Witam
Życie czasami nas zaskakuje. Mamy chwile wzlotu i upadku - taka sinusoida jest z nami praktycznie przez cały czas. Pogodne dni potrafią nas podnieść na duchu, a deszczowe i pochmurne wprawić w gorszy nastrój.Teraz kiedy nadchodzi kalendarzowe lato, a za oknami przyroda w pełni ożyła nie ma się co smucić tylko cieszyć z każdego dnia i chwili.
Lato uwielbiam przede wszystkim za to, że możemy bawić się kolorami. Nie ma tu miejsca na nudę, warto każdy poranek witać uśmiechem i umieć przemycić kolorowe akcenty do co dziennego outfitu.
Zastanawiacie się pewnie jaki element garderoby mam na myśli? Kto zgadł punkt dla niego, a ten co nie zgadł pewnie się zdziwi, a może nie jak przeczyta, że chodzi mi o skarpetki :)))
U mnie nie zawsze były one najważniejsze. Pamiętam z lat szkolnych, że zupełnie nie przywiązywałam do nich uwagi. Po prostu były w szufladzie i na tyle. Z biegiem lat, kiedy sama zaczęłam żyć na „własny garnuszek” zaczęłam spoglądać na ten element garderoby inaczej. Zaczęłam kupować skarpetki przeważnie w ciemnych odcieniach, a potem coraz to bardziej kolorowe. Nie ważne czy to były stopki czy wyższe do łydki. Popłynęłam do tego stopnia, że rzadko kiedy można mnie spotkać teraz jedynie w nudnych skarpetkach.
Zastanawiacie się pewnie jaki element garderoby mam na myśli? Kto zgadł punkt dla niego, a ten co nie zgadł pewnie się zdziwi, a może nie jak przeczyta, że chodzi mi o skarpetki :)))
U mnie nie zawsze były one najważniejsze. Pamiętam z lat szkolnych, że zupełnie nie przywiązywałam do nich uwagi. Po prostu były w szufladzie i na tyle. Z biegiem lat, kiedy sama zaczęłam żyć na „własny garnuszek” zaczęłam spoglądać na ten element garderoby inaczej. Zaczęłam kupować skarpetki przeważnie w ciemnych odcieniach, a potem coraz to bardziej kolorowe. Nie ważne czy to były stopki czy wyższe do łydki. Popłynęłam do tego stopnia, że rzadko kiedy można mnie spotkać teraz jedynie w nudnych skarpetkach.
Na domiar tego moje preferencje zmieniły się do tego stopnia, że będąc kobietą w pełni dojrzałą, jaka używa kremów na zmarszczki, pracuje zawodowo no tu pół/na pół w męsko-damskim zawodzie bo zahacza on o budowlankę zauroczyłam się totalnie skarpetkami nie do pary. Poczułam się w żywiole i wpadłam jak śliwka w kompot po zajrzeniu na stronę Many Mornings.
A na jakie wzory się zdecydowałam? Już zdradzam:)
Watermelon spalsh
Te skarpetki to strzał w dziesiątkę na lato. Soczyste wzory na jednej widzimy kawałki arbuza, a na drugiej pestki. Kompozycja niebanalna nadająca się do trampek, vansów. Na wakacyjny czas będą idealnym dodatkiem jaki dadzą się zauważyć przez kolorystykę.
Niebieskie odcienie fajnie połączone z odważną żółcią na piętach i czerwieniach na palcach. Na jednej ze skarpet pokazano ścieżki rowerowe z rowerzystami obu płci, a na drugiej koła z detalami czyli ozdobami na szprychach.
The Bicycles
Jedyne w swoim rodzaju skarpetki rowerowe dla wszystkich miłośników eko pojazdu. Rower to wolność, wiatr we włosach i ścieżki jakich nie jesteśmy w stanie pokonać autem.
Niebieskie odcienie fajnie połączone z odważną żółcią na piętach i czerwieniach na palcach. Na jednej ze skarpet pokazano ścieżki rowerowe z rowerzystami obu płci, a na drugiej koła z detalami czyli ozdobami na szprychach.
Każdy czynny fan rowerowych przejażdżek za miasto musi się skusić na tą wersję skarpet nie do pary. Ja zostałam ich wierną fanką.
Lemoniadowe skarpetki to dla mnie cudaki jakie „żyją”. Mega pozytywne w odbiorze, będą pasować do wielu letnich stylówek, sukienek, krótkich spodenek, a nawet dżinsów. Ze wszystkich par jakie do mnie trafiły to one biją po oczach rześką kolorystyką. Nie można koło nich przejść obojętnie.
Czy to tylko propozycja dla panów? Nie! Ja bez trudu posługuję się młotkiem, miarką, potrafię dobrać klucz do różnych śrub. W przydomowym warsztacie potrafię się odnaleźć, więc te skarpetki to moja chluba i jestem dumna kiedy je zakładam.
Przeciwieństwo Handyman. Nie bojąc się takich zmian potrafię zmienić swoje oblicze i stać się słodką dziewczynką jaka szuka pozytywnych rzeczy w szarym dniu. Te skarpetki idealnie pasują kiedy chcemy sobie poprawić nastrój i pokazać się od tej innej strony. Różowe odcienie nadają ciepła, a czarne paseczki idealnie się komponują do całości.
The Lemons Low
The Handyman - skarpetki tematyczne
Barbie
Przeciwieństwo Handyman. Nie bojąc się takich zmian potrafię zmienić swoje oblicze i stać się słodką dziewczynką jaka szuka pozytywnych rzeczy w szarym dniu. Te skarpetki idealnie pasują kiedy chcemy sobie poprawić nastrój i pokazać się od tej innej strony. Różowe odcienie nadają ciepła, a czarne paseczki idealnie się komponują do całości.
Skarpetki nie do pary od Many Morgins są niesamowite. Niby skarpetki, a tak inne od klasyków jakie można kupić w każdym markecie. Ich przewagą bez wątpienia jest tematyka jaką przedstawiają. Dwie różne skarpetki, a przekazują pewną treść. Są tak dobrze zaprojektowane, że powinny zachęcić do siebie największego ponuraka. To one zmienią każdą nudną stylówkę, wywołają lepszy nastrój i będę bezlitosne dla innych par jednokolorowych. Panowie mają tu pole do popisu bo one – skarpetki nie do pary można założyć nawet do garnituru.
Wybrane przeze mnie idealnie układają się do stopy. Zarówno te długie jak i stopki dobrze leżą nie naciągają się. Są milutkie, stopy się w nich nie pocą.
Wybrane przeze mnie idealnie układają się do stopy. Zarówno te długie jak i stopki dobrze leżą nie naciągają się. Są milutkie, stopy się w nich nie pocą.
Do wyboru w motywach mamy różnego rodzaju pyszności (lody, frytki, warzywa, owoce i inne smakołyki), a także skarpety w zwierzęta (nie tylko dla miłośników futrzaków). Nie zabraknie wzorów dla poszukiwaczy przygód czy nawet majterkowiczów.
Many Morgins to produkt polski, a takie marki trzeba wspierać tym bardziej, że proponują nas coś specjalnego.
Many Mornings to także niebanalne skarpetki do garnituru i sukienki, na miasto, na plażę i na wakacje, na spotkania biznesowe i ze znajomymi. One pasują na każdy dzień, look i okazję. Wystarczy, że się przełamiecie jak ja, a świat stanie się lepszy, przynajmniej nie każdy dzień będzie jak co dzień.
Many Morgins to produkt polski, a takie marki trzeba wspierać tym bardziej, że proponują nas coś specjalnego.
Many Mornings to także niebanalne skarpetki do garnituru i sukienki, na miasto, na plażę i na wakacje, na spotkania biznesowe i ze znajomymi. One pasują na każdy dzień, look i okazję. Wystarczy, że się przełamiecie jak ja, a świat stanie się lepszy, przynajmniej nie każdy dzień będzie jak co dzień.
pozdrawiam - Magda
Ja tam uwielbiam takie skarpetki nie do pary <3 Chociaż na razie czaję się na takie tęczowe, to na te też z chęcią zerknę <3
OdpowiedzUsuńSkarpetki nie do pary to fantastyczne rozwiązanie, gdy nie można znaleźć drugiej takiej samej :D Kiedyś była też wersja harcerska u innego producenta. Musimy poważnie zastanowić się nad zakupem!
OdpowiedzUsuńbooskie :)
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe skarpetki na pewno są ostatnio bardzo modne, coś innego.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują, są piękne i takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńAle one super sa
OdpowiedzUsuńUwielbiam skarpetki nie do pary :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie skarpetki, sama często w takich chodzę, także na pewno zajrzę na ich stronę :-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki jak były mniejsze i tak nosiły skarpetki nie do pary, nie miały czasu, aby pilnowac połówek par, a teraz robią to celowo. ;)
OdpowiedzUsuńSuper skarpetki :) Niby nie do pary,ale jednak mają wspólny motyw przewodni :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz skarpetki nie do pary zauważyłam kilka lat temu na treningu. Te są super.
OdpowiedzUsuńMyślę, że są one dobre dla ludzi nie do pary. Dla tych, którzy chcieliby trochę inaczej.
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe skarpetki świetnie sprawdzają się u młodzieży, fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fikuśne skarpetki :)
OdpowiedzUsuń