Witam
Każdy nowy kosmetyk kiedy wpadnie w moje ręce musi być koniecznie, szybko poznany. I tak było dłuższy czas - teraz przystopowałam i nie mam zbyt wiele pootwieranych kosmetyków zwłaszcza zaliczanych do kolorówki.
Nie dawno opisywałam dwa fluidy jeden z Eveline drugi z Cashmere. Dzisiejszego bohatera z Perfecty oddałam siostrze, która potrzebuje większego krycia i matowienia niż ja. Używa go około 3 tygodni, kilka dni temu podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na jego temat.
Cena około - 19 zł, Pojemność - 30 ml
Wizualnie nie mamy zastrzeżeń do opakowania, kolorystycznie ściąga na siebie wzrok. Dominuje mocna fuksja, a śladowe wstawki granatu to nie duże akcenty, które dodają dopełnienia. Aplikacja odbywa się za pomocą wygodnego rozwiązania mianowicie mamy tutaj pompkę typu airless. Porcję jaką dozujemy daje się jednorazowo nałożyć na twarz. Skuwka zabezpieczona jest nalepką "safety lock", która nie zerwana daje nam do zrozumienia, że produkt nie był wcześniej używany. Zapach letni kwiatowy ze szczyptą pudrową, tutaj zdania są podzielone, jedni tolerują wszelakie pachnidełka innym przeszkadzają. Gęstość jest zwarta, ale podczas nakładania nie sprawia problemów.
Kilka słów od producenta na jego temat:
"Fluid perfekcyjnie matujący i kryjący wszelkie niedoskonałości,gwarantujący przedłużoną trwałość makijażu.
Royal Argan, Niacynamide i witamina E przywracają równowagę barierze hydro-lipidowej naskórka, a zaawansowana technologia intensywnego krycia i aktywnego matowania sprawia, iż cera zyskuje długotrwały matowo-pudrowy nieskazitelny wygląd bez efektu 'maski'."
Siostra boryka się z tłustą, lubiącą się świecić skórą. Zanim jej oddałam fluid zdążyłam zrobić fotkę jego koloru, który w świetle mocno słonecznym wyszedł za jasny niż jest w rzeczywistości. Tak naprawdę z początku był o kilka tonów ciemniejszy i bardziej żółty, dopiero po chwili zjaśniał. Po nałożeniu na twarz ten efekt kameleona nie występuje, kolor fluidu staje się jednorodny. Dobrze się go nakłada zarówno opuszkami palców jak i pędzlami. Daje równe krycie, bez smug. Starała się go używać w różnych temperaturach. W nieco niższych nie przyspieszał efektu świecenia. Jednak w upalne dni skóra za szybko ten efekt łapała. Krycie stanowi jego lepszą stronę ponieważ niweluje nie znaczne w tej chwili niedoskonałości. Numer 02 Natural Beige akurat wkomponował się znakomicie z odcieniem cery u siostry nadając jej naturalny odcień. Fluid ma jedną zasadniczą wadę, kiedy nie chcący go dotkniemy dłonią to poniekąd daje się zetrzeć. Po kilkukrotnym użyciu nie wywołał uczulenia, nie zatyka też porów.
pozdrawiam - Magda
Chyba nie dla mnie :P na zdjęciu faktycznie jest jasny ciekawa jestem odcienia w świetle naturalnym :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia często zakłócają faktyczny odcień danego np: podkładku jak w tym przypadku, gdzie dłonie mam dobrze opalone.
Usuńmam go i sobie chwalę:D też mam tłustą facjatę jak Twa siostra
OdpowiedzUsuńjeśli ma żółte tony, to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńOdcienie ma żółte i też Nas niepokoiły z początku, potem znikają, nie ma obaw.
UsuńOj takie kolorki to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńczemu?:)
UsuńA ja pozostaje wierna anabelle, jakoś bie ufam obietnicom braku zapychania :(
OdpowiedzUsuńBo trzeba się samemu przekonać jak jest w rzeczywistości, brak zaufania w wielu przypadkach jest nie wskazana.
Usuńmiałam, był całkiem ok
OdpowiedzUsuńczyli sprawdza się u siostry, to dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie do końca się sprawdził, w upały za szybko zaczyna się jej świecić cera.
UsuńWydaje mi się że kiedyś go miałam, jednak reki nie dam sobie uciąć
OdpowiedzUsuńNie sięgam po produkty tego typu :). Zresztą ten i tak nie byłby dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam, całkiem fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńJa byłam go bardzo ciekawa, ale otrzymany kolor niestety jest dla mnie stanowczo za ciemny. Oddałam go koleżance, które ma ciemniejszą karnację i ostatnio pisałam, że jest z niego zadowolona, ale kolejnego opakowania nie kupi.
OdpowiedzUsuńJa średnio przepadam za produktami do makijażu z Lirene :)
OdpowiedzUsuńLirene?
UsuńŁooooo, ale cuda w składzie! Na bank spowodowałby u mnie więcej niedoskonałości :)
OdpowiedzUsuńTo widocznie masz mega wymagającą skórę.
UsuńTo raczej nie jest podkład dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKolor wydaje się ładny, szczególnie przez żółte tony, choć Twoja mega opalona dłoń może trochę zaburzać mój osąd :D
OdpowiedzUsuńna takie upały szukam wlasnie dobrego matujacego podkładu;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się spisał u mnie, bo miałam ten w szarym opakowaniu i byłam bardzo pozytywnie nim zaskoczona.
OdpowiedzUsuń