Witam
Organiczny Zmiękczający Krem do Łokci, Rąk i Kolan marki Love2mix Organic to taki gadżecik wśród kosmetyków do ciała jakich używam. Ma za zadanie szczególnie zmiękczyć miejsca na ciele, które najczęściej się wysuszają, a mianowicie: łokcie i kolana. Wybierając ten krem do testów w Skarbach Syberii nie zwróciłam uwagi na pojemność. Po otrzymaniu jego duża ilość zaskoczyła mnie, nie sądziłam, że pojemniczek mieści 250 ml kremu. Sporo - jak na używanie w sumie na małe części ciała.
Zalety produktu:
Zawiera certyfikowane składniki organiczne.
Nie zawiera SLS, parabenów, olei mineralnych, ftalanów, glikoli, lanoliny.
Krem ma miękką, aksamitną konsystencję oraz przyjemny aromat.
Skład: Aqua with infusions of Organic Daucus Carota Sativa Seed Oil (olej z nasion marchwi),
Organic Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Oil (olej z nasion dyni),
Butyrospermum Parkii (Shea Butter- masło Shea), Glycerin, Cetearyl
Alcohol, Cetearyl Glucoside, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl
Stearate, Persea Gratissima (Avocado) Oil (olej z awokado), Helianthus
Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum,
Parfum, Sodium Benzoate, Potasium Sorbate, Citric Acid, Lycopene
Pojemniczek jest bardzo wygodny do wyjmowania i aplikacji kremu. Duży, okrągły z mocnego plastiku, który jak upadnie to nie narobi większych szkód. Opakowanie jest proste, ale wierzchnia pokrywka załatwia całą wizualną jego część - jest w czarnej tonacji z wyrazistymi barwami warzyw- dyni oraz marchewki. Skoro już wspomniałam o warzywach muszę Wam napisać, że w kremie ich nie czuć, natomiast występuje zapach lekko owocowy.
Pod główną zakrętką mamy jeszcze jedno wieczko osłaniające krem.
Konsystencja jest zwarta i wydaje się być tłusta, ale złudne spostrzeżenie bo tak nie jest.
Krem wygodnie się rozsmarowuje, nie pozostawia filmu. Szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Ja po kilku tygodniach uznałam, że mogę nakremować się cała nie tylko suche miejsca. Nie robię tego codziennie, a dwa razy na tydzień.
Kolor ma zbliżony do wyblakłej marchewki z dodatkiem dyni.
Co uzyskałam używając jego?
przede wszystkim pozbyłam się stale przesuszających się miejsc na kolanach i łokciach. Skóra w tych miejscach już po tygodniu stosowania wyraźnie zmiękła i nabrała nawilżenia. Przesuszone miejsca znikły i zlały się z miejscami na skórze, które były w lepszej kondycji.
Reszta ciała stała się miękka i przyjemnie nawilżona.
Krem nie klei się do ubrań i pościeli.
Moje dłonie znalazły w nim sprzymierzeńca, ponieważ dobrze je nawilża.
Jego cena w Skarbach Syberii to 19,90 zł/250ml.
Stosunek wydajność/cena jest dobra, bo używam go już trzeci miesiąc, a kremu jest jeszcze sporo.
korcił mnie ten mus ale wybrałam z truskawką zamiast niego :D ten sobie zakupię sama o :D
OdpowiedzUsuńz tej serii miałam lawendowe masełko ułatwiające zasypanie, dobrze je wspominam.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę bo ostatnio mam bardzo przesuszone dłonie ;)
OdpowiedzUsuńWprawdzie ani łokci ani kolan nie mam przesuszonych, ale chętnie bym go używała na całe ciało
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny i świetnie wygląda w tym słoiczku :)
OdpowiedzUsuńFajna rzecz taki zmiękczający krem, chyba rozejrzę się za czymś takim :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Love2Mix ale ich kosmetyków o ciała jeszcze nie miałam. Trzeba będzie to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, pewnie moje łokcie i łydki by go polubiły ;)
OdpowiedzUsuńNie mam problemu z suchymi miejscami, ale chętnie bym go wypróbowała od czasu do czasu na całe ciało ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam xd Ale ciekawy produkt^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
♥miska-grabowska.blogspot.com♥
aaaa chciałabym, chciała :)
OdpowiedzUsuńKonsystencji wygląda bardzo ciekawie :) chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kremy, moje łokcie chyba też, haha :D
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przetestowała;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, chętnie bym poużywała.
OdpowiedzUsuńmam problem z suchymi łokciami, przez co bardzo często zaciągam szyfonowe bluzki. przydałby mi się taki krem!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się konsystencja
OdpowiedzUsuńchyba wypróbuje go na łokcie :)
OdpowiedzUsuńja miałam masło i mnie tak wkurzała jego konsystencja..
OdpowiedzUsuńWłaśnie zawsze byłam go ciekawa, bo to nietypowe połączenie:)) Akurat teraz testuję mango i papaję i jest meeeega :))
OdpowiedzUsuń