Witam
Czy forma pianki w kosmetykach to innowacja? Z jednej strony tak, ale z drugiej?... Piankowe konsystencje znam z kosmetyków do depilacji lub mycia dłoni. Nivea zaskoczyła mnie ostatnio piankową wersją w trzech odsłonach musów do mycia skóry ciała. Korzystając do tej pory jedynie z typowych myjących środków jak żele, mleczka lub olejki forma pianki jest dla mnie przyjemną odmianą. Nie wierzyłam, że te musy staną się moimi ulubieńcami ostatnich tygodni.
Rekomendowana cena detaliczna: 13,49 zł
Pojemność: 200 ml każde opakowanie
Dostępność: Rossmann
Trzy aluminiowe pojemniki pod ciśnieniem. Podobne kolorystycznie z opraw graficznych to znak reprezentujący pianki Nivea. W tych opakowaniach wyprofilowanych ku górze znajdziemy 3 różne musy do mycia ciała.
- Pielęgnujący Jedwabisty mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Smooth z ekstraktem z jedwabiu.
- Przyjemnie orzeźwiający Jedwabisty mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Soft z ekstraktem z jedwabiu i dodatkiem olejku migdałowego.
- Odżywczy Jedwabisty mus do mycia ciała pod prysznic NIVEA Creme Care z ekstraktem z jedwabiu, esencją pielęgnujących olejków i pantenolem.
Każdy wariant posiada na opakowaniu specjalną naklejkę, która pozwala poznać jego zapach. Znajduje się ona na każdej skuwce. Wg. mnie są one do siebie zbliżone, nawiązują do tradycyjnego zapachu jaki znamy z kremów Nivea. W tych musach jest on jedynie słabszy, a po spłukaniu staje się niewyczuwalny. Dla mnie jest to zaleta, ponieważ nie gryzie się np: z danym balsamem, którym reguluję nawilżenie skóry.
Pianka po naciśnięciu dozownika znacznie zwiększa swoją objętość. Jest to jednym słowem miłe doznanie, ponieważ mycie się produktem, który przybiera postać pianki stał się fenomenalnym zamiennikiem piany nawet obfitej w standardowych żelach. Pianka w musach jest zwarta, treściwa. Nakładam ją ostatnio co wieczór na zwilżoną skórę. Spłukuje się od razu kiedy tylko puścimy na ciało strumień wody. W trakcie mycia nie znika, gładko można ją rozprowadzić i powoli się umyć. Odkąd myję ciało musami, skóra jak na razie nie daje oznak wysuszenia, ale wspomagam ciało nawilżaczem co kilka dni.
Musy usuwają dzienny brud, dają skórze odświeżenie i gładkość. Składy mają podobne, nie są one ściśle naturalne, do najgorszych też nie można ich zaliczyć. Alergicy jednak powinni uważać.
Mąż z musów jest zadowolony ma mniej wymagającą skórę od mojej i nie odczuwa braku nawilżenia. Podnosząc dany pojemnik mam wrażenie, że produkty będą wydajne. Forma pianki w tych musach służy mi również kiedy depiluję łydki, taki zamiennik pianki stricte przeznaczonej do tego celu. Skóra nie jest podrażniona, a włoski maszynka dokładnie usuwa.
W pięknym kartoniku przewiązanym białą wstęgą producent oprócz trzech musów, umieścił pamięć przenośną USB w ciekawej odsłonie - opaski na nadgarstek. Po jej uruchomieniu można wygodnie zapoznać się z treścią w której opisano poszczególne musy.
Musy w formie pianki do mycia ciała to dla mnie hit tego lata. Nivea trafiła w mój gust odnośnie tej formy myjącej. Czy Was takie musy też by wprawiły w taki zachwyt? A może znacie już taką formę innej marki?
pozdrawiam - Magda
Nie miałam tych musów ale są tanie więc czemu nie, może się skuszę. To usb jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia ciała- miałam miętowa z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na któryś z musów ;)
OdpowiedzUsuńPomysł z poznaniem zapachu bardzo trafiony,czasem spotykam w sklepie osoby,które otwierają już któryś z kolei produkt,żeby powąchać a potem odkładają na półkę .
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą firmą, jednak ten mus mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie nowości :)
OdpowiedzUsuńPianki do mycia ciała idealne na lato ;)
OdpowiedzUsuńprezentują się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te musy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie testów w sumie takie pierwsze realacje to że jest to podobny produkt do tych pianek do twarzy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna foorma :)
OdpowiedzUsuńkiedyś może wypróbuję jakąś z tych pianek
OdpowiedzUsuńNie lubie jakos Nivei
OdpowiedzUsuńNa pewno zakupię sobie którąś z tych pianek, bo bardzo mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiedziałam ich nigdzie w Uk, ale jak tylko zobaczę kupuję!
OdpowiedzUsuńOstatnio sprawiłam sobie taki mus :)
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają:D
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam ;P
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję, bo to chyba nowość :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te musy
OdpowiedzUsuńNie widziałam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta nowa formuła, bo balsamy od prysznic to dla mnie niewypał :)
OdpowiedzUsuń