Witam
Pomadek ochronnych i kremów do dłoni u mnie nigdy nie brakuje. Kupuję te kosmetyki nawet z lekkim zapasem wiedząc, że długo nie zagrzeją miejsca. Używam ich codziennie nawet kilka razy zwłaszcza pomadek, którymi zabezpieczam usta przed różnymi czynnikami w trakcie dnia.
Wybieram przeważnie te w sztyfcie ze względów higienicznych. Te aplikowane opuszkiem palca nadal nie wzbudzają u mnie zainteresowania chociaż kilka na przestrzeni lat zużyłam. Szło mi to jednak opornie i stosowałam je jedynie w domu, gdzie mogłam umyć wygodnie dłonie zanim zaaplikowałam je na usta.
Farmapol przygotował na lato/zimę nową wersję balsamu do ust Tisane - SPORT-
"Polecana dla miłośników sportów letnich i zimowych. Zarówno dla amatorów sportu, jak i profesjonalistów. Zawiera filtry ochronne (UVA/UVB) SPF 30."
Nie garnę się do zakup pomadki do ust bez odpowiedniego zabezpieczenia. Pewności nigdy nie mam wtedy, czy ktoś w drogerii nie zaaplikował sobie już tego egzemplarza tak dla hecy. Ufam jedynie pomadkom, które mają blister jak w tym przypadku.
Pojemność - 4,3 g
Cena - około 13 zł
"Chroni usta przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych i niekorzystnym wpływem innych czynników atmosferycznych. Regeneruje i chroni naskórek ust uszkodzony wskutek działań słońca, wody, wiatru, mrozu, soli morskiej. Pomaga w przypadku otarć i opryszczki. Zmiękcza, odżywia i nawilża spierzchnięte usta."
Pomadkę luźno wykręca się z aplikatora. Sztyft jest twardy, podczas upalnych dni nieco mięknie, ale się nie rozpływa. Posmak balsamu nie jest szczególny. Trochę mdły? Kremowy? W okresie jesienno-zimowym myślę, że lepiej bym go odebrałam.
Niewątpliwie zaletą pomadki jest wysoki filtr/SPF 30. Używam jej wychodząc z domu np: po zakupy, do ogródka. Nada się podczas uprawiania sportów wodnych, jazdy na rowerze, górskich wędrówek, spacerów w warunkach silnego nasłonecznienia. ZIMĄ w trakcie uprawniania sportów zimowych, jazdy na łyżwach, wspinaczki górskiej, przy silnym wietrze, mrozie.
Pomadkę nakłada się bardzo prosto, nie potrzebuję do tej czynności lusterka. Wystarczy z wyczuciem przejechać nią po ustach, a nawet jak wyjadę poza ich kontur to tego nie widać. Balsam jest całkowicie bezbarwny. Na ustach wchłania się od razu do matu, dlatego często zanim pomaluję usta na kolor to traktuję je właśnie tym balsamem, który stanowi ochronną bazę.
Do ochrony ust przed warunkami atmosferycznymi potrzebuję dwóch warstw. Po jednej mało co wyczuwam pomadkę, dlatego dla pewności ciągnę drugą warstwę. Tisane -SPORT- zużywa się wolno, do końca lata powinien skutecznie chronić moje usta.
Pomadkę nakłada się bardzo prosto, nie potrzebuję do tej czynności lusterka. Wystarczy z wyczuciem przejechać nią po ustach, a nawet jak wyjadę poza ich kontur to tego nie widać. Balsam jest całkowicie bezbarwny. Na ustach wchłania się od razu do matu, dlatego często zanim pomaluję usta na kolor to traktuję je właśnie tym balsamem, który stanowi ochronną bazę.
Do ochrony ust przed warunkami atmosferycznymi potrzebuję dwóch warstw. Po jednej mało co wyczuwam pomadkę, dlatego dla pewności ciągnę drugą warstwę. Tisane -SPORT- zużywa się wolno, do końca lata powinien skutecznie chronić moje usta.
Nigdy nie stosuję żadnych pomadek podczas opryszczki (służy mi przy tym kit pszczeli) bo niby jak mogą wpłynąć na nią? Producent zaleca ją podczas tej dolegliwości, zawsze możecie przekonać się - ja się nie decyduję.
Oprócz filtra UV, pomadka zawiera miód, ekstrakty ziołowe (z jeżówki purpurowej, melisy lekarskiej i ostropestu plamistego), olej z oliwek, masło shea, masło kakaowe, olej rycynowy, wosk pszczeli, wosk carnauba, lanolina, witamina E. Są także w niej mniej wygodne komponenty.
Oprócz filtra UV, pomadka zawiera miód, ekstrakty ziołowe (z jeżówki purpurowej, melisy lekarskiej i ostropestu plamistego), olej z oliwek, masło shea, masło kakaowe, olej rycynowy, wosk pszczeli, wosk carnauba, lanolina, witamina E. Są także w niej mniej wygodne komponenty.
Balsam do ust Tisane -Sport- oceniam dobrze. Sądziłam, że wypadnie jednak lepiej. Usta moje nie czują do końca dobrego nawilżenia, chociaż nie mam obecnie żadnych skórek czy pęknięć. Powodem dlaczego sięgam po balsam jest wysoki filtr, który chroni usta przed promieniami słonecznymi.
Używacie latem pomadek z filtrem?
pozdrawiam - Magda
Chyba jednak powinnam pomyśleć o jakichś filtrach, bo stosuję ochronę przed zimnem, a przed słońcem już niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńFiltr w pomadkach warto mieć zawsze, zima czy lato promienie słoneczne zawsze są i mają wpływ na usta.
UsuńMusze sprawdzic czy moja melisa ma filtr
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńta pomadka jest bardziej zwarta ale ja ją polubiłam, z czasem użytkowania wyrabia się i moje suta dobrze nawilża .
OdpowiedzUsuńLubię produkty Tisane, chętnie wypróbuję tę pomadkę. Używam latem mazidełek do ust, ale nie zwracałam uwagi na filtr :)
OdpowiedzUsuńA filtr jest jednak istotny:)
UsuńNo taka ochronna się zawsze przydaje.
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki wcześniej, a produkt ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńMożna ją spotkać w aptekach.
UsuńSuper, muszę spróbować! :D
OdpowiedzUsuńTsane to jedna z moich ulubionych marek pomadek bezbarwnych i ochronnych do ust.
OdpowiedzUsuńZawsze można jej użyć jako bazy pod kolor pomadek.
UsuńChce i na pewno kupie!;) Produkty dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji próbować kosmetyków tej marki, bo jeżeli o pielęgnacje ust chodzi to jestem wierna pomadce z Alterry. Ale siostra ma dokładnie ten balsamik i bardzo sobie chwali ;)
OdpowiedzUsuńZ Alterry miałam jedną pomadkę, ale totalnie się u mnie rozpłynęła w upał. Nie zniechęciło mnie to jednak, bo zaopatrzę się w nią na jesień.
UsuńJakoś się mnie pomadki nie trzymają. Wciaz gubię
OdpowiedzUsuńPomadka z filtrem to jest coś :) Używam jej chętnie
OdpowiedzUsuńBrawo, odpowiednia opieka ust jest także ważna:)
UsuńNie wyjdę z domu bez pomadki ochronnej.No way! Twojej propozycji nie znam.Skoro jest tak dobra, warto przetestować ;)
OdpowiedzUsuńJa mam sporo tego typu pomadek ale zalegają w torbie bo jednak sporadycznie tylko używam...
OdpowiedzUsuńPolecam jednak dbać o usta, zwłaszcza teraz latem kiedy słońce jest mocne.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOd lat używam Neutrogeny z filtrem. Próbowałam wielu innych sztyftow, ale ten jest dla mnie najlepszy.
OdpowiedzUsuńMasz swoją perełkę kosmetyczną:)
UsuńChętnie bym spróbowała. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie ma na co czekać.
UsuńChętnie bym spróbowała. :)
OdpowiedzUsuńo kurcze nawet nie wiedziałam, że jest taka sportowa wersja ;)! a uwielbiam podstawową, była na maksa nawilżająca;) szkoda, że nie oceniasz jej aż tak super nawilżającą ale i tak chętnie sama ją przetetsuję ;)
OdpowiedzUsuńDecyzja słuszna, to co napisałam to moje odczucia. Pomadka u każdego może spisać się inaczej.
UsuńChętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńMam ją i jestem zadowolona z działania :)
OdpowiedzUsuńDużo lepszy jest ten w słoiczku przynajmniej mi się lepiej spisał
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, ale tej wersji Tisane Sport to nie ma w słoiczku. Wolę jednak sztyfty.
UsuńUżywam pomadek cały rok, bo moje usta bardzo się wysuszają 😀
OdpowiedzUsuńbrdzo lubię tego typu pomadki i zawsze mama jakąś przy sobie
OdpowiedzUsuńU mnie też zawsze jakaś się znajduje i mogę z niej skorzystać w dowolnej chwili.
UsuńMuszę ja wypróbować
OdpowiedzUsuńJa mam takich pomadek wiele ale rzadko o nich pamiętam 😁😁
OdpowiedzUsuńA dzisiaj kupiłam już kolejną 😉
UsuńJeżeli jestem na wakacjach, w pełnym słońcu, to tak - używam pomadek z filtrem. Dobrze wiedzieć, że Tisane takie ma.
OdpowiedzUsuńTo nowość Tisane.
UsuńPomadek z filtrem nie używam, jeśli już to naprawdę bardzo sporadycznie. Za to moje trzyletnie dziecko ostatnio musi mieć swoją własną, inaczej na dwór nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńJestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUżywałam produktów Tissane i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo nowości nie możesz ominąć:)
UsuńJakoś nigdy nie zwracałam uwagi na filtr przeciwsłoneczny w pomadce. Muszę go zacząć stosować
OdpowiedzUsuńKoniecznie, usta to też ważna część ciała o którą warto specjalnie zadbać.
UsuńMi aż taki wysoki filtr nie jest potrzebny, bo słońca raczej unikam, więc pozostanę przy swoich pomadkach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuń