Witam
Skuszona recenzją Eweliny K nabyłam to masełko Balea w trakcie wakacji w jednej z drogerii DM. Podobnie jak ona ja również przepadłam używając go tuż po zakupie, a było to w połowie września. Masełko nie wytrzymało do zimy zostało już skończone kilka tygodni temu.
Koszt prosto z drogerii tego cudownego kakaowca to nie całe 9 zł.
Cudownie pachnące masło do ciała KAKAO z 20% zawartością masła shea w składzie, z dodatkiem masła kakaowego. Naturalne dla skóry pH sprawi, że kosmetyk sprawdzi się nawet przy skórze wrażliwej. Produkt przeznaczony dla skóry suchej.
Opakowanie stanowi mocny plastik z zakrętką, która jest oklejona prosto zaprojektowaną nalepką, ale jak sympatyczną! Sreberko stanowi zabezpieczenie - oczywiście za to plus.
Czytając w blogosferze recenzje tego masełka dziewczyny opisywały ten zapach za mdły, duszący. Moje zdanie jest zupełnie inne. Zapach przypomina mi gorzkie kakao z dodatkiem cukru, ale nie w dużej ilości takiej z umiarem. Bawi nas ten zapach przez wiele godzin, ale nie drażni pozostaje nawet na skórze do kolejnego dnia.
Konsystencja bardzo zbita i konkretna, pudełeczko często lądowało pod nocna włączoną lampką zanim poszłam się myć by konsystencja trochę "puściła". Barwa - biała.
Po zetknięciu ze skórą jest toporne do rozsmarowania chyba, że go częściowo ogrzejemy o czym wspomniałam wyżej. Na skórze pozostawia film, który znika po wchłonięciu. Przy nałożeniu większej ilości masła zostaje nam częściowo lepka skóra, należy go aplikować z umiarem.
Stosowanie tego masła przynosi pozytywne efekty w nie długim czasie. Skóra nabiera wilgoci, która nie znika pozostaje przez 2-3 dni więc codzienna nim pielęgnacja nie jest konieczna. Ponadto mamy ją mięciutką i gładką. Oprócz tego masło koi podrażnienia po depilacji.
Masło mojej skórze pomogło, liczyłam na podstawową opiekę i taką otrzymałam. W składzie znajdziemy masło shea i kakaowe. Skład nie jest idealny, ale też do najgorszego nie możemy go zaliczyć.
Dostępność: drogerie DM
sklepy internetowe
Oj kusi mnie te masełko <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to masło, choć ja tam problemów z rozsmarowaniem nie miałam:) Niestety stała się rzecz straszna bo masło wycofali tj zastąpili je masłem orzech laskowy ech:/ Poprosiłam o pare szt znajomą, mam nadzieje, że rownież sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńkusisz, kusisz:))
OdpowiedzUsuńJa chyba nie mogłabym go używać ;) nie lubię słodkich zapachów w kosmetykach, więc kakao i czekolada odpadają ;)
OdpowiedzUsuńpo nowym roku zapowiadają się odwiedziny w DM to sobie je sprawię:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic od balea ale wygląda całkiem przyjemnie! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ogólnie lubię masełka i zapach kakao również, pewnie byłabym zadowolona
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak pachnie .. :D
OdpowiedzUsuńhttp://mysmilelile.blogspot.com/
bardzo lubię takie zbite konsystencje, chętnie wypróbowałabym to masełko.
OdpowiedzUsuńja użyłam go raz, a teraz chętnie bym się na coś zamieniła
OdpowiedzUsuńnie znam firmy ale wygląda zacnie produkt w swej postaci:D
OdpowiedzUsuńmam to masełko w zapasach i muszę je w końcu wyjąć i wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będę miała okazję wypróbować.
OdpowiedzUsuńŻałuje, że jak ostatnio miałam okazję to go nie kupiłam:( Może innym razem ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi zapachami w kosmetykach typu czekolada, kakao, bo często mnie to drażni :P Czekoladę lubię tylko jeść, a kakao pić :D Więc pewnie z tą wersją zapachową bym się nie polubiła :P
OdpowiedzUsuńChcę... I to bardzo, bardzo! :D
OdpowiedzUsuńkusi mnie od dawna
OdpowiedzUsuńz balea nic nie miałam do smarowania ciała niestety :(
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny ;) Nie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy do ciała.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie, ale zachęcająco wygląda. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńMiałam je z dwa lata temu, ale wtedy strasznie męczył mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńzapach to jest idealny <3 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkie i owocowe zapachy, ale kawa i kokos też są cudowne.
OdpowiedzUsuńBędąc w DM w sierpniu zastanawiałam się nad tym masełkiem, bo uwielbiam tego typu zapachy, ale w koncu odpuściłam... chyba wolę balsamy niż masła ze względu na ich konsystencję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuń