30 października 2013

ZAKUPY W SKARBACH SYBERII

Witam.
Kilka dni temu opublikowałam post z informacją, że sklep internetowy Skarby Syberii ogłosił promocję na kosmetyki. Sama również skorzystałam z promocji. W weekend dokonałam zakupów, a wczoraj z samego rana kurier dostarczył przesyłkę. 
Od lewej: 
Love2mix Organic Szampon z Efektem Laminowania
Krem żel Agafii pod oczy z Jonami Srebra
Żel pod prysznic z Organicznym Olejem Waniliowym Słodkie Sny
Krem Agafii do Zmęczonych Stóp
Tradycyjny Syberyjski Szampon  na Cedrowym Propolisie

Za całość zapłaciłam 62,50 zł (poniżej FV)
i oczywiście przesyłka za darmo, jeżeli dokona się zakupów powyżej 60 zł.
Dla zainteresowanych podaję poniżej link z postem odnośnie promocji. 
Promocja trwa do końca miesiąca.

29 października 2013

BAIKAL HERBALS - BALSAM ODŻYWCZY

Witam.
Przedstawiam Wam dziś balsam odżywczy do włosów suchych i farbowanych.
Odżywczy balsam do włosów suchych i farbowanych zawiera wysoki procent wyciągów z łopianu i szarłatu zwisłego (amarantusa). Eliminuje kruchość włosa, poprawia jego strukturę, chroni skórę głowy przed nadmiernym wysuszeniem, ułatwia rozczesywanie i układanie.
Składniki aktywne:
Szarłat zwisły(Amaranthus Caudatus Extract) – stosowany do płukania włosów i spłukiwania skóry owłosionej (wypadanie włosów, rozdwajanie włosów, łamliwość, brak połysku, wypryski na skórze głowy)
Olej z łopianu większego – (Arctium Lappa Oil) - przeciwdziała wypadaniu włosów, łupieżowi, ma działanie antyseptyczne, oczyszczające, sebostatyczne, kojące. Działa tonizująco na skórę głowy.
Korkowiec amurski ( Phellodendron Amurense Extrakt ) – działa silnie przeciwzapalnie i odkażająco. Skutecznie zwalcza wiele problemów skórnych takich jak: wypryski, wrzody, egzema, trądzik, rozszerzone naczynia krwionośne, stany zapalne i trudno gojące się rany.
Organiczny wyciąg z kwiatów rumianku (Organic Chamomilla Recutita Flower Extract) – pomocny w stanach zapalnych skóry i błon śluzowych. Zalecany w stanach alergicznych skóry. Stosowany jako płukanka do włosów nadaje im złoty kolor i ułatwia rozczesywanie.
Organiczny Olej z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) - regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.
Skład INCI: Aqua with infusions of: Amaranthus Caudatus Extract, Arctium Lappa Oil, Phellodendron Amurense Extract, Organic Chamomilla Recutita Flower Extract,Organic Triticum Vulgare Germ Oil; Cetearyl Alcohol, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Cetrimonium Chloride, Amodimethicone, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid.
OPAKOWANIE/WYDAJNOŚĆ
280 ml balsamu otrzymujemy w plastikowej, twardej walcowatej butelce. Zakończenie to zwykła zakrętka (szara). Szata graficzna bardzo skromna, ale zarazem miła dla oka. Pod światło możemy zobaczyć ile produktu mamy jeszcze w butelce. Totalną porażką tego opakowania jest wydobywanie balsamu podczas stosowania. Jego konsystencja jest na tyle gęsta, że trzeba energicznie trzepać, aby produkt dopłynął do otworu i wypłyną. Dlatego u mnie prawie od samego początku stoi ta butelka na "głowie". 
Produkt jak najbardziej wydajny.Stosuję go już drugi miesiąc, a poziom jego w butelce przekroczył dopiero połowę opakowania (używam go dwa razy na tydzień).
ZAPACH/KONSYSTENCJA/BARWA
Nie mam pojęcia jak dokładnie określić zapach. Jest on delikatny przypomina mi częściowo mieszankę ziół i kwiatów. Gęsta biała konsystencja pozwala na dokładne naniesienie balsamu na całą długość włosów bez ześlizgiwania.
DZIAŁANIE
Jestem zadowolona ze składu. Balsam zawiera, aktywne organiczne ekstrakty i oleje z roślin rosnących w czystych ekologicznie okolicach jeziora Bajkał,  wysoki procent ekstraktów roślinnych oraz bezpieczne konserwanty stosowane w żywności. Nie zawiera PEG i parabenów. Jedynym minusem dla mnie jest wydobywanie produktu z opakowania, pomimo dużego otworu. Po kilku zastosowaniach zauważyłam, że włosy lepiej się zaczęły rozczesywać i mniej ich zostawało na grzebieniu ponieważ rozczesywanie szło gładko. Mimo gęstej i zwartej konsystencji nie obciążały włosów. Delikatny zapach pozostawał na włosach wiele godzin. Układanie włosów również należało do prostszych. Włosy były ogólnie w lepszej kondycji. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia skalpu, nie został on również wysuszony.
SPOSÓB UŻYCIA
Nanosimy balsam na mokre włosy. Rozprowadzamy równomiernie na całej długości włosów i pozostawiamy na 1-2 minuty, następnie zmywamy wodą.

26 października 2013

HEAD&SHOULDERS APPLE FRESH. OGŁOSZENIE - SKARBY SYBERII

Witam.
Od bardzo dawna używam tych szamponów. Wypróbowałam chyba wszystkie dostępne. W ubiegłą zimę na promocji udało mi się nabyć 4 szampony. Każdy w cenie około 12 zł. Przypomnę, że wtedy bloga jeszcze nie prowadziłam więc nie był to nabytek blogerki tylko tak po prostu. Do tej pory zużyłam jedną butelkę całą i dziś będzie wzmianka o tym szamponie - Apple Fresh nadający włosom długotrwały zapach. Druga butelka jest w użytku więc o niej za jakiś czas ( przeciw wypadaniu włosów dla kobiet) a pozostałe dwie czekają. A czekają bo wiadomo jak to jest jak się wpadnie w wir blogowania: nowe szampony się pojawiają itd. 
 OPAKOWANIE/WYDAJNOŚĆ
Od dawna opakowanie tych szamponów się nie zmienia. Przynajmniej ja tak pamiętam. Spłaszczona, wyprofilowana. plastikowa butelka świetnie trzyma się w dłoni. Zamykanie również sprawuje się dobrze. Butelka mieści 400 ml szamponu, więc sporo. Z punktu ekonomicznego  zakup butelki większej bardziej się opłaca. Wydajność tego produktu jest duża, nie wielką ilość potrzebowałam na całe pokrycie moich długich włosów. 
 ZAPACH/BARWA/KONSYSTENCJA
Zapach bardzo lekki, kremowy przypominający zielone jabłuszko. Nie chemiczny. Barwa lekko niebieska. Konsystencja idealna. 
 DZIAŁANIE
Szamponów tych używam od dłuższego czasu. Tej wersji używałam pierwszy raz. Nie wielka ilość starczała na pokrycie moich długich włosów jak wspomniałam wyżej. Super się zapieniał i dobrze spłukiwał. Łupież pojawiał się u mnie sporadycznie więc szampon od razu go usunął. Po umyciu włosy były miękkie i dobrze odświeżone. Nie przetłuszczały się szybko. Śmiało wytrzymywały bez mycia 3 a nawet 4 dni. Z reguły myję włosy do drugi dzień. Cały kolejny dzień zapach jabłuszka był wyczuwalny na włosach. Szampon nie wysuszał mojego skalpu nie podrażniał go.
 SKŁAD
OGŁOSZENIE 
Zachęcam Was do zakupów w sklepie Skarby Syberii, gdzie w październiku można skorzystać z darmowej dostawy. 
1. Warunkiem wzięcia udziału w promocji jest dokonanie zamówienia poprzez sklep internetowy znajdujący się pod adresem: http://www.skarbysyberii.pl
2. Dodatkowo przy złożeniu zamówienia na kwotę, co najmniej 60 zł oraz „polubieniu” Strony Facebook znajdującej się pod adresem: http://www.facebook.com/skarbysyberii Kupujący nabywa prawo do skorzystania z darmowej wysyłki Pocztą Polską, Kurierem K-ex, lub Paczkomatami Inpost na terenie Polski.

3. Regulamin zakupów dostępny jest pod adresem sklepu w zakładce „Regulamin”
4. Promocja zawiesza możliwość zmiany zamówienia przez Kupującego określoną w punkcie 3 Regulaminu, chyba, że ilość produktów przeznaczonych do sprzedaży promocyjnej pozwoli na zwiększenie zamówienia zgodnie z życzeniem Kupującego.
5. Promocja rozpoczyna się 25.10.2013 o  godzinie 18:00  i trwa do 31.10.2013 do godziny 23:59

Zapraszam do zapoznania się z produktami promocyjnymi:http://skarbysyberii.pl/pl/prices-drop
Oraz naszymi nowościami:

24 października 2013

MASECZKA DO TWARZY: ALGI I BŁOTO Z MORZA MARTWEGO


Witam.
Podzielę się dziś moją opinia po zastosowaniu maski z Organic Shop, którą możemy nabyć w sklepie internetowym Skarby Syberii.





Gęsta błotna maska dla twarzy delikatnie oczyszcza skórę i ściąga pory. W jej skład wchodzi ekstrakt z alg oraz bogate w minerały błoto z Morza Martwego, które sprawia, że skóra jest doskonale nawilżona i odżywiona.



OPAKOWANIE

75 ml maseczki znajduje się w miękkiej tubie. Z tyłu widnieją napisy w języku rosyjskim, jednak jest również przyklejona karteczka z częściowym tłumaczeniem na język polski. Zakończenie tubki czarne tzw. typ "klik".



ZAPACH/BARWA/KONSYSTENCJA
Ciężko mi do czegoś porównać zapach.
Wąchając maseczkę w tubce wydaje się on mocny, jednak po nałożeniu nie czuć jej tak mocno. Po prostu zapach nie przeszkadza. Kolor maseczki chociaż, ze zdjęć wynika że jest biały tak naprawdę wpada w bardzo jasny miętowy blady odcień. Konsystencja jest puszysta, i na tyle zbita, że nie przelewa się przez palce podczas aplikacji.

SKŁAD

Bez SLS, parabenów, silikonów

Aqua with infusion of Organic Laminaria Digitata Extract, Cetearyl Alcohol, Dead Sea Black Mud, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Glycerin, Prunus Amygdalus Oil, Fucus Vesi- culosus Extr., Tocopheryl Acetate, Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Aci

SPOSÓB UŻYCIA
Maskę nanieść równomiernie na czystą suchą skórę twarzy. Po 10 minutach zmyć wodą.

DZIAŁANIE
Po nałożeniu maseczka nie wysycha na "amen" podsycha jedynie. Nie wielka jej ilość łatwo rozprowadza się na twarz. U mnie przy stosowaniu 2 razy w tygodniu starczyła na 6 tygodni. Przy takiej pojemności (75 ml) uważam że jest produktem wydajnym. 
Po jej zmyciu, które przebiegało bez problemowo moja skóra była bardzo miękka w dotyku oraz świetnie nawilżona a zaznaczę, że jestem posiadaczką skóry twarzy która bardzo często jest sucha. Taki efekt utrzymywał się do kolejnego dnia. Po kilku użyciach zauważyłam, że wągry które lubiły się robić na brodzie częściowo znikły. Ubocznych skutków stosowania tej maseczki nie zauważyłam czyli: wysypki, uczulenia jakiegokolwiek, zaczerwień itd. Była to moja pierwsza maseczka, którą stosowało mi się bardzo przyjemnie ponieważ nie tworzyła skorupy, z którą później się częściowo walczy by ją usunąć. Po jej zmyciu, moja skóra nie "prosiła" o szybkie nawilżenie kremem. Jednak, gdy kładłam się spać nakładałam krem w znacznie mniejszej ilości niż zwykle.

Produkt jest do nabycia w sklepie Skarby Syberii za 12,90 zł.

Przypominam o rabacie, który możecie wykorzystać podczas zakupów podając kod "MANGOMANIA".
Pani Julio, dziękuję za poznanie dwóch dla mnie do tej pory nie znanych produktów. Przypominam, że pierwszy był to scrub agrestowo-gruszkowy.

23 października 2013

BIORĘ UDZIAŁ W ROZDANIU NA BLOGU KOSMETYCZNE RECENZJE


Witam.
Chciałam Was poinformować o rozdaniu w którym biorę udział. 
Na  blogu  "Kosmetyczne Recenzje"można wygrać rosyjskie kosmetyki.
 Nagroda jest atrakcyjna - produkty ze sklepu Skarby Syberii. 

1.Love2mix Szampon z efektem laminowania regeneracyjny do zniszczonych włosów
2.Love2mix Maska nawilżająca do suchych włosów
3.Żel pod prysznic poprawiający nastrój gruszka i trawa cytrynowa
4.Maseczka do twarzy algi i błoto z Morza Martwego Organic Shop
5.Delikatny scrub-gommage do twarzy "Poranna kawa" Organic Shop
6.Apteczka Babci Agafii Aktywne serum na porost włosów
7.Naturalny ziołowy tonik przeciw wypadaniu włosów
8.Glinka czarna z Morza Martwego
9.Organiczna pasta syberyjska Agafii do zębów
10.Krem-balsam Agafii do rąk z jonami srebra

                     http://niissley90.blogspot.com/2013/10/zapraszam-na-rozdanie-do-wygrania.html

22 października 2013

MINI ZAKUPY +POCZTA

 Witam.
Post dziś z cyklu co nabyłam, gdzie i za ile oraz przesyłki. Zakupy są z ostatnich kilkunastu dni.
Warto natrafiać na promocyjne ceny. Zwłaszcza jak my blogerki zobaczymy atrakcyjną cenę to nie ma przebacz, bierzemy nawet jakby miało leżeć jakiś czas:) przyznajcie, czy tak właśnie nie jest?
 Zakupy w Tesco zakończyły się zakupem dwóch produktów z BingoSpa. Czytając blogi dowiedziałam się, że właśnie w  tym hipermarkecie możemy spotkać tę markę. Produkty z BingoSpa, każdy w cenie 2,50 zł. Wzięłam, ale jak się sprawdzą to zobaczymy. Czasem produkt tani jest ok. a czasem wart wyrzucenia. Zobaczymy:). Pasty do zębów na hali Selgros były na promocji po 3 zł.
 Odwiedziny w Careffour zakończyły się na dziale "końcówki serii". Z datą 2015 r. zakupiłam dwa zestawy Lactacyd Femina, każdy w cenie 14 zł. oraz mój pierwszy krem Uroda.

Zakup w naszej Biedronce. Lusterko kosmetyczne z przyssawkami, które powiększa 5x. Jest genialne, można namierzyć każdą krostkę. Przyssawki są bardzo mocne, lusterko przymocowałam w łazience na płytkach. Koszt 15 zł.

Prześladująca mnie reklama w TV, ciagle Roko i Roko. Więc go zakupiłam, o smaku kiwi. Jednym słowem - nie smakuje mi, bardzo jest sztucznie-słodkie.
PRZESYŁKI
Pierwsza to woda toaletowa  Tiger. Więcej o niej będzie w osobnym poście. 
Druga to książeczka z Iwostin wraz z próbkami, które są w środku.

Przypominam o rozdaniu.