Witam
Kosmetyki rosyjskie są doceniane przez wielu. Czytam o nich sporo, a maska o której dzisiejszy post właśnie dzięki opiniom w blogosferze zasłużyła na moją zacną opinię. Jest to Maska Agafii regeneracyjna, ekspresowa. I nie od parady ma taką nazwę. Po jej pierwszym użyciu dostrzegłam kolosalną zmianę na włosach...
Maska ma formę saszetki, byłam ciekawa czy takie rozwiązanie będzie korzystne. Nie sprawiało żadnego problemu. Saszetka zakończona jest zakrętką, a przez dzióbek jej zawartość łatwo wydobyć na zewnątrz. Kolor jasno zielony, dawał poczucie "bezpieczeństwa". Zapach jest słodki, spokojny, osadza się na włosach do kolejnego dnia, przeplata go nuta roślinna. Gęstość odpowiednia. 100 ml jaką mieści saszetka starczyła na 6 swobodnych zastosowań (włosy b.długie) / raz na tydzień. Maska wygodnie nakłada się na włosy, jej czas trzymania jest stosunkowo krótki 3-5 minut. Po pierwszym użyciu włosy niesamowicie poprawiły swój stan wizualny, pozbyłam się efektu nie wielkiego puszenia, na całej długości nabrały gładkości. Po kolejnym użyciu, ich stan coraz bardziej się poprawiał. Włosy nabrały zdrowego wigoru, blasku, zostały w szybkim tempie nawilżone. Wszystko to dzięki naturalnym składnikom: olei, ekstraktu z ziół zawartych w składzie.
Składniki wspomagające działanie maski:
różeniec górski – działa przeciutleniająco, nadaje włosom blask i zagęszcza je
bażyna syberyjska – działa odżywczo i wzmacniająco na cebulki włosów
olej z nasion żurawiny i borówki brusznicy – dzięki zawartości witaminy E, działa nawilżająco i wygładzająco na włosy
ekstrakt organiczny z malwy – dzięki zawartości kwasu askorbinowego i karotenu, działa ochronnie na włosy
olej daurskiej dzikiej róży – multiwitaminowy składnik, który podnosi elastyczność włosów.
Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Methosulfate, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Vegetable Protein, Rhodiola Rosea Root Extract (różeniec górski), Empetrum Sibiricum Extract (bażyna syberyjska), Oxycoccus Palustris Seed Oil (żurawina błotna), Vaccinium Vitis-Idaea Seed Oil (borówka brusznica), Organic Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract (organiczny ekstrakt z kwiatów malwy), Rosa Davurica Oil (olej z daurskiej róży), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid.
Nie wysoka cena - około 3-3,50 zł. Dostępność: sklepy internetowe, których coraz więcej w sieci jak i sklepy stacjonarne z naturalnymi kosmetykami. Jeżeli nadarzy się tylko okazja to zakupię kilka tych saszetek bo warto! a efekt - błyskawiczny.
Gustujecie w tego typu saszetkach Agafii?
pozdrawiam - Magda
saszetek nie miałam szampon miałam rosyjski:) jak dla mego skalpu za dużo składników;p
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie do jej zakupu:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych saszetkowych rosyjskich maseczek do włosów :)
OdpowiedzUsuńKusza mnie od dawna te kosmetyki, bardzo chętnie wreszcie zakupie i zobacze jak spisza się u mnie: )
OdpowiedzUsuńZnam ją i uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńU mnie ani ta maska ani drożdżowa się nie sprawdziły:/
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCena tej maski jest bardzo kusząca
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńskład do mnie przemawia, chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się skuszę :D
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam rosyjskich produktów, ale może czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńAkurat do włosów kosmetyki Agafii mi nie służą. Mam jednak ich maseczkę do twarzy na mleku łosia i jest bombowa ;)
OdpowiedzUsuńZ Bani Agafi miałam balsam do włosów i nie najlepiej sprawdził się. Maski jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńLubię ich maseczki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWarta wypróbowania 😊
OdpowiedzUsuńKosmetyki rosyjskie zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, więc i te saszetki babuszki chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPo szamponie, który okazał się być bardzo wielkim bublem dla mnie, nie mam ochoty już na te kosmetyki ;P
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kosmetyki z tej serii pewnie maseczka tez dobra:) m usze sie skusic:)
OdpowiedzUsuń