6 stycznia 2021

EMOTOPIC - PREPARAT 3W1 INTENSYWNIE NATŁUSZCZAJĄCY DO CIAŁA

Witam

Niektóre dermokosmetyki przeznaczone do skóry suchej, atopowej i łuszczącej się są przeze mnie stosowane sporadycznie i w wyjątkowych sytuacjach. Przykładem jest np: EMOTOPIC PREPARAT 3W1 INTENSYWNIE NATŁUSZCZAJĄCY DO CIAŁA. 
Opieką nim poddałam swoją skórę ubiegłej wiosny i teraz na zimę. Przerwę stanowiło kilka letnich miesięcy, kiedy nie odczuwałam potrzeby sięgania po ten wyjątkowy preparat. Nie mam też stricte skóry atopowej czy z egzemą, ale bywają tygodnie, kiedy odczuwam mocne przesuszenie, stąd zaopatrzyłam się właśnie w ten apteczny produkt.



Wskazania:
  • Preparat intensywnie natłuszczający polecany jest do codziennego stosowania dla skóry chronicznie suchej i atopowej.
  • Rekomendowany przy dolegliwościach skóry suchej i różnych postaciach egzemy: atopowej, kontaktowej i alergicznej, łuszczycy, a także skóry z nasilającym się świądem.
  • Preparat wskazany również dla pacjentów w trakcie i po leczeniu farmakologicznym np. podczas miejscowej terapii sterydowej, jako preparat zmniejszający ryzyko nawrotów nadmiernego przesuszenia skóry i objawów AZS (atopowego zapalenia skóry).
  • Skoncentrowana zawartość lipidów oraz naturalnych emolientów wzmacnia naturalne funkcje barierowe skóry kojąc i łagodząc uporczywe dolegliwości.
  • Intensywnie natłuszczająca formuła zapewnia skuteczną ochronę przed czynnikami zewnętrznymi i nasileniem się objawów podrażnień skóry.
  • Preparat rekomendowany dla dzieci i dorosłych, bez ograniczeń wiekowych

Sposób użycia nie powinien nikogo zaskoczyć kiedy borykamy się z wyjątkowymi uporczywymi dolegliwościami.

EMULSJA DO KĄPIELI do ciała od 1. dnia życia
Rozpuścić 1-2 łyżki preparatu w szklance wrzącej wody. Mieszać, aż do uzyskania mlecznej konsystencji. Emulsję wystudzić i dodać do kąpieli w wannie. Nie stosować dodatkowych środków myjących. Po kąpieli ciało osuszyć delikatnie ręcznikiem. Należy zachować ostrożność podczas wychodzenia z wanny, ze względu na śliską powierzchnię.

PREPARAT MYJĄCY do ciała od 6. miesiąca życia
Niewielką ilość preparatu nanieść na wilgotną skórę i rozprowadzić po jej powierzchni. Następnie spłukać wodą i osuszyć ciało ręcznikiem, unikając pocierania. Preparat w kontakcie z wodą zamienia się w delikatną, niepieniącą się, emulsję natłuszczająco-myjącą. Nie ma konieczności stosowania dodatkowych środków myjących.

PREPARAT NATŁUSZCZAJĄCY do ciała od 6. miesiąca życia
Nanieść preparat na oczyszczoną i osuszoną skórę ciała.
Stosować 1-2 razy dziennie w zależności od nasilenia objawów.



Ten wyrób medyczny opracowany został pod nadzorem dermatologów dziecięcych oraz przebadany pod kątem biozgodności. Można go stosować u dzieci od 1 dnia życia. Dlatego będąc osobą dorosłą nie miałam wątpliwości odnośnie jakichkolwiek podrażnień lub innych dolegliwości. 

Kremowa konsystencja jest biała, gęsta i bezzapachowa. Z racji tego, że sięgam po ten wyrób sporadycznie i na wybrane miejsca na ciele jak łydki, okolice ramion i kolan to zdecydowałam się na trzeci sposób użycia czyli smarowanie na oczyszczoną i suchą skórę. 

Z ciekawości raz podjęłam próbę przygotowania kąpieli. Zgodnie z instrukcją rozpuściłam preparat w szklance wody i wlałam do wanny z wodą. Zauważyłam, że preparat dość opornie się rozpuszcza, a aby kąpiel była produktywna trzeba ją jednak dobrze przygotować.
Całe szczęście, że mam poważnych problemów skórnych i nie muszę urządzać takich kąpieli, a doraźne i systematyczne używanie produktu przez kilka tygodni w zupełności mi starcza. Z kolei mycie nim ciała wygląda tak, że nakładam kremową maź na ciała i kulistymi ruchami myję jak żelem czy mleczkiem pod prysznic. Produkt się nie zapienia, słabo jest widoczny, wystarczy go spłukać, a po myciu już nie smarować skóry.

Kremowa maź nie jest tłusta, nie obkleja piżamy. Bardzo solidnie dba o skórę, ale jeżeli nie opuszczam dawek kiedy wpadam w rytm jej podreperowania. Pamiętam, że po pierwszym użyciu już zaobserwowałam zmiany (te pozytywne). 

Miejsca objęte leczeniem są natłuszczone i jednocześnie nawilżone. Podrażnienia jak krosty lub czerwone plamy znikają podczas kolejnych smarowań. 500 m bo tyle mieści pudełeczko wystarcza na długo jak widać u mnie, ale ja nie zużywam zawartości na kąpiele. 

Wyrób ten nie zawiera sterydów, a wodę oczyszczoną, emolienty: Olej konopny, Olej canola, masło shea i inne, hydroksyacetofenon, ekstrakty z wiciokrzewów, glicerol i składniki pomocnicze.



Mając na uwadze dobro skóry, stosujecie specjalne dermokosmtyki by jak najszybciej zapobiec dolegliwościom?

pozdrawiam - Magda

15 komentarzy:

  1. Nie stosowałam nigdy dermokosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja rzadko sięgam po tego typu produkty, zdecydowanie częściej mój narzeczony, który boryka się z AZS. Pokażę mu, może będzie zainteresowany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście u mnie w zupełności wystarcza regularne smarowanie się balsamem, więc raczej nie sięgnę po ten dermokosmetyk. Jednak wiem, komu go podrzucić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj nie sięgam po takie kosmetyki, bo nie mam aż tak suchej skóry, ale dobrze wiedzieć czym się ratować, gdybym napotkała taki problem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego produktu. Ja akurat nie mam problemu z suchą skórą ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla osób z suchą skórą na pewno wart sprawdzenia,
    ja mam normalną...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam tego typu kosmetyków, u mnie działa bardzo dobrze na skórę mydło z oliwy z oliwek z Grecji. To mi na daną chwilę wystarcza. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedys bardzo często uzywaliśmy przeróżnych kosmetyków...jednak najbardziej zaskutkowały naturalne preparaty przeznaczne od wewnątrz i na zewnątrz.Jednak pozbyc się na stałe problemów to nie jest tak łatwo...gdy juz ktos dłuższy czas np stosuje chemiczne środki na przykład.

    OdpowiedzUsuń
  9. Być może warto przetestować jako ochrona skóry narażonej na zimno

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam suchą skórę, ale nie jest problematyczna, więc zwykłe produkty nawilżające jej wystarczają. Ten produkt widzę pierwszy raz, nie ukrywam że mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten preparat z Pharmaceris i nie mogę go skończyć, bo jest tak wydajny. Stosuje go tylko w miejsca łuszczące za uszami i pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie ma jeszcze srogiej zimy, chociaż trochę na nią czekam to nie zaopatrzyłam się jeszcze w żadnej krem ochronny, dziękuję za przypomnienie i polecajkę

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy dotąd nie sięgałam po dermokosmetyki, ale tymi mnie zaintrygowałaś :) Szczególnie rzuca się w oczy to, że są dobre dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
  14. Może w końcu ten krem, poradzi sobie z moimi suchymi dłońmi i łokciami bo nic dotychczas skutecznego nie znalazłam :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę się nie znam, ale żonie wpadłyby te kosmetyki w oko... tak myślę

    OdpowiedzUsuń