Witam
Miewacie ochotę czasami na lekką odmianę w myciu skóry ciała? w ofercie AA pojawił się pewien czas temu Żelowy Peeling do ciała z drobinkami pestek wiśni. Ochoczo zaczęłam go poznawać. Jak nazwa wskazuje jest żelowy i bardziej traktowałam go jako zwykły żel do mycia ciała.
Pojemność - 200 ml
Cena - około 15 zł
- olejek babassu – pozyskiwany z orzeszków palmy Cohune, rosnącej w lasach Amazonii, zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia naskórka
- olejek awokado – chroni przez przesuszeniem i podrażnieniem
- drobinki pestek wiśni – złuszczają obumarły naskórek, nadając efekt jedwabistej gładkości
- ekstrakt z białej róży stulistnej – zapewnia ulgę dla skóry
- testowany dermatologicznie z udziałem osób z alergicznymi chorobami skóry
- posiada hipoalergiczną kompozycją zapachową
- nie zawiera barwników i parabenów
- pH neutralne dla skóry
Nie należy się po tym produkcie spodziewać ostrego działania drobinek z pestek wiśni ponieważ jest to żel peelingujący, a tego typu kosmetyki są z reguły słabe, ma działanie wygładzające, ale w późniejszym czasie, natomiast dobrze nawilża i nie dopuszcza do przesuszania naskórka. Mam nadzieje, że kogoś zainteresowałam tym kosmetykiem i postanowi sięgnąć po niego.
pozdrawiam - Magda
zapach by mnie urzekł;D
OdpowiedzUsuńJa lubię mocne zdzieranie, ale do codziennego stosowania ten żel może być faktycznie fajny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio peelingi do ciała u mnie znikają w zastraszającym tempie. Czyżbym więcej się przykładała do pielęgnacji ciała? :D
OdpowiedzUsuńTo nie jest czysty peeling...:)
UsuńTa seria AA ma piękne zapachy:)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał - jestem ogromną fanką wszelakich owoców w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńDo ciała wolę mocniejsze peelingi, żebym nie musiała stosować ich codziennie. Jeśli chodzi o żele do codziennego mycia to lubię jak się pienią, więc raczej nie polubiłabym się z tym produktem. Chociaż jego zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapaszek :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) peelingu z pestek wiśni jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńTo żel peelingujący:)
Usuńmiałam 3 miniatury z tej serii z shinyboxa ale akurat peeling mi się nie trafił. .
OdpowiedzUsuńCiekawy żel, pierwszy raz go widzę
OdpowiedzUsuńta seria AA totalnie mnie zaskoczyła, nie znam peelingu, ale wierzę, że jest ok, gdyż poznałam doskonałe działanie, balsamu, kremu do rąk i żelu
OdpowiedzUsuńPeelingu z pestkami wiśni jeszcze nie miałam. Może się skuszę w przyszłości na niego :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że chętnie poznam go bliżej :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam żele peelingujące AA, nie mają mocy zdzierania prawdziwego gruboziarnistego peelingu, ale przyjemnie wygładzają skórę.
OdpowiedzUsuńMi nie do konca odpowiadają zapachy z tej serii AA.
OdpowiedzUsuńja średnio lubię peelingujące żele i na razie mnie nie kusi ;p
OdpowiedzUsuńFajny, może po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię AA, więc i pewnie przypadłby mi do gusty peeling
OdpowiedzUsuńMam balsam do ciała z którejś z tych serii z olejami i zapach jest śliczny ;)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że ja bym się z nim nie polubiła, bo dla mnie taki kosmetyk jest trochę do niczego :)
OdpowiedzUsuńLubię te serie kosmetyków.
OdpowiedzUsuń