Witam
W styczniu tego roku w zimie miałam pierwsze spotkanie z tym kosmetykiem Eveline.
Chodzi o krem-maskę do rąk i paznokci 5w1.
Chodzi o krem-maskę do rąk i paznokci 5w1.
5w1, 6w1 itd ten zapis marka często umieszcza na swoich produktach. Przestałam zwracać uwagę na tego typu zapiski. Uważam, że skoro chcę poznać kosmetyk to muszę się z takim napisem pogodzić, że producent umieścił go na etykiecie. Wielu osobom przeszkadzają takiego typu notki mi pośrednio.
"Odmładzający krem-maska do rąk i paznokci, dzięki zastosowaniu formuły szwajcarskiej bogatej w wyselekcjonowane składniki, intensywnie nawilża, wygładza oraz przyspiesza regenerację naskórka."
W miękkiej tubie mamy 100 ml kremu. Taka ilość starczyła mi na kilka miesięcy. Sięgając wstecz - rozpoczęłam go w styczniu tego roku i przez około trzy miesiące mi służył. Na okres letni go odstawiłam i teraz przez miesiąc skończyłam całą zawartość. Tuba zamykana na swobodnie działający klik. Graficznie tubka przyjemnie się prezentowała.
Wyżłobienie na szyjce dodatkowo ułatwiało otwieranie.
Konsystencja - w sam raz.
Barwa - biała.
Zapach -przyjemny owocowy, nie chemiczny.
Składniki
bio Olejek arganowy– głęboko nawilża, regeneruje i uelastycznia skórę. Wspomaga odnowę komórek i neutralizuje działanie wolnych rodników.
Wyciąg z lukrecji– jest źródłem wielu biologicznie aktywnych składników działających odżywczo,
kojąco i osłaniająco.
UREA– nadaje miękkość oraz wzmacnia efekt nawilżenia, zapewnia długotrwałe, optymalne odżywienie.
Kompleks witamin A, E, F– głęboko regeneruje naskórek sprawiając, że skóra odzyskuje gładkość i elastyczność.
D-panthenol i alantoina - działają łagodząco i regenerująco, nadają skórze miękkość.
W rzeczywistości skład wygląda tak:
Mimo znajdującej się parafiny oraz alkoholu na początku składu nie mogę napisać, że jakoś te składniki zaszkodziły mojej skórze. Okazało się, że nie miały negatywnego działania ponieważ skóra rąk nie była oblepiona, tłusta ani też wysuszona przez alkohol. Zaczęłam opis działania może od wady jeżeli chodzi o skład, ale warto wspomnieć o tym dla osób unikających tych składników w kosmetykach.
Moje wrażenia co do działania tego kremu z maską oceniam za pozytywne. Krem ten faktycznie zaspokajał moją przesuszoną skórę bardzo szybko, po pierwszym użyciu dało zaobserwować się jego działanie. Skóra miękła i nabierała przyjemnego dotyku dzięki nawilżeniu. Miałam wrażenie, że krem pozostawia warstwę ochronną i zaznaczę, że nie była to zasługa parafiny bo ona przynajmniej w moim przypadku inaczej objawia się na skórze.
Krem należy do tych co szybko się wchłaniają i pozwalają na wykonywanie czynności np: domowych. Automatycznie smarując dłonie działał on na skórki wokół paznokci przez co stawały się one miękkie i nie sterczały.
Trudno mi jest się odnieść czy intensywnie odmładza bo ciężko mi to ocenić.
Koszt kremu to 7 zł. Dostępny w drogeriach.
Ja puki co jestem wierna czerwonemu Garnierowi ale do domu szukam szybko wchłaniającego się kremu.
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem fajny, jednak na razie mam zbyt dużo kremów do rąk ;)
OdpowiedzUsuńja już mam swojego ulubieńca, wiec ten krem mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńWYDAJE SIE DOBRY I NAWET SKLAD NIE NAJGORSZY;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kremów do rąk tej firmy, ale używam innych produktów Eveline.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny ten kremik. Rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tego nie miałam, ale z opisu wnioskuję, że potrzebuję ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
♥miska-grabowska.blogspot.com♥
Jeszcze nie miałam takiego wynalazku :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być całkiem dobry.
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś i był cudowny ! zapach mega :)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nim rozejrzeć na okres zimowy :)
OdpowiedzUsuńtego nie znam, ale mam inny z Eveline i dla mnie to jeden z lepszych kremow do rak...
OdpowiedzUsuńAkurat kremów tej marki nie używałam,ale lubię jak pozostawiają po sobie taką warstewkę po użyciu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem, a zazwyczaj unikam produktów do rąk z Eveline, gdyż kiedyś trafiłam na ogromnego bubla od nich. Widać, że jednak nie wszystkie są złe ;)
OdpowiedzUsuńNa razie używam Neutrogeny, ale lubię kremy Eveline :)
OdpowiedzUsuńNie znam, wyglad na to że wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńto maziania rak w sam raz:)
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tego kremiku Eveline.
OdpowiedzUsuńja na jesień powróciłam do kremowania rąk:)
OdpowiedzUsuńteraz akurat używam Kolastyny, ale z chęcią wypróbuję Eveline który opisałaś, lubię ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu, ale miliony napisów na opakowaniach kosmetyków eveline z tej serii odstraszają mnie na tyle skutecznie, że nie mam zamiaru ich kupić :p
OdpowiedzUsuńPolubiłabym się z nim, lubię takie szybko wchłaniające się kremy :-)
OdpowiedzUsuń