23 czerwca 2019

TANIE, DROGERYJNE KOSMETYKI JAKICH WIELE NA RYNKU CZYLI PARĘ SŁÓW O LINI SIMPLE /POLLENA EVA/

Witam


"Fabryka Kosmetyków „POLLENA-EWA” S.A. posiada blisko 100-letnie doświadczenie w produkcji kosmetyków, a w swojej bogatej ofercie posiada produkty do pielęgnacji twarzy, włosów i ciała. Warta wyróżnienia jest innowacyjna linia Eva DERMO, która odpowiada na problem skóry suchej i nadwrażliwej na czynniki zewnętrzne. Pollena-Ewa oferuje także szereg usług na zlecenie. Działania w ramach Private Label pozwalają zaoferować kosmetyki wpisujące się idealnie w potrzeby klienta. Produkty te przygotowywane są od fazy pomysłu, aż do wdrożenia. Taki dobór asortymentu zapewnia więc kompleksową pielęgnację od „stóp do głów”.

Od 1996r. firma posiada certyfikat ISO 9001, który jest dowodem wysokiej jakości produkowanych przez nią kosmetyków."

Tak o sobie pisze popularna marka, Pollena jaką pamiętam dość dobrze z lat młodzieńczych. Ich środki do prania są dobrze znane mojej mamie, która często je kupowała. 

Jej asortyment nie kończy się jednak na samej chemii gospodarczej. Marka dobrze także rozwinęła swój asortyment w kwestii pielęgnacji. 


Linia Simple, Polleny Evy jest do kupienia w wielu drogeriach. Składami praktycznie się nie wyróżnia na tle wielu innych marek jakie oferują kosmetyki z przeciętnymi składami. Czym jednak mnie potrafiła zaskoczyć? O tym dowiecie się w dzisiejszym wpisie.







Zacznę od płynu micelarnego do demakijażu twarzy i oczu. W buteleczce z zamykaniem na klik jest go 200 ml. U mnie schodzi wolno, ponieważ nie robię pełnego makijażu codziennie. Zwłaszcza teraz kiedy mamy wysokie temperatury. Zapach ma subtelny, a przy zmywaniu ulatnia się on całkowicie. Skład jest krótki jak na kosmetyk drogeryjny. 
Ze zmywaniem makijażu nie ma problemu, dodam, że nie używam wodoodpornej kolorówki. Płyn przy okazji tonizuje skórę. Po zmyciu nie odczuwam ściągnięcia, fajnie, bo nie lubię tego efektu. Przy skórze suchej i często wrażliwej jak u mnie płyn ten nie spowodował podrażnień, mogą go używać osoby noszące szkła kontaktowe.







Drugi produkt z linii Simple to żel do mycia twarzy. Tuba mieści 150 treściwego żelu. Stoi na głowie, dlatego bez problemu się go aplikuje. Z wodą wytwarza pianę, którą myję twarz.
Zapach to kwestia jak zawsze indywidualna, dla mnie jest do przyjęcia. Skład jak łatwo jest się domyślić nie jest idealny, ale zawiera ekstrakt z zielonej herbaty o działaniu antyutleniającym i kwas mlekowy.
Żel jest łagodny, skutecznie oczyszcza cerę przygotowując tym ją na dalsze zabiegi. 

Przeznaczony do wszystkich rodzajów cery, niezależnie od wieku.







Trzeci kosmetyk to krem pod oczy i na powieki. 15 ml mieści się w klasycznej tubce zakończonej dzióbkiem. Taką formę aplikacji zawsze popieram, ponieważ jest wygodna i można kontrolować ilość kremu jaka wydostaje się na zewnątrz.

Krem znakomicie się wchłania do matu. Używam go jedynie pod oczy, nie widzę potrzeby nakładania go na powieki, przynajmniej w chwili obecnej. Pomimo, że jest gęsty to łatwo go można rozprowadzić. 


Po kilkunastu aplikacjach zauważyłam, że skóra pod oczami jest nawilżona na tyle, że nie muszę sięgać po konkretniejsze kosmetyki. Zawsze rozpoczynając nową pielęgnację pod oczy zwracam uwagę na nawilżenie w pierwszej kolejności. Bo wiadomo, że skóra sucha będzie starzeć się szybciej.

Drogeryjny skład ratuje ekstrakt ze świetlika, który doskonale koi i pielęgnuje zmęczoną skórę wokół oczu oraz witaminy C i E oraz kwas mlekowy, kwas hialuronowy i kofeina.

Oprócz zadowalającego nawilżenia nie odnotowałam więcej pozytywnych cech tego kremu. Daję mu jednak czas bo jestem na początku trzeciego tygodnia.





Linia Simple posiada delikatną grafikę, która powinna i Wam się spodobać. Z działania powiedzmy, że jestem zadowolona. 

Każdy z poszczególnych kosmetyków co prawda nie wywołał podrażnienia, ale także nie do końca się sprawdził jak np: krem pod oczy, który ma nadal szansę.

Zaprezentowane kosmetyki do pielęgnacji twarzy w porównaniu z innymi drogeryjnymi odpowiednikami nie posiadają wygórowanych cen, a przy tym w miarę dobrze się sprawdzą. Możecie je nabyć w sklepie: https://www.seni24.pl





pozdrawiam - Magda

21 komentarzy:

  1. Fajna szata graficzna, lubię minimalizm w takich produktach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wizualnie są przyjazne dla oka :) Wyglądają zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Płyn micelarny i krem pod oczy miałam okazję testować i powiem - REWELACJA :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Markę znam oczywiście od dawna, ale miałam bardzo mało produktów. Tę serię widzę po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znałam tej serii a wydaje się być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  6. Markę tę znam, ale tych kosmetyków jeszcze nie . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O marce kiedyś słyszeliśmy ale nie korzystamy

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyków tej marki używała moja mama, kiedy byłam dzieckiem :) Dobrze, że idą z duchem czasu i nadal poszerzają swój asortyment.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja chyba jednak z moimi alergiami na kosmetyki pozostanę przy sprawdzonych i nie będę ryzykować

    OdpowiedzUsuń
  10. znam markę Pollena Eva i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło mi się kojarzy ta marka.
    Szczerze, to nie widuje tych kosmetyków w sklepach, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Marka bym powiedziala stara jak swiat i w sumie nie wiem czemu nic od niej aktualnie nie mam 😁

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupełnie nie znam tej marki, pierwsze słyszę. Lubię jednak nowości!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znałam tej serii ale markę jako taką - jak najbardziej i to od wielu wielu lat :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, muszę się tymi kosmetykami bliżej zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładnie wyglądają te kosmetyki :-) W zasadzie poza żelem wszystko może mi się przydać, chyba wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi się to jak się prezentują i może nawet je sprawdze na sobie

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam tę firmę jeszcze z lat 80 :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę się bardziej przyjrzeć tej marce, dobrze się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pollena Eva to wspomnienie z dzieciństwa, kiedy mam stosowala. To były dobre kosmetyki, po które chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń