Witam
Często stosuję produkty, które dbają o moje stopy pod względem estetycznym i zdrowotnym. Szczególną uwagę przywiązuję do pielęgnacji pięt ponieważ mają przykrą przypadłość i pękają. Moja mama zmaga się z podobnym problemem pewnie odziedziczyłam to po niej. Tym razem chciałam zachęcić wszystkie osoby które mają podobny problem do skorzystania i poznania Regenerującej i pielęgnującej maski do stóp, Laura Conti.
"Maska do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp.
Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża.
D-panthenol łagodzi i koi podrażnienia. Regularne stosowanie maski zapobiega pękaniu skóry pięt.
Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują i chłodzą zmęczone stopy.
Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka."
Zawartość opakowania.
Skład
Po umyciu stóp i osuszeniu nakładałam maskę w formie kremu na stopy. Była ona zwarta o białej barwie i odświeżającym zapachu. Wyczuwalna była lawenda i mentol. Po nałożeniu maski skóra stóp nie była tłusta, lepka i stosunkowo szybko się wchłaniała.
W powietrzu było czuć unoszący się lekki zapach lawendy. Można było wyczuć efekt chłodzenia.
Skarpetki bez uciskowe producent zaleca ubrać na całą noc. W moim przypadku nie było problemu bo często śpię w skarpetach.
Taki zabieg maseczkowy fundowałam stopom 2-3 na tydzień. Teraz mija drugi tydzień odkąd ją zaczęłam stosować i skóra wraz z wrażliwymi u mnie piętami jest w bardzo dobrym stanie. Zniknęły przede wszystkim chropowate miejsca na piętach. Skóra została nawilżona i o wiele lepiej się prezentuje. Została dodatkowo odświeżona.
Skarpetki są wielokrotnego użytku można je prać. Są duże i luźne każda stopa się zmieści.
Maseczka regularnie stosowana ma walory antyseptyczne: zmniejsza potliwość stóp, zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry.
Możecie ją zakupić <TUTAJ>
Może kiedys sie skuszę
OdpowiedzUsuńA ja tam do stóp używam kremu do rąk. Haha ^^ I mam teraz stópki jak dupcia niemowlaczka ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
♥miska-grabowska.blogspot.com♥
Też mam ją w swoim posiadaniu i muszę w końcu sobie zrobić taki zabieg na moje stópki :))
OdpowiedzUsuńTeż mam i czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuńSuper, że dobrze się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś skuszę się na wypróbowanie ; )
OdpowiedzUsuńMoje stopy są teraz w opłakanym stanie. Przydałaby mi się taka maseczka.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej masce, ale zaciekawiła mnie, ponieważ mam podobny problem do Twojego, więc może się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ooo, ciekawy produkt :) Pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też borykam się z suchą skórą stóp,będę je miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńmuszę się kiedyś skusić;)
OdpowiedzUsuńSkuszę się kiedyś...
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie
OdpowiedzUsuńMam ją i mam nadzieję, że i u mnie się tak dobrze sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńUżywam ten do rąk i całkiem fajnie się sprawdza
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w sklepie nie raz, ale nigdy mnie nie kusiła. Jednak czas zacząć porządnie zadbać o stopy :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym taki zestaw :)
OdpowiedzUsuń