Witam
Krem do rąk to codzienny kosmetyk jakiego używam najczęściej na noc. Okres letni sprzyja moim dłoniom i częstotliwość traktowania ich kremami jest rzadsza. Krem Palmers na bazie masła kakaowego i witaminy E został wykończony u nas w sierpniu. Towarzyszył mi i mężowi od wczesnych wiosennych dni. Od razu nasuwa się myśl, że tubka mieszcząca 60 g kremu jest produktywna.
––––––––––––––––––––
––––––––––––––––––––
Skład jest nie najgorszy, ale gdyby nie posiadał kilku mniej znaczących składników to z pewnością zyskał by u mnie większe uznanie. Na 10-tym miejscu uprasował się nie lubiany olej mineralny. W rzeczywistości po aplikacji nie odczuwam jego obecności.
––––––––––––––––––––
Krem wzbogacono o masło kakaowe i witaminę E. Jest lekko brązowy i ma zwartą gęstość przez co nieduża porcja starcza na wsmarowanie go w obie dłonie. Pachnie czekoladą, która nie męczy jest zrównoważona. Po takie nuty sięgam częściej od jesieni do wczesnej wiosny. Tutaj nastąpił wyjątek. Rozpoczęłam go wiosną ponieważ mąż potrzebował głębszego nawilżenia. Z racji, że lato tego roku miało sporo chłodniejszych dni krem dało się szybciej wykończyć. Znalazł dodatkowe zastosowanie, oprócz dbania o dłonie. Znakomicie sprawdził się na skórze na kolanach i łokciach. Niwelował twardy naskórek, ale tylko przy codziennym nakładaniu.
Po aplikacji mogłam cieszyć się miłym akcentem zapachowym, czekolady. Na skórze pozostawiał film ochronny, nieklejący. Nawilżał skórę bardzo dobrze i na długo. Skóra po czasie miękła i dawała zdrowy wygląd.
Tubka jest dosyć twarda i przy końcu nie wygodnie z niej wydobyć
resztki kremu. Zamykanie na klik jest w porządku z jednym wyjątkiem. Na wewnętrznej części osadza się co kilka użyć przyschnięty krem co widać na fotografii poniżej. Graficznie nie wyróżnia się niczym szczególnym, za dużo widnieje w części przedniej na niej napisów. Wygląd uważam za przeciętny.
––––––––––––––––––––
Skład jest nie najgorszy, ale gdyby nie posiadał kilku mniej znaczących składników to z pewnością zyskał by u mnie większe uznanie. Na 10-tym miejscu uprasował się nie lubiany olej mineralny. W rzeczywistości po aplikacji nie odczuwam jego obecności.
––––––––––––––––––––
Krem wzbogacono o masło kakaowe i witaminę E. Jest lekko brązowy i ma zwartą gęstość przez co nieduża porcja starcza na wsmarowanie go w obie dłonie. Pachnie czekoladą, która nie męczy jest zrównoważona. Po takie nuty sięgam częściej od jesieni do wczesnej wiosny. Tutaj nastąpił wyjątek. Rozpoczęłam go wiosną ponieważ mąż potrzebował głębszego nawilżenia. Z racji, że lato tego roku miało sporo chłodniejszych dni krem dało się szybciej wykończyć. Znalazł dodatkowe zastosowanie, oprócz dbania o dłonie. Znakomicie sprawdził się na skórze na kolanach i łokciach. Niwelował twardy naskórek, ale tylko przy codziennym nakładaniu.
Po aplikacji mogłam cieszyć się miłym akcentem zapachowym, czekolady. Na skórze pozostawiał film ochronny, nieklejący. Nawilżał skórę bardzo dobrze i na długo. Skóra po czasie miękła i dawała zdrowy wygląd.
Cena kremu jest dość wysoka około 12 zł. Na promocji jestem skłonna kupić krem ponownie. Dostępność - apteki stacjonarne i internetowe.
pozdrawiam - Magda
12 zł jak na krem do rąk to sporo, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach jego:D
OdpowiedzUsuńLubię go za zapach...
OdpowiedzUsuńha jak i ja;D
UsuńLubię kosmetyki Palmers
OdpowiedzUsuńZa 12 zł można jeszcze spróbować, tym bardziej, że pachnie czekoladą ;)
OdpowiedzUsuńPALMERS jest w wielu drogeriach internetowych , fajnie, ze jesteś zadowolona z kremu, ja miałam ich balsam na rozstępy
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńLubie produkty tej marki :D
OdpowiedzUsuńZapach musi być fajny, choć sam produkt mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Zużyłam kilka opakowań ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów tej marki i jeszcze żaden z nich mnie nie zachwycił na tyle, aby ponowić zakup. Może krem do rąk okazałby się dla mnie strzałem w 10 :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie poznałam, ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńJa z tej firmy miałam jedynie balsamy do ciała ale to tylko próbki :) ale np moja koleżanka ma całą serię ich kosmetyków i bardzo sobie chwali
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nie miałam jeszcze kremu do rąk.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas mam ochotę wypróbowac produkty tej marki, głównie przez czekoladowy zapach :D Jeśli spotkam ten krem na promocji to chętnie się na niego skuszę :D
OdpowiedzUsuńTeż go mam, ale gdzieś schowany ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
Nie miałam nic z Palmers. Parafina jest ok na zimę, na mróz. W znaczeniu kremujesz ręce, wychodzisz z domu a po przyjściu w ciepłe miejsce myjesz je i kremujesz czymś innym.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa za firmą nie przepadam więc nie skuszę się.
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy do rąk, za taką cenę można spróbować, a jak jeszcze się upoluje go na promocji to tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie słodkie zapachy produktów tej firmy są nieco zbyt duszące. Palmers - seria oliwkowa ma delikatniejszy zapach, który mi odpowiada. :-)
OdpowiedzUsuńMam kilka balsamów od nich i lubię je za ten dziwny zapach masła kakaowego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach Palmersa :D
OdpowiedzUsuń