Witam
Makijaż nie jest moją mocną stroną, rzadko wykonuję go w całości. Na co dzień lekko podkreślam jedynie rzęsy tuszem oraz usta. Cienie nie koniecznie nakładam na powieki no chyba, że są wyjątkowe i potrafią mnie przekonać do siebie pod każdym względem.
Od jesieni stałam się fanką dwóch palet od Kobo Professional. Pierwsza z nich Morning Star częściej towarzyszyła mi jeszcze przed zimową aurą, jesienią. Teraz swoje pięć minut ma Earth Gems.
Po pięć wysokiej jakości cieni do powiek przeznaczonych do profesjonalnego makijażu, umieszczonych zostało w dwóch magnetycznych paletach.
W czarnych aranżacjach palety wyglądają kompetentnie. Mają szczelne zamykania, prze co nie otworzą się umyślnie w torebce lub kosmetyczce. Każda z palet przez wąskie okienka odkrywa wstępnie odcienie cieni.
Na wyposażeniu w obu, mamy do dyspozycji lusterko i aplikator. Są to pożyteczne dodatki kiedy w czasie podróży, na mieście w pracy lub uczelni musimy poprawić makijaż oka.
Korzystam z nich dość rzadko, ale kiedy jestem w potrzebie to są jak znalazł.
Aplikator składa się z dwóch końcówek. Jedna to pędzelek, dość malutki z miękkiego włosia, a druga to gąbeczka.
Cena jednej palety wynosi 36,99 zł. Nie jest to wysoka kwota za pięć cieni, które łatwo się aplikuje.
Sprawdzają się idealne przy tworzeniu urzekających makijaży dziennych i wieczorowych.
Cienie się nie obsypują, nie ścierają, wytrzymują praktycznie cały dzień. Można ewentualnie dokonać pewnych poprawek, ale to już zależy od nas.
Podoba mi się w nich najbardziej jak sama mogę wpłynąć na intensywność koloru. Blendowanie przychodzi mi z łatwością. Cienie są suche, a pigmentacja jak dla mnie? Idealna.
Swatche paletki Earth Gems - obecnie używanej
Morning Star to pięć fantastycznych ciepłych barw, nudziaków, które wkupiły się w moje łaski już dawno temu. Większość moich cieni w toaletce reprezentują właśnie takie odcienie. Zresztą do rudych włosów pasują u mnie zawsze, a ja czuję się w takiej kolorystyce dobrze.
W palecie znajdują się odcienie brązu oraz różu.
Earth Gems składa się także z pięciu barw z dodatkiem mikroskopijnych drobinek brokatowych. Od razu zaznaczę, że nie są one ordynarne, dla mnie dyskretne, jedne mniej, drugie więcej metaliczne.
W komplecie mamy: jasny beż, złoty/miedziany, dość jasny brąz, ciemny zielony oraz fiolet, który potrafi zmienić delikatny makijaż w bardziej zadziorny.
W okresie karnawału polecam Wam te paletki Kobo, zwłaszcza Earth Gems.
Każdą z nich wyróżnia: wytrzymałość, pigmentacja, brak zbierania się w załamaniach powiek.
Z kilku odcieni można stworzyć stosowny lub dość charakterny makijaż pasujący do każdej sytuacji.
Produkty dostępne są wyłącznie w stacjonarnych drogeriach Natura oraz na www.drogerienatura.pl
pozdrawiam - Magda