19 lutego 2023

SATYNOWE WYKOŃCZENIE NA USTACH Z POMADKĄ OD PIERRE RENE / 24 HOT MARSALA/

 Witam


Malowanie na co dzień ust sprawia mi największą frajdę. Z całej kolorówki jaką posiadam to pomadki i błyszczyki występują najliczniej.

Zawsze chętnie przygarniam kolejną czerwień, która jest klasykiem i mogę ją porównać do "małej czarnej", która nie wychodzi z mody i można ją spotkać w szafie każdej kobiety, ale również inne odcienie jaka jest cała masa.
 

Usta odkąd pamiętam, a były to czasy liceum uwielbiam podkreślać. Zimą np. nie rezygnuję z koloru kiedy na oknami ujemna temperatura. Rozsądek podpowiada wtedy by użyć pomadki ochronnej i ok w porządku, ale na nią nakładam kolorek, by usta nie wyglądały na sine i bez wyrazu.


Pierre René - ROYAL MAT LIPSTICK - Matowo-satynowa pomadka do ust - 24 HOT MARSALA ostatnio zajęła honorowe miejsce w kosmetyczce.

Od pewnego czasu poszukiwałam "innego" koloru niż zwykle. Zazwyczaj maluję usta odcieniami czerwieni lub nudziakami. 



24 HOT MARSALA czyli ciemna wiśnia z brązowym pigmentem potrafiła mnie zauroczyć i przekonać do siebie. Nie przypominam sobie, abym takim odcieniem malowała usta, dlatego tym bardziej wprowadziłam go do makijażu. Jest to odcień zdecydowanie dużo ciemniejszy od tych dotychczasowych. Jest ciepły, kiedy dobrze się przyjrzeć można dostrzec w nim tony czerwone, ale to zależy od światła. Pomadka daje matowo-satynowe wykończenie według producenta. Ja stawiałabym jedynie na satynowe:) Pudrowe cząsteczki i nawilżające oleje nawilżają dodatkowo usta.



Jest ona dobrze napigmentowana i długotrwała pod warunkiem, że nie jem. Przy samym piciu nie schodzi tak szybko jak sądziłam - miłe zaskoczenie. Daję 💞 za złote opakowanie zamykane na magnes. Nie mam wtedy obaw, że pomadka otworzy się w torebce, ubrudzi wnętrze i dodatkowo się połamie i będzie do wyrzucenia. Drobiazg jak magnes ze strony producenta, a bardzo mnie ucieszy

Jedno pociągnięcie po ustach daje mi wystarczające krycie. Dlatego malowanie nią jest takie proste i szybkie, a sama konsystencja nie wylewa się poza kontur ust. Pomadka jest kremowa, bezzapachowa. Na ustach nie zastyga czego ne lubię bo wydaje mi się wtedy, że je wtedy czymś obciążone.
 

Zaleca się ją aplikować pędzelkiem. U mnie jednak wysunięta z opakowania i nałożona tradycyjnie od razu nie sprawia problemów.

Występuje w 24 odcieniach od nude, przez róże i fiolety, aż po czerwień, dzięki czemu każda kobieta znajdzie idealny dla siebie odcień.




POSZCZEGÓLNE ODCIENIE:- 01 BLUSH SILK - bardzo jasny, pudrowy róż, - 02 PINK CASHMERE - jasny róż,- 03 NUDE SAND - nude,- 04 TOFFEE CREAM - brudny, jasny róż,- 05 DUSTY CEDAR - brudny róż z karmelowo-brązowym pigmentem,- 06 SATIN ROSE - cukierkowy róż,- 07 PLUSH PEACH - intensywny, brzoskwiniowo-malinowy,- 08 CORAL DREAM - koralowy,- 09 POSH PETAL - wrzosowy z różowym pigmentem,- 10 PINK VELOUR - intensywny róż, wpadający w fuksję,- 11 RASPBERRY CLOUD - intensywny fiolet- 12 ELECTRIC FUCHSIA - fuksja,- 13 VIOLET TOUCH - stonowany fiolet,- 14 JUICY WATERMELON - ciemny, soczysty róż,- 15 ROUGE SUEDE - ciemny róż,- 16 ETERNAL FLAME - malinowy,- 17 RED VELVET - intensywna czerwień,- 18 AURORA RED - przygaszona czerwień,- 19 FULL OF CHERRY - wiśnia z brązowym pigmentem,- 20 SOFT MULBERRY - jeżynowy, - 21 ELEGANCE PLUM - śliwkowy, - 22 POTTER'S CLAY - karmelowy,- 23 DRY WINE - odcień czerwonego wina,- 24 HOT MARSALA - ciemna wiśnia z brązowym pigmentem,- 29 LUXE NATURALE - ecru z dodatkiem beżu,- 30 AWEET ALMOND - jasny beż,- 31 FASHION CITY - beż z dodatkiem czerwieni, - 32 RED BLADE - intensywna czerwień,- 33 ALLURING HEATHER - róż z dodatkiem fioletu,- 34 VIOLET WHISPER - jasny, przygaszony fiolet,- 36 HAND TOUCH - brąz z dodatkiem czerwieni,- 37 CORAL BLISS - koralowy,- 38 CHARM OF MOCHA - ciepły brąz,- 39 WARM WORDS - czerwień z dodatkiem brązu.

 

Malujecie usta zimą na kolor? 

Czy stosujecie wyłącznie pomadki ochronne?


                                                       pozdrawiam - Magda

8 komentarzy:

  1. Też lubię malowac usta :) Ta szmineczka ładnie się prezentuje, kolor śliczny, a i opakowanie gustowne

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie taki inny kolorek niż popularne nudziaki i czerwienie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny odcień. Pasowałby mi, zapisuję na kolejne zakupy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkąd pamiętam to pod kolorowe pomadki czy błyszczyki nakładam coś ochronnego.
    Zimą również maluję usta, ale kolory wybieram jednak troszkę jaśniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To zdecydowanie nie jest mój kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, fantastycznie się prezentuje, lubię wyrazistość barwy, ale przy lekkim stonowaniu intensywności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo rzadko maluję usta, ale ten kolor jest obłędny, muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś pomadki tej marki i bardzo dobrze je wspominam. A z zupełnie innej beczki: masz śliczny kolor włosów!

    OdpowiedzUsuń