Witam
Drogeria Natura to jedno z miejsc w którym zaopatruję się zazwyczaj w kolorówkę. Przyciągają mnie zarówno nowości w szafach jak i starsze jeszcze dostępne różne warianty do makijażu.
My Secret, Kobo czy Sensique to marki na jakie zawsze mogę liczyć wybierając się do Natury. Niejednokrotnie przekonałam się o ich wysokiej jakości względem cen, które są przystępne dlatego są znakomitą alternatywą na prezent dla koleżanki czy siostry.
Pod lupę wzięłam ostatnio kolejny ROZŚWIETLACZ W PŁYNIE MYSECRET GLOW WITH WOW LIQUID HIGHLIGHTER oraz CIENIE W PŁYNIE EXTREME GLEAM LONG-WEAR EYSADOW.
ROZŚWIETLACZ W PŁYNIE MYSECRET GLOW WITH WOW LIQUID HIGHLIGHTER
Wielofunkcyjna, płynna formuła sprawia, że może być stosowany jako rozświetlacz do twarzy i ciała, którego efekt można stopniować. Doskonale sprawdza się jako rozświetlająca baza pod makijaż sprawiająca, że skóra staje się rozświetlona i świeża. Dodając kroplę kosmetyku do podkładu, można zamienić go w rozświetlający produkt.
Cena: 18,99 zł/10 ml
Z rozświetlaczami mam małe doświadczenie. Przez wiele lat w ogóle odstąpiłam od nich, dopiero niedawno kolejny do nich powrót sprawił, że odnalazłam się w tej propozycji należącej do kolorówki. Częściej używam rozświetlenia na ciele latem lubiąc podkreślić opaleniznę, natomiast na twarzy toleruję jedynie znikomą taflę.
W ofercie My Secret mamy do wyboru dwie opcje: 01 Natural jakiego używam oraz 02 White Gold.
Opakowanie może zmylić bo rozświetlacz umieszczono w klasycznej błyszczykowej fiolce.
Mając wymieszane podobne produkty w szufladzie łatwo jest się pomylić sięgając śpiesząc się do wyjścia.
Patyczek jest nieco zakrzywiony, ale dla mnie to bez różnicy, nie jest to dla mnie element kluczowy podczas aplikacji.
Rozświetlacz jest luźny, łatwo daje się nim pokryć twarz lub inną część ciała. Pachnie zaskakująco przyjemnie trochę kremowo?
Daje małe rozświetlenie przy jednej dozie, oczywiście możemy to stopniować. Mieniące się cząsteczki są świecące i potrafią ożywić makijaż. Ja staram się nakładać go w minimalnych ilościach ponieważ nie lubię przesadnie błyszczeć.
Innowacyjna, wodno-kleista formuła cieni pokrywa powiekę gładką, jednolitą warstwą. Szybko wysycha i na długo przylega do skóry. Dzięki zawartym polimerom cień nie osypuje się i nie jest szorstki w dotyku. Pozwala na stworzenie spektakularnego makijażu wieczorowego w kilka chwil. Odrobina cienia ożywi także makijaż dzienny.
Cena: 14,99 zł/6,5 ml
Dostępne odcienie: 1 MOONLIGHT, 2 SUN KISS, 3 GUILTLESS, 4 SUPERNATURAL, 5 DELIGHT
Z pięciu oferowanych cieni posiadam trójkę: 01, 03, 05. To z nimi zapoznaję się przez ostatnie dni i wiem, że 01 jest moim faworytem. Wpada on w fiolet? jasny róż? Wszystko zależy od padającego na niego światła. Odcień ten do tego stopnia mnie zafascynował, że zostaje ze mną, pozostałe najprawdopodobniej oddam siostrze.
Cienie mają metaliczne kolory. Na powiekach zasychają. Sądziłam, że będą obciążać skórę, ale tak się nie dzieje. Mam wrażenie, że cienie są mokre, ale to mylne złudzenie. W porównaniu ze standardowymi te, nie osypują się. Są idealne na wieczorne wyjście, do pracy osobiście bym ich nie użyła, ale może jestem za mało odważna.
Cienie znajdują się w podłużnych fiolkach, z aplikatorami zakończonymi miniaturkowymi gąbeczkami.
Jedynie nie odpowiada mi w nich sztuczny zapach.
Swatche
Produkty
dostępne są wyłącznie w stacjonarnych drogeriach Natura oraz na
www.drogerienatura.pl
Używacie rozświetlaczy w płynie? A może lubicie czasami urozmaicić makijaż cieniem metalicznym?
pozdrawiam - Magda
Uwielbiam takie naturalne kolory ale forma rozświetlacza np. do ciała mocno mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te cienie w płynie, przetrwały u mnie całego sylwestra, więc jakościowo jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńW takiej formie akceptuję tylko błyszczyk i korektor. Rozświetlacz lubię nakładać pędzlem, omiatając kości policzkowe i czubek nosa. CytrynoweLove ♡
OdpowiedzUsuńTen 01 ładny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki błysk - na twarzy, na oczach..no taka sroka ze mnie :)
OdpowiedzUsuńKażdy z tych kolorów podoba mi się na swój sposób. :-)
OdpowiedzUsuńMojej siostrze może się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie raczej nieużyteczne, ale znajomym się przyda :)
OdpowiedzUsuńCienie całkiem całkiem, czasami po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńMyślałam również że to błyszczyki do ust. W takiej formie jeszcze nie używałam rozświetlaczy. Może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa tyle się uzależniłam od tych płynnych cieni, że zrobiłam kiedyś mały zapas, bo to była edycja limitowana :P
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z tymi cieniami :)
OdpowiedzUsuń03 i 05 to moje typy 🙂
OdpowiedzUsuńZ rozswietlaczami mam podobnie jak ty - małe doświadczenie ;) Idąc z duchem czasów najwyższa pora nauczyć się konturowania twarzy i bronzerem oraz rozświetlacze powinny iść w ruch.
OdpowiedzUsuńRaczej nie stosuję w płynie;)
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki !
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego rozświetlacza ani nawet produktu my secret xd Wygląda to fajnie :)
OdpowiedzUsuńNie używam rozświetlaczy w płynie ani w ogóle nie używam rozświetlaczy :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś cienie w płynie, ale dochodzę do wniosku, że chyba nie potrafię ich używać :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów. Cienie w płynie lubię, więc może się na nie skuszę. :)
OdpowiedzUsuńCieni nie używam więc odpada, rozświetlacze wolę zdecydowanie w kamieniu.
OdpowiedzUsuńW płynie raczej nie :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam ale wiem komu mogę polecić
OdpowiedzUsuńNie używam rozswietlaczy wogole ale wiem komu polecić ��
OdpowiedzUsuńMoja dziewczyna dosyć często używa
OdpowiedzUsuńNie używam rozswietlaczy ale wiedziała bym kogo taki prezent by ucieszył ����
OdpowiedzUsuńMało prawdopodobne bym się na nie zdecydował, ale to chyba oczywiste z racji mojej płci. ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają zwłaszcza 03 ;)
OdpowiedzUsuń