Witam
W ubiegłym roku dużo blogerek robiło recenzje na temat kosmetyków Balea, które były zachwalane i polecane. Nie przeczę, sama jestem zadowolona np: z żeli pod prysznic, które charakteryzują się bardzo "prawdziwymi" zapachami (moim zdaniem oczywiście).
Kilka miesięcy temu zauważyłam, czytając posty innych, że nie każdy produkt tej marki jednak zachwyca. Dziś przedstawię kilka produktów Balea, które zakupiłam w sklepie internetowym. Poznajcie moje zdanie na ich temat. Zapraszam.
BALEA MEN - FRESH HAAR SHAMPOO
"Balea men Fresh oczyszcza włosy i skórę głowy. Wysokiej jakości, zrównoważona formuła oparta na wodzie lodowcowej, mentolu i Hydro-kompleksie pielęgnuje i odżywia włosy. Przywraca naturalną równowagę włosów.Dodatkowo posiada kompleks antystatyczny, zapobiegający elektryzowaniu się włosów. Produkowany z łagodnych dla skóry głowy substancji."
Szamponu używał głównie mój mąż, podczas zakupów musiał być przydział dla niego również:). Przyznam się, że kilka razy podebrałam mu szampon i sama nim umyłam włosy. Buteleczka jak widzicie w ciemnej tonacji z napisami z tyłu tylko w języku niemieckim jak i pozostałe produkty, które wtedy zakupiłam. Konsystencja szamponu była w porządku, zapach typowo męski, ale bardzo delikatny. Szampon nie podrażnił skóry głowy, nie wywołał żadnego uczulenia w moim przypadku jak i męża. Włosy po jego umyciu stały się przede wszystkim bardzo miękkie, przypomniał mi się wtedy szampon Babydream - Szampon dla niemowląt. Dodatkowo hamował szybsze przetłuszczanie się - w moim przypadku o jeden dzień. Odebrałam ten szampon bardzo pozytywnie. Produkt wydajny.
300 ml/ około 5,50 zł
BALEA - DEO-ROLL-ON COCOS, NEKTARINE
"Delikatny dezodorant do ciała o letnim egzotycznym zapachu. Daje uczucie świeżości , nawilża skórę, nie wysusza jej . Nie powoduje podrażnień, maksymalna ochrona. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji dla wszystkich rodzajów skóry. Specjalna formuła, stworzona tak, aby niszczyć nieprzyjemne zapachy"
Dezodorant w kulce o prześlicznym kokosowo-nektarowym zapachu. Od samego początku z przyjemnością mi się go używało. Nie podrażniał pach, nie wywoływał pieczenia po uprzednio depilowanych pachach. Czy działa przez 48 godzin? nie wiem, mi starczało jego używanie po kąpieli wieczornej. Na pewno radził sobie w 24 godziny. Lekko nawilżał skórę.
O opakowaniu nie ma co pisać, jest charakterystyczne jak na te produkty. Zapach utrzymywał się w czasie całego dnia, oczywiście pod koniec dnia w mniejszym stopniu. Gładko się nakładał, nie robił zacieków na ubraniach. Przy okazji ponownych zakupów zakupię kilka innych zapachów. Produkt wydajny - przy stosowaniu raz na dzień. Nie zawiera alkoholu. Utrzymuje prawidłowe PH skóry.
50 ml/ około 4-5 zł
BALEA - DEOSPRAY ALOE VERA
"Delikatny dezodorant do ciała o zapachu z aloesem. Daje uczucie świeżości , nawilża skórę, nie wysusza jej. Nie powoduje podrażnień, maksymalna ochrona przez 48 godzin. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji dla wszystkich rodzajów skóry. Ochrona podrażnionej skóry po goleniu.
Nie zawiera alkoholu."
Było miło, ale się skończyło. Pierwszy produkt Balea, którego użyłam dosłownie kilka razy i musiałam go odstawić. Mimo sympatii do jego kuzyna rollo -on ten się nie sprawdził pod kątem zapachu, który od pierwszego użycia mnie okropnie dusił, powodował, że łapał mnie kaszel. Nie wiem czy można to nazwać jakimś uczuleniem na zapach? nie mam pojęcia. Dostała go moja siostra, której zapach aż tak nie szkodził. Z jej późniejszej relacji mogę napisać, że zdał egzamin. Odświeżał, dbał o higienę pach. Szkoda, że osobiście się nie mogłam o tym przekonać.
200 ml/ 6-7 zł
Posiadam jeszcze kilka innych produktów Balea. Z reguły jestem z nich zadowolona o czym przekonacie się w przyszłych notkach. Mam zamiar dokonać ponownych zakupów po zużyciu obecnych. Są to kosmetyki o nie wygórowanych cenach. Wiadomo, dostępność kiepska. Jednak można je spotkać w punktach z niemiecką chemią.
Miałam wiele produktów z Balei, zdecydowanie najbardziej moje serce podbiły kosmetyki do włosów. Seria Oil Repair <3 moja ukochana :) Zauważyłam jednak, że produkty do twarzy są beznadziejne, miałam tonik i żel do mycia twarzy... okropieństwo :) Żele, owszem...kuszą cudownymi zapachami, jednak fakt, że woń ulatnia się w mgnieniu oka...odrzuca...
OdpowiedzUsuńja wolę spraye niż kulki do pielęgnacji pach z balea :) spray lepiej chroni i ten zapach utrzymuje się dłużej, kulka u mnie słabo sie sprawdzała
OdpowiedzUsuńJa nie znam żadnego produktu Balea a nie ukrywam że mocno kuszą.
OdpowiedzUsuńja mam szampon jagodowy, już mi się kończy, włosy po nim niesamowicie przyjemnie pachną.
OdpowiedzUsuńdezodoranty to bym z chęcią wypróbowała ;) co do uczulenia na zapach to możliwe bo ja np po Isana Med takim deo mam duszenie i kaszel ;/
OdpowiedzUsuńSama nic z Balea nie miałam, ale widzę, że część produktów jest warta zainteresowania.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbowałabym produkty tej marki, ale zwyczajnie nie mam do nich dostępu a zamawianie na Allegro w cenach dwukrotnie wyższych mnie nie interesuje..;/
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam nic tej firmy, ale bardzo mnie kuszą! jednak fakt, sama też się naczytalam różnych opini na ich temat, jednak każdy ma inne potrzeby i u jednego się sprawdza a u inengo nie.
OdpowiedzUsuńLubię Balee, szczególnie żele pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńNiestety trafiłam także na kilka kosmetyków tej marki, które mi absolutnie nie odpowiadały...
nie znam żadnego z tych produktów balea.
OdpowiedzUsuńja póki co jestem zadowolona z Balei, jeśli chodzi o dezodoranty w spray'u to wszystkie mnie duszą bez wyjątków i dałam sobie z nimi spokój :)
OdpowiedzUsuńDezodoranty w kulkach bardzo lubię, jako jedyne wśród asortymentu drogeryjnego nie uczulają mnie ani nie powodują powstawania grudek pod pachami (nie jest to spowodowane depilacją!) są delikatne i właśnie to nawilżenie skóry jest bardzo przyjemne :) Aaa no i plus że kompletnie nie zostawiały mi śladów na ubraniach :DD
OdpowiedzUsuńmnie strasznie kuszą te kosmetyki, ale jak doliczam koszt wysyłki na allegro to mi się nie opłaca, chyba, że wezmę dużą ilość, bo do takich drogerii niestety nie mam dostępu
OdpowiedzUsuńja z balea testowałam tylko żel pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńJa miałam żele pod prysznic, które bardzo mi odpowiadają :)) Ale za to kosmetyki do włosów już się nie sprawdziły tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam okazji używać kosmetyków Balea ;-)
OdpowiedzUsuńZ Balei miałam tylko żel i polubiliśmy się ;) Na szampon bym się nie skusiła ;) Na dezodorant- chętnie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze przyjemności używam produktów Balea ale powiem szczerze, że już trafiłam na mało pozytywną opinię tych produktów a to co mnie ciekawi z kosmetykach Balea i kusi to zapachy, niesamowite :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja, czuję się jak dziewica , hehe
UsuńU mnie się nie sprawdził szampon z mango :(
OdpowiedzUsuń