27 kwietnia 2020

MAX FACTOR, MÓJ DEBIUT. Colour Elixir, Lip Cushion oraz Radiant Lift, Long Lasting Radiance Concealer

Witam


W trakcie 7 lat mojego blogowania nie byłam w stanie poznać osobiście wszystkich marek oferujących kolorówkę. Głównie skupiam się i tak na zagadnieniach pielęgnacyjnych więc kolorówka jest nadal bez szans.

Istnieją natomiast marki, na które warto jest zwrócić uwagę. A nóż widelec staną się ulubieńcami i zostaną na stałe w mojej kosmetyczce? Trzymając się tej zasady ostatnio Max Factor - marka tysięcy kobiet na całym świeci przekonała mnie do siebie. Wystarczyły jej dwa kosmetyki tj. Colour Elixir, Lip Cushion oraz Radiant Lift, Long Lasting Radiance Concealer.







Błyszczyk Max Factor Colour Elixir Lip Cushion występuje w następujących odcieniach: 

- 010 STARLIGHT CORAL - cukierkowy róż,
- 020 SPLENDOR CHIC - różowo-fioletowy,
- 025 SHINE IN GLAM - nude z nutą różu i chłodnego brązu,
- 030 MAJESTY BERRY - wiśniowy,
- 035 BABY STAR CORAL - koralowy z nutą czerwieni. 

Propozycję ostatnią miałam okazję poznać. I z całej piątki uważam, że wybrałam najkorzystniejszy odcień dla sienie.

Tubka zakończona jest aplikatorem w postaci gąbeczki jaka ścięta jest pod kątem. Podczas nakładania wystarczy ją docisnąć do ust i zdecydowanie przeciągnąć. Błyszczyk ładnie i równo osiada na ustach. Lekko pachnie, owocowo:) 
W przypadku braku lusterka można bez wahania użyć go, ponieważ nie wychodzi on poza kontur ust. Daje naturalny efekt. Po wchłonięciu nie skleja ust czego ja nie lubię i przypuszczam, że wiele dziewczyn także. 

W świetle połyskuje, ale nie jest to zasługa drobinek bo ich nie posiada.
Wyróżnia się od innych błyszczyków tym, że nie tak łatwo jest go usunąć podczas jedzenia czy picia. Ma dobrą wytrzymałość.

Specjalna formuła wzbogacona jest w witaminę E, która odżywia i wygładza, wazelinę która nabłyszcza, a wosk candelilia regeneruje uszkodzenia i łagodzi podrażnienia. 

Błyszczyk może być stosowany solo. Fajnie komponuje się z ulubioną pomadką dodając jej wyrazistości, a przy okazji spełnia się w roli pielęgnacyjnej.








Max Factor Radiant Lift korektor rozjaśniający występuje w trzech odcieniach. Wybór dość skąpy, ale z drugiej strony sprawnie się można zdecydować. 

Dostępne odcienie to 01 fair, 02 light i 03 medium. 

7 ml korektora znajduje się w mini tubce zakończonej podobnie gąbeczką jak przy błyszczyku. Z tym, że kształt aplikatora jest tutaj okrągły. Dla mnie nie ma to szczególnego znaczenia ponieważ korektor nakładam na opuszki i nimi aplikuję już właściwie na niedoskonałości zwłaszcza pod oczami.

03 medium trafił do mnie tylko dlatego, że pozostałe były za jasne i nie pasowały do mojej karnacji. Korektor naturalnie rozświetla przy umiejętnym blendowaniu pokrywa miejsca newralgiczne nie wchodząc w zakamarki zmarszczek. Korektor posiada długotrwałą i lekką formułę, witaminy C i E oraz specjalne pudry odbijające światło. Spojrzenie staje się wtedy optycznie powiększone.

Kolorówka ta dostępna na Notino.pl

Korzystacie z kolorówki Max Factor? A może inna jest u Was teraz na topie?






pozdrawiam - Magda

14 komentarzy:

  1. chętnie bym się z nimi bliżej zapoznała, wyglądają rewelacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W tej chwili nie korzystam, więc nie mam porównania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam niczego od Max Factor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolorówke z max factor lubie ale tych produktów akurat nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. MaxFactor ma mnóstwo wspaniałych kosmetyków, od lat jestem fanka tuszu 2000 kalorie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta szminka... boski kolor :)

    http://klaudiaandmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. jak ja bym chciala zeby Max Factor byl w USA dostepny :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ja dawno nie korzystałam z ich produktów i w sumie wątpię, aby się w najbliższym czasie zmieniło. Jakoś za każdym razem, gdy coś kupuję, omijam ich kosmetyki :P. Do błyszczyków chyba nigdy się nie przekonam, choć u kogoś mi się podobają :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię kolorówkę od MaxFactor :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle lat jest Max Factor na rynku i ciągle dobry i ciągle polecany :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem co to jest , ale już podsyłam Żonie !
    Jak zawsze świetna recenzja produktu u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają całkiem dobrze.

    OdpowiedzUsuń