Witam
Subskrypcje różnych boxów kosmetycznych są na topie. Sama przez pewien czas zamawiałam takie pudełka. Co miesiąc wyczekiwałam kuriera, który dostarczy box wypełniony po brzegi nowinkami. Nurtowało mnie czym zostanę zaskoczona? Czy będzie to coś z kolorówki, a może z pielęgnacji? Nigdy dokładnie nie znałam zawartości chociaż sm coś podpowiadały, oczekiwałam jednym słowem marek jakich nie znam. Bywało jednak różnie, ale nigdy nie było źle. Jedynie nieliczne boxy wypadały dość słabo na tle pozostałych. Liczyłam się z tym, że box nie do końca swoją zwartością mnie ucieszy, ale zawsze w pewnym stopniu zaciekawi.
Ostatnio zawitała do mnie dość ciekawa przesyłka od notino.pl. Box kosmetyczny czy jak kto woli zestaw kosmetyczny skomponowany specjalnie dla mnie, a w nim przekrój różnych marek.
Sporo produktów pełnowymiarowych było dla mnie miłym zaskoczeniem i oczywiście próbki, a pośród nich aż 3 mini perfumetki perfum.
Wracając do próbek to są one pożytecznym dodatkiem. Z przyjemnością sięgam po te zapachowe bo to zawsze jest pewna tajemnica nut kompozycyjnych. Jedni wolą owocowe, drudzy kwiatowe itd. ja nie jestem zbytnio przywiązana do jednej grupy. Zapach musi mi po prostu odpowiadać, często też nie zwracam uwagi na porę roku. Przyjęło się np.: że do zimy pasują cięższe, ale ja na szczęście nie trzymam się tej zasady i poznaję dzięki temu wiele zapachów. Dlatego z Katy Perry's Mad Love i Cartier Lys Rose jestem zadowolona. W planach mam już pełnowymiarowe flakony.
Propozycje pełnowymiarowe
Zacznę od kosmetyków, które nie koniecznie pasuje do typu cery jaki posiadam czyli normalna w kierunku suchej – jest to normalizujący płyn micelarny do mycia twarzy do skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej Tołpa oraz Flos-Lek peeling enzymatyczny. Idealnie natomiast wkomponowują się w predyspozycje skórne mojej siostry, która już sobie je przywłaszczyła.
Nie pasujący kosmetyk zawsze jest u mnie przekazywany dalej, dlatego nigdy nie ubolewam nad tym, że z niego nie skorzystam, a robię nim miłą niespodziankę komuś bliskiemu z rodziny.
Vichy to marka na którą nie zawsze mogę sobie pozwolić dlatego krem Vichy na pewno będzie przeze mnie już niebawem rozpoczęty.
Suche szampony to stałe pielęgnacyjne produkty jakie u mnie można zawsze znaleźć. Nigdy nie odmawiam poznania nowej marki więc Girlz Only to fajna nowinka jaką znalazłam w zestawie. Cienkie włosy jakie mam bardzo szybko potrafią się u mnie przetłuszczać u nasady, dlatego ten szampon już jest w użytku. Pięknie pachnie odświeża włosy na kilka godzin.
KORIKA NaturBeauty, maska nawilżająca maska w płacie to dla mnie powiem wyzwanie. Z reguły stosuję gotowe maseczki ze spłukiwaniem, rzadziej takie w płachcie. Dlatego liczę, że ta maska przekona mnie do częstszego sięgania po taką formę.
Avene – płyn micelarny ma służyć cerze z niedoskonałościami, dlatego miejsce jego jest w szafce łazienkowej. Używam go kiedy zaczynają pojawiać się wypryski.
Próbki z zestawu
MEDIBLANC Strong Black pasta do kompletnej ochrony zębów o działaniu wybielającym to jedyna próbka jaką znalazłam w boxie i nie wiedziałam czego dotyczy. Jest na na tyle ciekawa, że jej barwa jest czarna, ale o przyjemnym zapachu. Po 10 ml pewnie nie uzyskam białych zębów, ale pozwoli mi to przynajmniej na wstępną jej ocenę. 5 ml tubka Biodermy kryje żel-krem do cery wrażliwej, dobry patent stanowi na krótki wyjazd. Zastanawiałam się czy kostkę 100 g węglowego mydełka zakwalifikować do próbek czy nie. I ostatecznie jednak tu wylądowało. Nie muszę chyba pisać, że kosmetyki na bazie węgla mi służą i ta kosteczka będzie w 100% wykorzystana. Pozostałe próbki to: dwie do włosów oraz twarzy.
Wisienką na torcie o której chcę ponownie napisać to perfumetki. Idealne do kieszeni, torebki – pachną obłędnie, myślę już nad kupnem większych flakoników perfum jak wspomniałam powyżej w tekście.
Lubicie otrzymywać zestawy kosmetyczne nie do końca znając ich zawartość?
pozdrawiam - Magda