Witam
W ciągu roku potrafię poznać kilka marek kosmetyków do włosów. Oczywiście wcześniej przeze mnie nieznanych. Jedną z nich jest Be Natural jaka posiada do wyboru 4 serie produktów do pielęgnacji włosów tj. ❤regenerującą, ❤nawilżającą, ❤wzmacniającą i ❤odświeżającą.
Spośród proponowanych wersji do mnie trafiła odświeżająca:
- do włosów cienkich, pozbawionych objętości i przetłuszczających się.
Odświeżający szampon przeznaczony jest do włosów niskoporowatych, ze skłonnością do utraty objętości, przetłuszczania i zbijania w pojedyncze pasma oraz cienkie potrzebują dokładnego oczyszczenia i odświeżenia, by przywrócić im objętość i lekkość.
97,4% to składniki pochodzenia naturalnego w tym znajdziemy ekstrakt z cytryny, zielonej herbaty i owsa. Nie zawiera mocnych detergentów jak SLS. Szampon jest przeźroczysty, dość gęsty, aplikuję go za pomocą pompki. Myję nim włosy dwa razy. Za pierwszym razem wykonuję nim masaż skalpu, a za drugim doprowadzam do większego zapienienia jakie obejmuje całą długość włosów. Szampon przyzwoicie je oczyszcza ze środków do stylizacji, zdobywają one pewną objętość, włosy przy nasadzie odstają są odświeżone. Ogólnie szampon sprawdza się przy codziennym użytku, przez co lubię po niego sięgać.
Drugim krokiem w pielęgnacji u mnie włosów jest użycie odżywki bez jakiej nie mogłabym rozczesać włosów. Odświeżająca proteinowa odżywka zawiera 96,5% składników pochodzenia naturalnego. Znajdziemy tu te same aktywne składniki co w szamponie. Nakładam ją na pasma omijając skalp na 2 minuty po czym spłukuje. Odżywka jest gęsta, ale dość lekka przez co mogę kontrolować porcje jakie aplikuję przez pompkę. Po dość krótkim czasie na włosach odżywka pomaga mi je rozczesać. Po ich wyschnięciu włosy dają się ułożyć, są miękkie i zadbane. Na pewno ich nie obciąża.
Odświeżający szampon przeznaczony jest do włosów niskoporowatych, ze skłonnością do utraty objętości, przetłuszczania i zbijania w pojedyncze pasma oraz cienkie potrzebują dokładnego oczyszczenia i odświeżenia, by przywrócić im objętość i lekkość.
97,4% to składniki pochodzenia naturalnego w tym znajdziemy ekstrakt z cytryny, zielonej herbaty i owsa. Nie zawiera mocnych detergentów jak SLS. Szampon jest przeźroczysty, dość gęsty, aplikuję go za pomocą pompki. Myję nim włosy dwa razy. Za pierwszym razem wykonuję nim masaż skalpu, a za drugim doprowadzam do większego zapienienia jakie obejmuje całą długość włosów. Szampon przyzwoicie je oczyszcza ze środków do stylizacji, zdobywają one pewną objętość, włosy przy nasadzie odstają są odświeżone. Ogólnie szampon sprawdza się przy codziennym użytku, przez co lubię po niego sięgać.
Drugim krokiem w pielęgnacji u mnie włosów jest użycie odżywki bez jakiej nie mogłabym rozczesać włosów. Odświeżająca proteinowa odżywka zawiera 96,5% składników pochodzenia naturalnego. Znajdziemy tu te same aktywne składniki co w szamponie. Nakładam ją na pasma omijając skalp na 2 minuty po czym spłukuje. Odżywka jest gęsta, ale dość lekka przez co mogę kontrolować porcje jakie aplikuję przez pompkę. Po dość krótkim czasie na włosach odżywka pomaga mi je rozczesać. Po ich wyschnięciu włosy dają się ułożyć, są miękkie i zadbane. Na pewno ich nie obciąża.
Oczyszczająco-stymulujący peeling do skóry głowy składa się z 96,2% składników pochodzenia naturalnego. Formuła posiada delikatne drobinki wzbogacone o kofeinę, aloes, olej arganowy i konopny. Ta mikstura pomaga oczyścić skalp i stymuluje wzrost włosów. Wystarczy, że raz w tygodniu zarezerwuje sobie wieczór na kilkuminutowy masaż skóry głowy. Mogę zauważyć, że włosy słabiej się przetłuszczają może o jeden dzień. Występujące w nim drobinki łatwo się wypłukuje.
💚💚💚
Warto wspomnieć, że opakowania są w 100% z recyklingu, a same produkty są wegańskie.
Całe trio pozytywnie wpłynęło u mnie na same włosy jak i skalp. Jest to dobry zestaw do stosowania na co dzień, ale nie mogę napisać, że must have jaki muszę mieć koniecznie cały czas na stanie w łazience.
Na uwagę na pewno zasługują tu składy i opakowania. Pojemności przy bardzo długich włosach jak u mnie po 270 ml szampon i odżywka, peeling 100 ml schodzą dość szybko przez co starczają na krótki czas.
Warto wspomnieć, że opakowania są w 100% z recyklingu, a same produkty są wegańskie.
Całe trio pozytywnie wpłynęło u mnie na same włosy jak i skalp. Jest to dobry zestaw do stosowania na co dzień, ale nie mogę napisać, że must have jaki muszę mieć koniecznie cały czas na stanie w łazience.
Na uwagę na pewno zasługują tu składy i opakowania. Pojemności przy bardzo długich włosach jak u mnie po 270 ml szampon i odżywka, peeling 100 ml schodzą dość szybko przez co starczają na krótki czas.
pozdrawiam - Magda
Ja mam krótsze włosy, więc u mnie starczyłyby na dłużej.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać tej marki kosmetyków, ale przyznam, że coraz bardziej mnie interesuje, bo ciągle ją widzę.
OdpowiedzUsuńPeeling i szampon jak stworzone dla mnie. Muszę koniecznie kupić i wypróbować na swojej głowie.
OdpowiedzUsuńDla moich włosów pewnie lepsza byłaby seria regenerująca lub nawilżająca :)
OdpowiedzUsuńTo też racja, że do włosów innego człowieka pasuje coś odmiennego.
UsuńSłyszałam o tej marce, ale jeszcze nie miałam okazji nic testować. Chętnie wypróbowałabym szampon i odżywkę, ale najpierw muszę zużyć to co mam w zapasach. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa seria :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale przekonałaś mnie, że warto jej się bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńSzukałam czegoś do włosów bez objętości, poszukam tej serii.
OdpowiedzUsuń