Witam
Lata lecą, a wraz z nimi starzeje się nieodwracalnie skóra. Jest to niestety proces nie do zatrzymania dlatego warto konkretnie skupić się na jej opiece.
Ta na twarzy jest wyjątkowo trudna w pielęgnacji dlatego przez parę lat nieświadomie źle się nią zajmowałam, na szczęście są to lata odległe i poszły w zapomnienie. Teraz wyszłam na prostą i bez trudu wiem co dla niej jest dobre i czego potrzebuje.
Wpadając w codzienną rutynę, rano i wieczorem odpowiednio ją oczyszczam i kremuję. Rzadko kiedy zapominam o tej czynności pielęgnacyjnej, dlatego muszę samą siebie pochwalić jak dziecko w szkole za dobre sprawowanie - w końcu dziś Dzień Dziecka - nie zapominajmy:)))😀
Dermedic to marka apteczna, stworzona z pomocą doświadczonych dermatologów. Dermokosmetyki jakie proponuje marka przeznaczone są skórze wrażliwej, alergicznej i problemowej, a także naczyniowej, atopowej i odwodnionej.
Zawsze zastanawiam się jak dokładnie opisać mam działanie zwłaszcza kremu, gdzie producent zachęcająco podaje jego wiele pozytywnych działań jakie powinny nadejść po czasie.
Trudno jednak jest uzyskać wszystkie jego zapewnienia. Bo czy po jednym słoiczku 50 ml kremu można zredukować choćby część zmarszczek? Używając od lat przeróżnych kremów, wiem, że jest to niemożliwe.
Dlatego przedstawię dziś pierwsze wrażenie jakie zaobserwowałam aplikując:
- Olejowy syndet do mycia twarzy - Oilage
oraz
- Krem Regenist ARS 5° RETINOLIKE – dla skóry z wyraźnie widocznymi oznakami starzenia się, czyli zmarszczkami mimicznymi, grawitacyjnymi i strukturalnymi
Olejowy syndet do mycia twarzy - Oilage
Pojemność: 200 ml
Cena: 37 zł
Dla ciekawskich wyjaśniam już na wstępie co to takiego jest ten syndet? Najkrócej? Jest to środek do codziennego oczyszczania wrażliwej skóry twarzy, szyi i dekoltu z oznakami starzenia się oraz makijażu.
Syndet umieszczono w zwykłej buteleczce z dozowaniem przez pompkę. Wrażenie robi jego barwa, przypominająca ciekły miód. Sama konsystencja jest olejowo-żelowa i tak myślałam z początku. Doszłam jednak do wniosku, że syndet jest bardziej żelowy. Zapach jest w sumie neutralny, trochę może syntetyczny w każdym razie nie wadzi podczas aplikacji.
Syndet służy mi do zmywania resztek po makijażu oraz usuwa sebum i inny brud przylegający do skóry. W tej roli sprawdza się znakomicie. Wystarczą dwie/trzy pompki by doprowadzić cerę do czystości.
W kontakcie z wodą słabo się zapienia. Po spłukaniu skóra jest domyta, nie wysuszona i nie ściągnięta. Nie muszę także w pierwszej kolejności sięgać po krem, mogę to zrobić po chwili.
Po umyciu skóry tworzy na niej warstwę okluzyjną. Posiada formułę Anti-Pollution, która stymuluje odporność naskórka. Obawiałam się, że olejowa konsystencja może mglić oczy. Na szczęście nie ma takiego efektu ubocznego, jedynie czasami lubi poszczypać moje wrażliwe oczy.
Składnikami aktywnymi są Kompleks TriOleum, Betaina, Gliceryna, Polyquaternium-7.
Syndet wykazuje się sporą wydajnością. Powinien być zużyty w przeciągu 6 miesięcy od otwarcia - mam nadzieję, że uda mi się go wykończyć.
Zawartość składników aktywnych: 17,5%. W skład nich wchodzą: Kompleks aktywny ARS 5° RETINOLIKE, RonaCare Luremin®, Olej arganowy, Gliceryna, Dub Diol, Kwas hialuronowy, Olej z oliwek, Olej avocado, Phytosqualan – Skwalan, Witamina E, Serilesine®.
Niedługo słoiczek ujrzy dno. Ogólnie korzysta mi się z tego kremu dobrze. Widzę to po cerze, która jest uspokojona. Odkąd stosuję ten krem nie pojawiło się żadne podrażnienie, brak też wyprysków. Nawilżenie jest wręcz doskonałe, a teraz kiedy nastały gorące dni jest to ważne, by woda utrzymywała się w komórkach. Przesuszenia doprowadzają do szybszego starzenia, a tego przecież nikt nie chce.Suche skórki jakie często występowały w okolicach nosa zostały zniwelowane, a skóra nabrała lekkiej jędrności. W ostatnich dniach wyczuwam, że jest coraz bardziej wygładzona.
Gorzej jest mi się odnieść do pozostałych działań. Bo jak ocenić syntezę kwasu hialuronowego? lub Spojenie komórek naskórka i skóry właściwej?
Opisane dermokosmetyki Dermedic trafiają w moje potrzeby skórne.
Olejowy syndet z serii Oilage jak i Krem ARS 5° RETINOLIKE – przeznaczony dla skóry z wyraźnie widocznymi oznakami starzenia się dają dobrą dawkę nawilżenia, odżywienia oraz wygładzenia.
Posiadają znaczące dawki składników aktywnych, które pozytywnie ingerują w skórę.
Korzystacie z dermokosmetyków aptecznych?
Naprawczy krem intensywnie wygładzający na dzień
Pojemność: 50 g
Cena: 77 zł
Krem przeznaczono do skóry dojrzałej z widocznymi oznakami starzenia w tym zmarszczki mimiczne, grawitacyjne i strukturalne.
Krem dostajemy w kartoniku z którego możemy się dowiedzieć o kremie paru istotnych wiadomości. Warto to zrobić z samego początku ponieważ znając życie kartonik po krótkim czasie może się zawieruszyć.
Szklany słoiczek powiedziałabym, że jest minimalistyczny z grafiki jak i gabarytowo, a mieści standardowo 50 ml. Nie ma w nim podwójnego dna lub grubych ścianek. Producenci często wyolbrzymiają słoiczki - wiecie taki chwyt marketingowy.
Krem zalecany jest do pielęgnacji dziennej. Lubię kiedy krem na twarz można także od razu nanieść na szyję i dekolt. Te miejsca także potrzebują dobrej opieki, w tych miejscach skóra przeważnie jest cienka i podatna na różne czynniki zewnętrzne.
Wraz z makijażem Regenist dobrze współgra. Nie występuje rolowanie czy miejscowe ciemniejsze miejsca kiedy nakładam podkład.
Krem nie potrzebuje czasu, bardzo dobrze i sprawnie się wchłania. Nie wyczuwam pod opuszkami tłustej cery, a film jaki się osadza nie jest newralgniczny.
Naprawczy krem intensywnie wygładzający na dzień
Pojemność: 50 g
Cena: 77 zł
Pojemność: 50 g
Cena: 77 zł
Krem przeznaczono do skóry dojrzałej z widocznymi oznakami starzenia w tym zmarszczki mimiczne, grawitacyjne i strukturalne.
Krem dostajemy w kartoniku z którego możemy się dowiedzieć o kremie paru istotnych wiadomości. Warto to zrobić z samego początku ponieważ znając życie kartonik po krótkim czasie może się zawieruszyć.
Szklany słoiczek powiedziałabym, że jest minimalistyczny z grafiki jak i gabarytowo, a mieści standardowo 50 ml. Nie ma w nim podwójnego dna lub grubych ścianek. Producenci często wyolbrzymiają słoiczki - wiecie taki chwyt marketingowy.
Krem zalecany jest do pielęgnacji dziennej. Lubię kiedy krem na twarz można także od razu nanieść na szyję i dekolt. Te miejsca także potrzebują dobrej opieki, w tych miejscach skóra przeważnie jest cienka i podatna na różne czynniki zewnętrzne.
Wraz z makijażem Regenist dobrze współgra. Nie występuje rolowanie czy miejscowe ciemniejsze miejsca kiedy nakładam podkład.
Zawartość składników aktywnych: 17,5%. W skład nich wchodzą: Kompleks aktywny ARS 5° RETINOLIKE, RonaCare Luremin®, Olej arganowy, Gliceryna, Dub Diol, Kwas hialuronowy, Olej z oliwek, Olej avocado, Phytosqualan – Skwalan, Witamina E, Serilesine®.
Niedługo słoiczek ujrzy dno. Ogólnie korzysta mi się z tego kremu dobrze. Widzę to po cerze, która jest uspokojona. Odkąd stosuję ten krem nie pojawiło się żadne podrażnienie, brak też wyprysków. Nawilżenie jest wręcz doskonałe, a teraz kiedy nastały gorące dni jest to ważne, by woda utrzymywała się w komórkach. Przesuszenia doprowadzają do szybszego starzenia, a tego przecież nikt nie chce.
Gorzej jest mi się odnieść do pozostałych działań. Bo jak ocenić syntezę kwasu hialuronowego? lub Spojenie komórek naskórka i skóry właściwej?
Opisane dermokosmetyki Dermedic trafiają w moje potrzeby skórne.
Olejowy syndet z serii Oilage jak i Krem ARS 5° RETINOLIKE – przeznaczony dla skóry z wyraźnie widocznymi oznakami starzenia się dają dobrą dawkę nawilżenia, odżywienia oraz wygładzenia.
Posiadają znaczące dawki składników aktywnych, które pozytywnie ingerują w skórę.
Korzystacie z dermokosmetyków aptecznych?
pozdrawiam - Magda
Syndet, to dla mnie nowość :D
OdpowiedzUsuńDla mnie także, polecam go:) Przyjemnie oczyszcza cerę.
UsuńBardzo lubię kosmetyki Dermedic, tych produktów akurat nie znam
OdpowiedzUsuńSyndet np: jest nowością, też się nie dawno o nim dowiedziałam.
UsuńStaram się sięgać po tą serie kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie znałam, bardzo jetem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńWarto przejrzeć asortyment dermokosmetyków Dermedic:)
UsuńNie znam tych produktów. Do pielęgnacji mam swoje ulubione kremy, ale na olejowy syndet do mycia twarzy chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńSyndet jest ciekawy, można nim zmywać sam makijaż, ja jednak stosuję go do usuwania jego resztek oraz innych zabrudzeń.
Usuńniestety lata lecą
OdpowiedzUsuńLecą, dlatego warto dobrze dbać o cerę.
UsuńMuszę spróbować, lata lecą, a skóra nie staje się z wiekiem młodsza ;-)
OdpowiedzUsuńten żel syndet bardzo dobrze mi służył. już go zużyłam, lubię dermedic
OdpowiedzUsuńCzyli kolejna dobra o nim opinia:)
UsuńFirmę znam, ale produktów już niestety nie ;)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo!
UsuńTo czas poznać:)
UsuńPrzyznam, że to ciekawe kosmetyki. Muszę przejrzeć asortyment Dermedic, bo już dawno nic od nich nie miałam a lubię krem Hydrain2 :)
OdpowiedzUsuńPojawiły się nowości - zachęcam:)
UsuńTych kosmetyków nie miałam, ale generalnie lubię kremy Dermedic.
OdpowiedzUsuńmiałam ten syndet i miło go wspominam
OdpowiedzUsuńBardzo wyczerpujący wpis, zamieściłaś wszystkie ważne informacje. Do 50+ jeszcze mi brakuje, więc się nie wypowiem na temat tych kremów, ale firma jak najbardziej godna uwagi.
OdpowiedzUsuńNie koniecznie trzeba mieć +50 by skorzystać z tego kremu:)
UsuńDla mnie niestety za drogi...może kiedys :)
OdpowiedzUsuńSyndet czy krem?
UsuńSyndet ciekawy, nie spotkałam się wcześniej z takim produktem :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie interesowałam się takimi kosmetykami
OdpowiedzUsuńNie stosowałam wcześniej tych kosmetyków. Chyba się skuszę na ten olejek do twarzy.;-)
OdpowiedzUsuńTo jest taki olejek przełamany żelem:)
UsuńNie znam tych produktów, dzięki za ten post :)
OdpowiedzUsuńMam akurat ten syndet w swojej kosmetyczce. Bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńI kolejna dobra opinia:)
Usuńmoże kupie córce na dzień dziecka
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, gdzie jest dostępna ?
OdpowiedzUsuńJak wspomniałam w ostatnim zdaniu jest to marka apteczna, ale można też ją nabyć on-line.
UsuńChyba nie próbowałam nigdy kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńO dziękuję za polecenie :) Nie wiedziałam że marka ma taką serię kosmetyków, już wiem co kupię mamie na urodziny :D
OdpowiedzUsuńTo akurat dwie serie.
UsuńPoleciłam mamie I jest bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńSuper seria .Polecam.
OdpowiedzUsuńDużym atutem każdego kosmetyku jest jego wszechstronność, a tu jak czytam, pasuje on zarówno na twarz i dekolt.
OdpowiedzUsuńJa mam od kilku miesięcy żel do twarzy tej marki i dopiero teraz sięga dna. Bardzo wydaje są takie produkty :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że syndet ukończę do 6 miesięcy:)
UsuńJeszcze nie miałam okazji spróbować.
OdpowiedzUsuńKosmetyki dla cery trochę bardziej dojrzałej niż moja, ale czas jest jednak nieubłagany pod tym względem. Tej firmy w ogóle jeszcze nie znam, chociaż kosmetyki apteczne lubię i stosuję. I no ja jestem też duża fanką kremów, bo mam wrażenie, że obok serum mogą najwięcej zdziałać dla naszej skóry - w końcu zostają na niej najdłużej.
OdpowiedzUsuńSer także używam, ale kremy na pierwszym miejscu są u mnie.
UsuńJa wszystkie kremy kładę na szyję i dekolt , nieduzo ale zawsze :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu , ale chyba wart wypróbowania :-0
Szyja i dekolt też są ważne, na nich skóra jest cienka dlatego warto i te części dobrze pielęgnować:)
UsuńNie znam tej marki, ale dobrze się czyta..
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze przetestować
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki! : )
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki! :/
OdpowiedzUsuńKremu jeszcze nie miałam okazji przetestować, ale chętnie to zrobię. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna marka !
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa syndetu, bardzo lubię olejki do demakijażu!
OdpowiedzUsuńTo nie jest taki 100% olejek, bardziej przypomina żel w myciu.
UsuńOstatnio zgadałm się z osobą znającą się na temacie jak elity się odmładzją
OdpowiedzUsuńi zatrztmują swoją młodść, ciekawy temat...
To tak a'propos Twoich rozważań na temat słoiczka kremu :-)
Nie próbowałam jeszcze :D
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię mazidła od nich:) działają fajnie i widzę efekty
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy skóra szybko wchłania krem, przyjemne uczucie. :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza rano kiedy się człowiek spieszy:)
UsuńWiele słyszałam o tej marce, ale osobiście nie miałam okazji używać jej produktów:/
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest systematyczność ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, trochę drogi ten krem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki. :)
OdpowiedzUsuńOlejek brzmi ciekawie. Krem szukam obecnie czegoś na noc.
OdpowiedzUsuńNie do końca to taki olejek:)
UsuńNigdy nie korzystałam i chyba na razie nie czuję takiej potrzeby. Ale kto wie co będzie w przyszłości... :)
OdpowiedzUsuńTej firmy na półce żony jeszcze nie widziałem.
OdpowiedzUsuńNo niestety, latka faktycznie lecą. Wciąż jestem na etapie poszukiwania czegoś odpoiedniego, bo ostatnio dużo kosmetuków mnie uczula. Może sięgnę po ten krem? Marka apteczna może okazać się dobrym wyborem.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować.
UsuńNie znam tych produktów ani marki, ale z przyjemnością przetestowałabym i zapoznała z nimi. Świetna recenzja. :)
OdpowiedzUsuńTe dermokosmetyki muszą wpadać w Twoje preferencje skórne, więc pierwsze to oceń.
UsuńZ Dermedic miałam tylko olejek do mycia ciała o twarzy i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńa w internetowej aptece Melissa olejowy syndet prawie 10 zl tańszy! :) bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńCeny są różne, można naprawdę na trafić na mega zniżki.
UsuńBardzo lubię produkty Deremdic. Kremy są super, a zwłaszcza serum. A moim ulubionym produktem jest mleczko do mycia twarzy.
OdpowiedzUsuń