29 maja 2015

MOKOSH PREZENTUJE: ŻURAWINOWE MASŁO DO UST

Witam
Jestem wielbicielką zapachu żurawiny w kosmetykach. Jeżeli producent potrafi go wydobyć w danym produkcie to tylko świadczy o profesjonalnym podejściu do klienta, zwłaszcza takiego, który jest "znawcą" tej woni. Mokosh Cosmetics proponuje nam wśród swojego asortymentu Masełko do ust o zapachu żurawiny. 
 Zadaniem masełka jest zregenerowanie i odżywienie ust. Zawarte w nim masło shea, olej jojoba i olej ze słodkich migdałów umożliwiają długotrwałą ochronę ust. 
Wskazania
- Codzienna pielęgnacja ust

- Odżywienie spierzchniętych ust

- Regeneracja pękających ust i kącików

Zastosowanie

Pielęgnacja ust: Niewielką ilość masła wmasuj w usta. Stosuj 1-2 razy dziennie lub częściej, jeżeli będzie taka potrzeba.

Bogaty skład sprawi, że usta staną się widocznie wygładzone, a Witamina E przyspieszy regenerację ust.

Składniki

Masło Shea
Olej jojoba
Olej ze słodkich migdałów
Witamina E


Pojemność: 15 g
Cena: 24,90 zł
Dostępność: <TUTAJ

Masełko otrzymujemy w okrągłym pudełeczku, aluminiowym, które posiada zakrętkę gwintową. Przed użyciem odrywamy plombę - w tym przypadku chwalę zawsze producenta za takie rozwiązanie. Mam w ten sposób pewność, że jestem pierwszą użytkowniczką w tym przypadku masełka. 


Zapach jest bajkowy, nałożone masełko pod nosem zalatuje soczystą żurawiną. Zbita gęstość potrzebuje ciepłego opuszka by uległa rozgrzaniu tym sposobem aplikacja jest prosta, a masełko gładko rozprowadza się na ustach. Nie wytwarza lepkiego uczucia, którego nie znoszę. Usta delikatnie połyskują. 
Na dzień będąc w domu używałam masełka od potrzeb, raz dwa razy dziennie innym razem więcej. Piszę w domu ponieważ łatwo umyć jest dłonie przed aplikacją, natomiast na mieście wiadomo dotykamy różnych przedmiotów przez co dłonie łapią bakterie. Świadomie zdecydowałam się na taką aplikację, więc nic, a nic nie narzekam na taką formę aplikacji. Masełko po czasie, usunęło skórki lubiące brzydko sterczeć. Nawilżenie zaczęło się stabilizować, zaobserwowałam, że mniej i rzadziej oblizuję usta, które wcześniej szybko wysychały. Taki malec!, a potrafi wykonać swoje zadanie w zupełności. 15 g masełka jest wydajne. Posłuży mi jeszcze długo. 
Zapraszam na FB.

pozdrawiam - Magda

28 komentarzy:

  1. lubię takie masełka, choć tego jeszcze nie znma...

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię jeść suszoną żurawinę, podobno zdrowa ;) Tego masełka nie miałam, ładnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. suszona żurawina zastępuje mi słodycze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapach musi być piękny! choć masełek nie lubię nakładać;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla samego zapachu warto zaprzyjaźnić się z masełkiem:)

      Usuń
  5. Wydaje się bardzo przyjemne

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcę :) Super się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej ale cudne uwielbiam żurawinę ;) a takie masęłko do ust to rarytas:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę wypróbować,z tego powodu,że uwielbiam smak i zapach żurawiny;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam żurawinowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym przetestowała takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię masełka do ust, chociaż szczerze mówiąc to widzę po raz pierwszy ;) Zapach żurawinowy kusi .

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam moje masełko z TBS <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapach żurawiny musi być piękny! Bardzo ciekawe masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chętnie bym to masełko wypróbowała :) też lubię zapach żurawiny w kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. o jacie musi być cudne ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tej marki ale masełko wydaje się być ciekawe :) ja uwielbiam malinowe masło z Nivea,polecam każdemu

    OdpowiedzUsuń
  17. z chęcią bym je wypróbowała :) ostatnio przekonałam się do suszonej żurawiny :p

    OdpowiedzUsuń
  18. Wolę raczej klasyczne pomadki w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja jestem zwolenniczką sztyftów, chociaż i tak bardzo sporadycznie ich używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O to zdecydowanie coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Na pewno fajnie się sprawuje, nie znam, lecz wierzę na słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ładne opakowanie, super, że szybko nawilżenie Twoich ust wzrosło

    OdpowiedzUsuń
  23. Mokosh opanował Blogosferę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dostałam na walentynki z tej serii peeling i masło także wiem jak obłędnie pachnie ta seria <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Tego akurat masełka nie znam, ale lubię je czasami choć np. z Bielendy mnie zawiodło.

    OdpowiedzUsuń
  26. Żurawina? Jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń