Witam
Pora jesienno-zimowa totalnie niszczy moje dłonie. Kładę wtedy mocny nacisk w pielęgnacji skóry i dobieram treściowe kremy najkorzystniej wypadają te, które zawierają np: masło shea lub mocznik. W kremach można przebierać jest taka ilość, że można wyłonić swoją 'perełkę sezonu'. Czy krem - kompres Perfecty to produkt godny polecenia? Przekonacie się jak owy kosmetyk dba o tej porze o moje dłonie.
Pojemność: 50 ml
Cena: około 10 zł
Dostępność: drogerie
Tubka mimo małych gabarytów, ale ostrych barw wygląda zadziornie i krzyczy - Kup mnie natychmiast! W przenoszeniu jest wygodna, znajdzie miejsce nawet w niedużej torebce czy nawet kieszeni kurtki. Zamykanie na klik w zupełności mi odpowiada, gorzej gdyby była zakrętka.
Na tubie producent zawarł istotne informacje: krótki opis, skład, pojemność.
W składzie aktywnymi składnikami są: urea 10%, hialuronica -a oraz fito-ceramidy.
Sposób użycia nie zmienia się jak to bywa w kremach. Ja natomiast wieczorami nakładam grubszą warstwę i ubieram bawełniane rękawiczki. Rano budzę się z głębokim nawilżeniem i miękką skórą. Jako krem-kompres ten produkt zasługuje na wysoką notę!
Doraźnie wykonuję smarowania podczas dnia według potrzeb.
Krem - maska to mój ostatni ulubieniec w pielęgnacji dłoni. Nie straszna mu zimna woda, wiatr czy pierwsze przymrozki.
Spierzchnięte i wysuszone dłonie otrzymują szybką dawkę komfortu dzięki czemu krem polecam rodzinie.
Pozostało mi jeszcze wymienić jego cechy zewnętrzne. Krem jest biały, treściwy, łagodnie pachnie - świeżo. Na naskórku pozostawia film ochronny, nie klei się, ale jest wyczuwalny. 50 ml jest wydajne prawdopodobnie przez dobrą gęstość.
Jeżeli borykacie się ze skórą dłoni skorzystajcie z nowości Perfecty. Nie gwarantuję, że sprawdzi się tak dobrze jak u mnie, ale jest duża szansa, że zaspokoi Wasze oczekiwania. Założę się, że gdy zobaczycie "krzyczącą" tubkę na sklepowej półce to wskoczy ona do zakupowego koszyka.
pozdrawiam - Magda