Witam
Nie sądziłam, że mogę wykonać demakijaż za pomocą wyłącznie żelu. Sięgając zawsze po micele lub dwufazówki wpadłam w ich uzależnienie jak widać na wiele lat. Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z Dermedic Hydrain3 Hialuro kremowym żelem oczyszczającym do cery wysuszonej i suchej uznałam, że mała odmiana nie może mi zaszkodzić.
Nie miałam wątpliwości odnośnie mycia ciała tym żelem, ale twarzy - tak. W rezultacie nie sięgam po niego biorąc prysznic, od mycia ciała mam inne żele. Kosmetyk ten służył mi do mycia twarzy. Jak radził sobie z usuwaniem makijażu dowiecie się w dzisiejszej opinii.
Pojemność: 200 ml
Cena: 29 zł
Zalecany do: oczyszczania wrażliwej, suchej lub bardzo suchej skóry.
Zadania:
Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia
Bez SLS i SLES – nie wywołuje podrażnień skóry, nie narusza jej naturalnej warstwy hydrolipidowej
Nadaje się dla osób nietolerujących tradycyjnych preparatów do mycia
Hypoalergiczny
Możecie go nabyć na Notino.pl
Zalecany do: oczyszczania wrażliwej, suchej lub bardzo suchej skóry.
Zadania:
Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia
Bez SLS i SLES – nie wywołuje podrażnień skóry, nie narusza jej naturalnej warstwy hydrolipidowej
Nadaje się dla osób nietolerujących tradycyjnych preparatów do mycia
Hypoalergiczny
Możecie go nabyć na Notino.pl
Sposób użycia: niewielką ilość preparatu rozprowadzić na uprzednio zwilżonej skórze, myć kolistymi ruchami, dokładnie spłukać.
Tuba w morskiej aranżacji jest miękka i myślę, że pod koniec będą mogła zużyć kosmetyk do końca. Na zamknięciu producent umieszcza folię, nie widać jej w pierwszym kontakcie ponieważ jest cała bezbarwna dopiero tuż przed pierwszym użyciem można się zorientować, że należy ją usunąć. Zamykanie to szeroki zatrzask przez co żel zawsze wygodnie czeka u podnóża i łatwy jest w aplikacji.
Zapach jest świeży i trochę ogórkowy. Żel jest dość rzadki, kremowy.
Występujące składniki aktywne to między innymi: woda termalna, kwas hialuronowy, olej macadamia, algi morskie.
Żel okazuje się, że jest fajną alternatywą dla osób nietolerujących tradycyjnych sposobów oczyszczenia. Brak SLS i SLES to dobra wiadomość ponieważ żel dzięki temu jest łagodny i nie występują po jego użyciu żadne podrażnienia. Bezpieczne są przede wszystkim oczy o czym przekonałam się już po pierwszym myciu.
Zapewnienia o jakich czytałam są spełnione. Żel faktycznie usuwa makijaż. W moim przypadku słaby, nie wiem czy tak dobrze sprawdzi się przy mocniejszych i wodoodpornej kolorówce. Tu nie daje gwarancji.
Zawsze myję nim twarz kolistymi ruchami i to dwa razy dla pewności. Kolejną cechą jego jest utrzymanie nawilżenia, może nie wygórowanego, ale np: zaraz po wytarciu twarzy nie czuję ściągnięcia i nie muszę aplikować natychmiast kremu.
Po kilkutygodniowym stosowaniu żel nie wysuszył skóry. Olej macadamia i lecytyna przyczyniły się do wzmocnienia lipidowej bariery skóry, chroniąc ją przed utratą wody.
Kwas hialuronowy oraz algi spowodowały głębsze zatrzymanie wody w naskórku.
Kremowy żel do mycia Dermedic nie tylko skrupulatnie oczyszcza twarz z zanieczyszczeń. Potrafi pozbyć się makijażu. Z początku nie wierzyłam specjalnie w jego przeznaczenie, ale pierwsze mycia nim uświadczyły mnie w przekonaniu, że potrafi to zrobić. Do tego nie powoduje przesuszeń. Moje wrażliwe oczy są nim traktowane w sposób łagodny mimo, że trę by zmył makijaż.
Żel jest dobrym rozwiązaniem podczas pakowania się w podróż. Możemy nim zastąpić micel/dwufazówkę i żel do mycia ciała bo też ma takie i przeznaczenie.
Znacie dermokosmetyki Dermedic? Jakie macie o nich zdanie?
pozdrawiam - Magda