiedy jej nie używałam to często brałam do dłoni i przekładałam w różne inne miejsca. 

Sprawdzałam przy okazji czy świecąca poświata nie będzie schodzić co może zaważyć na jej atrakcyjności. Jednak okazuje się, że Revolution profesjonalnie wykonało wieczko palety.


W środku nie mamy aplikatora. Jest to jednak średnia paleta i myślę, że większość kobiet i tak będzie z niej korzystać w domu. Dlatego pędzelki i tak znajdują się u każdej z nas więc problemów nie ma. Inna sprawa jak zabieramy ją ze sobą w podróż, wtedy zapakowanie pędzli jest obowiązkowe, chyba, że używamy ostatecznie opuszka palca.


Między sporym, wygodnym lusterkiem, a cieniami znajduje się przedziałka w formie folii, na której umieszczono nazwy cieni.





Paleta jak dla mnie mieści sporo barwnych cieni od pomarańczowych, brzoskwiniowych i bordowych do różowych i fioletowych. Przekrój spory z różnymi tonacjami. 

By zaspokoić oczekiwania kobiet cienie są zarówno błyszczące jak i matowe. Eksperymentując łączę różne z nich co umożliwia za każdym praktycznie razem powstanie nowego makijażu.









Cienie są dobrze napigmentowane chociaż zauważyłam, że w palecie mają intensywniejsze barwy. Na oku są o parę tonów jaśniejsze, ale to może zależy od ilości nałożenia danego cienia i sposobu blendowania. Każdy cień waży 1,1 g. 

Cienie praktycznie trzymają się przez wiele godzin, rzadko nanoszę jakiekolwiek poprawki. Z całej barwnej palety można nimi malować oczy na dzień jak i na wieczór. Wszystko zależy od sytuacji bądź kreacji jaką mamy zamiar założyć.


Przy aplikacji z lekka się osypują, ale łatwo można z policzka usunąć kolorowy pyłek.

Paletka do dostania na notino.pl



Z jakiej aktualnie palety korzystacie? Znacie tą?





pozdrawiam - Magda

32 komentarze:

  1. Przepiękna kolorystyka! Idealna na wiosenne wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolory tej paletki rewelacyjne. Sama używam takich paletek z Revolution i jak dla mnie są świetne

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie moja kolorystyka, ja zakrywam czerwone oczy, kamufluję ale lubię palety cieni MUR

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna paletka, ja jednak wolę bardziej tonację w odcieniach brązu i złota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją od roku i często po nią sięgam - uwielbiam jej kolory i trwałość. Bardz dobra paleta za nie wysoką kwotę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory w tej palecie są cudowne, ale ja mam czarne oczy i te kolory do mojego koloru cery też nie pasują.. Generalnie firma i paletka są ok, świetna konsystencja cieni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Odważne, ciepłe kolory :)
    Znam ją z YouTube, bo wiele osób z niej korzysta. Moim zdaniem warta uwagi. Jednak ja dopiero zaczynam swoją przygodę z makijażem i wiem, że zrobiłabym sobie krzywdę taką kolorystyką :D
    Ale kiedyś, nie mówię, że nie.
    Fajnie, że Ty się przemogłaś do niej i ogólnie do żywszych kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kolory .początkowo myślałam że to paleta szminek :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna jest ta paleta, kolorystyka mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne kolory ! Wielka szkoda , że nie pokazałaś ich na powiece choć myślę , że prezentują się super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne opakowanie, ale dla mnie za bardzo tam czerwono w środku ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowna paleta, sama mam i uwielbiam! Kolory przepiękne choć sama jestem fanką brązów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Duża paleta, ale nie moje kolory.

    OdpowiedzUsuń
  14. Choć jest piękna wizualnie, to jednak wybrałabym paletkę z innymi odcieniami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zestawienie kolorów, ja czasami lubię pomarańcze ale wiem że paletka by u mnie leżała i się kurzyła bo na co dzień wybieram jednak stonowane brązy

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładnie się prezentuje, ale w większości nie moje kolorki. Do MUR mam mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  17. piękna kolorystyka!
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  18. Ognista, w sam raz na wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa paleta. Ma ciekawe kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne kolory, szkoda, że nie dla osób o jasnej naczynkowej cerze:_)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie wizualnie wygląda i kolorystyka też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie moje klimaty. Niby kolory ładne, ale dla mnie zbyt wiele ich jest do siebie podobnych. Wolę jakąś różnorodność :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ładna, mam kilka produktów z Revolution i bardzo się lubimy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie jakoś średnio kuszą palety cieni tej marki :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe kolory ale dla mnie chyba za odważne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudne kolory, aż czasami żałuję, ze się nie maluję

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzięki za recenzję. Paletki wypadały świetnie w użyciu. Kolory są świetne. Podobnie było z pudrami. Makeup Revolution daje radę :)

    OdpowiedzUsuń