31 grudnia 2014

NOWY ROK - ŻYCZENIA!

Witam
 Niech Nowy Rok zabłyśnie dla Was tęczy kolorami 
I rozsypie się nad głowami szczęście i uśmiechów moc 
I niech zostanie na 12 miesięcy z Wami 
Nie tylko w tę Sylwestrową noc. 
Do siego roku życzy wszystkim czytelnikom bloga - Magda

30 grudnia 2014

BALEA - MASŁO KAKAOWE

 Witam

Skuszona recenzją Eweliny K nabyłam to masełko Balea w trakcie wakacji w jednej z drogerii DM. Podobnie jak ona ja również przepadłam używając go tuż po zakupie, a było to w połowie września. Masełko nie wytrzymało do zimy zostało już skończone kilka tygodni temu. 
Koszt prosto z drogerii tego cudownego kakaowca to nie całe 9 zł.


 Cudownie pachnące masło do ciała KAKAO z 20% zawartością masła shea w składzie, z dodatkiem masła kakaowego. Naturalne dla skóry pH sprawi, że kosmetyk sprawdzi się nawet przy skórze wrażliwej. Produkt przeznaczony dla skóry suchej.


Opakowanie stanowi mocny plastik z zakrętką, która jest oklejona prosto zaprojektowaną nalepką, ale jak sympatyczną! Sreberko stanowi zabezpieczenie - oczywiście za to plus.
Czytając w blogosferze recenzje tego masełka dziewczyny opisywały ten zapach za mdły, duszący. Moje zdanie jest zupełnie inne. Zapach przypomina mi gorzkie kakao z dodatkiem cukru, ale nie w dużej ilości takiej z umiarem. Bawi nas ten zapach przez wiele godzin, ale nie drażni pozostaje nawet na skórze do kolejnego dnia.
Konsystencja bardzo zbita i konkretna, pudełeczko często lądowało pod nocna włączoną lampką zanim poszłam się myć by konsystencja trochę "puściła". Barwa - biała. 
Po zetknięciu ze skórą jest toporne do rozsmarowania chyba, że go częściowo ogrzejemy o czym wspomniałam wyżej. Na skórze pozostawia film, który znika po wchłonięciu. Przy nałożeniu większej ilości masła zostaje nam częściowo lepka skóra, należy go aplikować z umiarem. 


Stosowanie tego masła przynosi pozytywne efekty w nie długim czasie. Skóra nabiera wilgoci, która nie znika pozostaje przez 2-3 dni więc codzienna nim pielęgnacja nie jest konieczna. Ponadto mamy ją mięciutką i gładką. Oprócz tego masło koi podrażnienia po depilacji.
 Masło mojej skórze pomogło, liczyłam na podstawową opiekę i taką otrzymałam. W składzie znajdziemy masło shea i kakaowe. Skład nie jest idealny, ale też do najgorszego nie możemy go zaliczyć.
Dostępność: drogerie DM
sklepy internetowe







28 grudnia 2014

LOREAL, SZAMPON OCHRONNY ELSEVE COLOR VIVE

 Witam
Włosy farbuję od bardzo dawna. Jestem osobą w miarę cierpliwą, ale zaczynam wątpić czy istnieje szampon, który podtrzyma mój kolor na włosach? Na zakup szamponu Loreal Elseve Color Vive zdecydowałam się tylko dlatego, że zachęciło mnie kilka recenzji na innych blogach. Około miesiąca temu po farbowaniu włosów zaczęłam systematycznie używać wyżej wymieniony szampon. Kosztował mnie on około 13 zł/250 ml jest ogólnodostępny.
Włosy farbowane potrzebują doskonałego odżywienia, aby mogły olśniewać głębokim kolorem. Dodatkowo wymagają również ochrony, aby skutecznie zatrzymywać barwniki farby wewnątrz włosa i dzięki temu przedłużyć trwałość koloryzacji.

Szampon ten powinien nam zapewnić:

1. wzmocnione odżywienie

 formuła pielęgnacyjna wzbogacona koncentratem odżywczym, odżywia głęboko włókno włosa nadając mu jedwabistą gładkość.

2. ochronę
formuła zawierająca filtry UVA/UVB chroni włókno włosa przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i podkreśla blask koloru.

Sposób stosowania
Nałóż na wilgotne włosy, delikatnie wmasuj w całą skórę głowy, następnie spłucz. Do kompletnej pielęgnacji włosów farbowanych stosuj pozostałe produkty Elsève Color-Vive.

Skład:
 Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Dimethicone, Sodium Chloride, Coco-Betaine, Glycol Disterate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cocamide Mipa, Tocopherol, Sodium Benzoate, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Salicylic Acid, Benzophenone-4, Benzyl, Alcohol, Benzyl Salicytate, Linalool, Alpha-Somethyl Ionone, Carbomer, Geraniol, Butylphenyl, Methylpropional, Citronellol, Methyl Cocoate, Citric Acid, Hexylene Glycol, Hexyl Cinammal, Parfum/Fragrance (F.I.L. C46262/1)

Szampon wyróżnia czerwona oprawa opakowania. Przemawia do mnie, jest wyrazista i nie drażni, szampon dozujemy przez wygodny otwór znajdujący się w wieczku typu klik. Wygodnie stawia się całe opakowanie przy końcu użytkowania na głowie, przez co szampon spływa i możemy szybko wydobyć daną porcję.

Otwieranie ułatwia lekkie wyżłobienie. Szampon ma bardzo ładny zapach, delikatny subtelny włosy pachną nim krótki czas. Konsystencję również zaliczam do udanych, a przez to nie potrzeba dużej dawki by włosy zapienić. Jest wydajny.

Moje odczucia po kilkunastu myciach:
Szampon dobrze włosy mył, oczyszczał, czasem używam
pianki lub lakieru - te produkty też z łatwością były usuwane.
 Włosy po wysuszeniu były miłe w dotyku, nie puszyły się. Jednak totalnie zaplątane więc po drugim umyciu nakładałam odżywkę lub maskę. Skalp nie był podrażniony, uczuleń brak. Oczy piekły kiedy dostał się do nich.
Jednak głównym zadaniem tego szamponu była ochrona koloru. Tu poległ. W tej chwili mam już odcień na włosach nijaki, wyblakły. Jak widzicie, szampon u mnie nie pomógł zachować na dłużej koloru nie zdał egzaminu, sprawdził się jedynie jako normalny szampon, który myje włosy. 

26 grudnia 2014

SLEEK - PALETA CIENI SUNSET

 Witam

Do poznania tej paletki Sleek Sunset nakłoniły mnie inspiracje makijażowe na Waszych blogach, zwłaszcza tych, które poświęcone są tylko malowaniu. Sama rzadko wyczyniam jakieś upiększenia na swojej twarzy. Chęć jednak była i dzięki uprzejmości sklepu alledrogeria poznałam o to cudeńko:)




Kasetka z cieniami jest nie wielkich rozmiarów, sądziłam że jest większa jednak w rzeczywistości okazała się dużo mniejsza. Zawiera 12 szt cieni po 1,1 g -  łącznie 13.2 g -cieni inspirowanych słońcem, morzem i piaskiem.  Wśród nich znajdują się połyskujące odcienie złota, czerwieni oraz błękitu. Dzięki nim można stworzyć piękny nieco orientalny i egzotyczny makijaż połączony z efektem muśnięcia skóry przez letnie promienie słońca. Marka Sleek jest angielskiego producenta kosmetyków kolorowych dla różnych typów i kolorów skóry.




Wymiary zamkniętej paletki: 14 cm x 7,3 cm


Wymiary lusterka: 13,2 cm x 6,8 cm

Wymiary aplikatora: długość całkowita 11 cm

Średnica pojedynczego cienia: 2 cm




Do każdego zestawu dołączony jest dwustronny aplikator do nakładania cieni oraz duże, wygodne lusterko.



Po kliku malowaniach mogę stwierdzić, że cienie mają sporą zawartość pigmentów, każdy z nich (w zależności od odcienia) jest mocny i treściwy. Jako amator nie miałam większego problemu by je zaaplikować na powieki. Dla mnie są wydajne, może dlatego, że nie codziennie wykonuję makijaż. W dotyku czuć ich aksamitność. Do 7-8 godzin potrafią utrzymać się na powiekach. Nie które cienie ciut się osypują. Można je swobodnie łączyć i tworzyć bajeczne oczy przyciągające wzrok innych. Najbardziej lubię odcień niebieskiego i pomarańczowego z których powstają ostrzejsze malunki, natomiast odcienie brązowych i złotych tworzą makijaż delikatny - dzienny.



 matowy, czarny,  perłowy, 
jasno-bordowy, metaliczny , 
 perłowy, brązowo - rudawy, metaliczny 



perłowy, śliwkowy, metaliczny, 

perłowy, brązowo-bordowy, metaliczny, 
perłowy, mahoniowy, metaliczny



perłowy, pomarańczowy, metaliczny, 

perłowy, żółto-złotawy, metaliczny,
perłowy, ciemno-turkusowy, metaliczny



perłowy, brązowo-złotawy, metaliczny, 

perłowy, ciemno-herbaciany, metaliczny, 
perłowy, odcień czerwieni, wpadający w intensywny róż, metaliczny



24 grudnia 2014

ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE:)

Witam
Stołów pięknie ozdobionych jadłem suto zastawionych

I prezentów z dwa tuziny, niech zazdroszczą Ci z rodziny. 
Żadnych sporów, żadnych kłótni i niech nikt nie będzie
smutny.
Grunt, to dobre wieść pożycie, a karpiowi daruj życie. 
I każdemu przyjaciela, co czasami łzę ociera.
I wszystkiego co Ci trzeba, no i może gwiazdkę z nieba. Tego wszystkiego naj, najlepszego życzy wszystkim czytelnikom bloga 

Magda 


23 grudnia 2014

DBAMY O DŁONIE NOCĄ Z MASKĄ LAURA CONTI

Witam
Mieć piękne dłonie każdy by chciał, zadbane, wypielęgnowane. Nie wszyscy zaliczają się do osób, którym zimowe dni nie przeszkadzają i nie działają na skórę dłoni negatywnie. Grono osób w tym i ja musi dbać o nie stale. Latem używam lżejszych kremów. Teraz mocniejszych, bardziej tłustych. Odżywcza maska do dłoni i paznokci z rękawiczkami do stosowania na noc to ostatnie moje odkrycie. 

Maska polecana jest do stosowania na noc. W kartoniku znajdziemy tubkę z maską oraz parę bawełnianych rękawiczek, które są uniwersalne i będą pasować na każde dłonie dorosłego osobnika. Tubka mieści 50 ml maski.

Ma ona postać białego, lekkiego kremu. Ładnie, przyjemnie pachnie, kwiatowo. Maskę nakładałam przed samym snem na oczyszczone i suche dłonie. Nie żałowałam jej ponieważ producent zaleca nałożyć grubą warstwę owej maski. Po tej czynności nakładamy rękawiczki i śpimy w nich do rana. Za pierwszym razem nie wytrzymałam i ściągnęłam je w nocy (było mi bardzo ciepło). Kolejne nocki / dwa razy na tydzień - wyglądały już o wiele lepiej ponieważ rękawiczki ściągałam po przebudzeniu. Maskę można również trzymać kilka godzin w rękawiczkach. 
W masce mamy dodatek olejku ze słodkich migdałów opóźnia on efekty starzenia, idealnie zmiękcza i odżywia skórę. Prowitamina B5, kolagen z elastyną, Wit. E, C, olejek rycynowy wzmacniają efekt pielęgnacyjny i odżywczy. 
Maseczka działa również wzmacniająco na paznokcie zmniejszając ich skłonność do rozdwajania się i łamania. Nie wypowiem się w tej kwestii ponieważ paznokcie mam nadal w dobrej kondycji. 
Efekty po jej kilkukrotnym zastosowaniu są zauważalne. Dłonie nabrały stałego nawilżenia, sporadycznie je tylko kremuję. Skóra straciła chropowatości. Jedynie nie widzę odżywienia. 
Maskę możecie zakupić <TUTAJ>

22 grudnia 2014

W7 A HINT OF PARADISE - PIGMENT DO UST I POLICZKÓW RIO

Witam

Na ramach mojego bloga pojawiają się w przewadze posty dotyczące pielęgnacji ciała. Chciałam dodać coś innego i tak w dzisiejszym opowiem Wam o płynnym różu do policzków i ust W7 A Hint of Paradise. Spośród 3 kolorów ja zdecydowałam się na ciepły cukierkowy róż Rio.


Płynny róż może nam posłużyć na policzki oraz usta. 
Od strony technicznej. Buteleczka  mieści 10 ml. Podobna jest z wyglądu do buteleczki lakieru do paznokci. Mój egzemplarz nie był zabezpieczony więc nie mam gwarancji czy był wcześniej używany czy też jednak nie. Po odkręceniu moim oczom ukazała się żelowa konsystencja. Pędzelek krótki poniekąd włosie było w tym przypadku trochę krzywe, wadliwe. Zapach nie należy do przyjemnych - dziwny. Raz użyłam go na usta i zdecydowanie będę tego różu używać tylko na policzki ponieważ zawsze jakaś cząstka przedostaje się do ust i jest to niesmaczne.


Z tyłu buteleczki znajdziemy skład oraz informację, że od momentu otwarcia produkt ma ważność przez 12 msc.


Usta - ciężko się nakłada. Jest nie posłuszny, nie chce się w nie wtapiać. Nie pokrywa ust, zbiera się w kącikach, efekt końcowy jest nie ciekawy.
Policzki - tu jego zastosowanie wypadło znacznie lepiej. Na końcówki opuszków najlepiej nabrać nie wiele różu i nałożyć na policzki. Na zdjęciu poniżej zobaczycie efekt przy jednokrotnym nałożeniu, przy bardziej widocznym należy stopniować róż by rumieniec był wyraźniejszy. Z efektu jestem zadowolona, owszem obawiałam się tego jasnego różu, ale nie potrzebnie. Wtapia się on w cerę i nie schodzi przez cały dzień. Wygląda naturalnie.

   
Sposób użycia:
Nakładać cienko na ust lub policzki. W razie konieczności wklepać w celu uzyskania pożądanego efektu.





21 grudnia 2014

ŚWIĄTECZNE ZAKUPY W ZALANDO

Witam

Robiłyście kiedy zakupy w Zalando? sklep charakteryzuje się szerokim asortymentem oraz darmową wysyłką. Osobiście sądzę, że ceny nie których produktów są przesadzone co wliczone jest w "darmową wysyłkę". Ale wiadomo, przyciąga to klientów kiedy czytamy, że coś jest darmowe. Na spotkaniu blogerek otrzymałam bon upominkowy który mogłam zrealizować w tym sklepie.

Nie jestem przekonana do zakupów ubraniowych w sieci zrobiłam to kilka razy i okazało się potem, że coś było za małe lub za duże. Mój wybór padł na szalik - komin oraz nauszniki na które poluję od jesieni:)

Szalik - komin szary Even&Odd

Nauszniki black Topshop





długość: 140 cm
szerokość: 40 cm
Materiał: 95% poliakryl, 5% metal

wskazówki pielęgnacyjne: nie suszyć w suszarce bębnowej, pranie w pralce w 30°C 
Szalik - komin jest na tyle duży, że śmiało okrywa szyję i zarzucam go jeszcze na głowę. Mięciutki, ciepły pasuje kolorem do płaszczyka zimowego.

Nauszniki black



wzór: kolor jednolity
Materiał: 93% poliester, 7% elastan
wskazówki pielęgnacyjne: nie prać


Nauszniki o wiele lepiej wyglądały na stronie internetowej sklepu. Odnośnie rozmiaru: był jeden. Sądziłam, że będzie regulacja więc nie ma problemu. Kiedy kurier dostarczył przesyłkę otwierałam ją od razu. I co się okazało? szalik - komin super exstra! a nauszniki pomimo, że miały regulację okazały być i tak małe, rozmiar jak dla dziecka normalnie. Wiem, że można zwrócić, ale nie robię tego, nauszniki dostanie dziewczynka Rosalka z rodziny - jak jej je pokazałam, to już wiedziałam, że mi ich nie odda, niech się cieszy:) i dobrze jej służą w zimne dni. 

pozdrawiam - Magda

19 grudnia 2014

WYNIKI ROZDANIA Z KOLORÓWKĄ

Witam
Dziękuję wszystkim uczciwym blogerkom za wzięcie udziału w rozdaniu na moim blogu. Losując, dopiero za trzecim razem udało się mi wyłonić zwycięzcę. Wiele dziewczyn wpisało się na rozdanie nie wypełniając prostych dwóch zasad jakie obowiązywały. Przeważnie nie dodawały się do obserwatorów. Piszę o tym, ponieważ z czystej ciekawości sprawdziłam po wyłonieniu kandydata do nagrody wszystkie zgłoszenia - uwierzcie, że były braki. 
Nie uczciwe brogerki były, są i będą dlatego należy sprawdzać zgłoszenia dokładnie!
 Klikając w baner dowiecie się, która z Was otrzyma nagrodę! 
Zwycięzcy gratuluję i czekam na dane do wysyłki!

Jednocześnie zapraszam na nowe rozdanie:)

18 grudnia 2014

KRINGLE CANDLE - MANGO

Witam
Moje pierwsze spotkanie z woskami Kringle Candle rozpoczyna wosk z moim ulubionym zapachem jakim jest - mango. Ubóstwiam ten owoc, i wszystko co ma jego zapach:) 
Na początek wstęp o tych woskach.
Woski Kringle Candle to doskonała propozycja dla tych, którzy chcą wypróbować szeroką gamę zapachów tej firmy. Przeznaczone do topienia w kominku zapachowym, są bardzo proste w użyciu i mocno nasycone zapachem! Aby użyć wosku, wystarczy zdjąć wieczko i wypchnąć wosk z pudełeczka. Następnie wosk należy pokruszyć na kawałki i włożyć całość lub część do kominka zapachowego, a następnie zapalić bezzapachowy tealight pod spodem. Roztapiając się, wosk uwolni zapach i wypełni nim pomieszczenie. Woski Kringle Candle doskonale nadają się również do łączenia razem i tworzenia całkiem nowych kompozycji zapachowych.
Mango - wosk potpourri
Cena: 11 zł 
Producent: Kringle Candle
Typ: Kringle Candle Breakable Wax
Pojemność: 40 g

Jeden wosk Kringle Candle wystarcza na 3-6 użyć.

Esencja zapachu tego egzotycznego owocu: górne zielone nuty owocu mango mieszają się z odrobiną cytrusów, a także z aromatem miodu i gruszki.

 Opakowanie stanowi wygodny pojemniczek w którym zamknięto wosk z wydzielonymi kawałeczkami. W dotyku jest on tłusty, ale nie pozostawia warstwy po której musimy iść i ją zmyć. W palcach wygodnie się odłamuje. Wieczko łatwo można szczelnie nałożyć bez obawy wietrzenia wosku. Nie musimy przenosić tym całego rozpoczętego wosku do woreczka strunowego np.

 Wosk z pudełeczka uwodzi już swoim zapachem. Po otworzeniu kusił mnie jeszcze bardziej. Po rozgrzaniu mnie zabił swoją wonią mango i cytrusów. Naturalny, spokojny, soczysty, napawa nas pozytywną energią można go wąchać bez końca. Rozmarzyłam się za dużo...pomimo, że wosk jest boski i owocowy przez jakiś czas cieszy nas w pomieszczeniu swym zapachem, jednak jest taka chwila, że przestaje się go wyczuwać i czar pryska. Jest to nie wygodne bo nagle w pomieszczeniu woń zanika jak dla mnie za szybko. Jestem jednak ZA i przede mną kolejne woski do odkrycia:)

17 grudnia 2014

MANI Z LAURA CONTI: 205, 51

Witam
Pierwsze moje poznane lakiery Laura Conti. Dziś ich charakterystyka i fotki. Zapraszam. 


Producent

Emalia do paznokci o pięknym połysku i wyjątkowej trwałości. Unikalne ceramiczne komponenty pozwoliły na uzyskanie emalii twardszej i odporniejszej na ścieranie, niż tradycyjna emalia. Nie odpryskuje i doskonale chroni paznokcie przed złamaniem. Wyjątkowo szybko wysycha, tworząc równomierną, gładką powłokę na płytce paznokcia.
KOLOR: jasny róż oraz błękit

NR: 205, 51
ZAPACH: typowe śmierdziuszki
OPAKOWANIE: szklane buteleczki

POJEMNOŚĆ: 11  ml 

PĘDZELKI: krótkie, wąskie 
KONSYSTENCJA: bardzo rzadkie, wylewają się na skórki, miałam trzy podejścia przy malowaniu paznokci by uznać, że w miarę nadają się na sfotografowanie a i tak nie byłam do końca przekonana
MALOWANIE: pędzelek jest dla mnie stanowczo za krótki i częściowo kiepsko się mi nim operowało przez co samo malowanie nie należało do łatwych czynności


ILOŚĆ WARSTW: dwie, przy pierwszej krycie jest słabe, powstają smugi, przy dłuższych paznokciach zdecydowanie należy nałożyć 3 warstwy

SCHNIĘCIE: w miarę szybko

TRWAŁOŚĆ: 4 dni z top coat
WYKOŃCZENIE: połysk
DODATKOWE INFORMACJE: nie barwią płytki po zmyciu, ale ją po części wysuszają
CENA: około 5 zł 
DOSTĘPNOŚĆ: tutaj
GALERIA FOTOGRAFII