Witam
Przy stałym smarowaniu stóp i dłoni rzadko wspomagam się specjalnymi zabiegami jakie oferują profesjonalne SPA, zresztą nie każdego stać by udać się w takie miejsce to przecież pewien wydatek. Firmy/marki kosmetyczne chcąc Nas zadowalać oraz przekonywać do siebie swoimi produktami oferują coraz to korzystniejsze kosmetyki, którymi możemy zadowalać nasze ciała w domowych warunkach. Jednym z takich "wynalazków" jest SPA dla dłoni i stóp Exlusive marki Świt Pharma w formie foliowych masek.
Obie propozycje masek wyróżniają kartonowe opakowania mające kształt figury geometrycznej. Produkty możemy rozróżnić dzięki kolorom. Zielony zarezerwowano dla maski do stóp natomiast wersję maski dla dłoni prezentuje kolor różowy. Na zewnętrznych ściankach zapoznamy się z lekturą w środku natomiast w każdym z pudełeczek znajdziemy szczelnie zamknięte foliowe skarpety lub rękawiczki. Posiadają one wewnętrzną warstwę flizeliny dobrze nasączoną. Pseudo ubieracze są na tyle duże, że swobodnie umieścimy w nich stopy lub dłonie. Posiadają przylepce, którymi zaklejamy folię. W przypadku skarpet nie było większych problemów, ale w rękawiczkach kiedy jedną już mamy schowaną w foliową rękawicę to drugą dłoń trudniej jest okleić przylepcem.
SPA DLA STÓP
Skarpety łatwo nałożyć na uprzednio umyte i suche stopy. Po rozpakowaniu opakowania czuć mentol, który nie wywołuje chłodzenia, a jedynie daje taką przyjemną świeżość. Para jednorazowych skarpet jest na tyle duża, że każdy damski rozmiar powinien pasować. Skarpet użyłam wieczorem podczas oglądania seansu, trzymałam je z 40 minut. Po ściągnięciu resztkę maski wklepałam w skórę.
Kiedy wszystko zostało wchłonięte w dotyku stopy były niesamowicie nawilżone i gładkie. Skóra dostała drugie życie! a to za sprawką masła shea, które natłuściło skórę, nawilżyło ją oraz wygładziło, witaminy E i F zregenerowały ją, olejek z drzewa herbacianego zadziałał antybakteryjnie, mięta pieprzowa odświeżyła stopy - stały się one lekkie, odmłodzone. Obecny w składzie mocznik o właściwościach silnie nawilżających, zmiękczających i regenerujących poprawił gładkość i jędrność skóry.
Takim stanem stóp - MEGA nawilżonych, odświeżonych, miękkich... cieszyłam się dosłownie do dwóch dni. Potem skóra wróciła "do siebie":( czyli do stanu umiarkowanego.
SPA DLA DŁONI
Spa dla dłoni to nic innego jak para rękawiczek podobnie nawilżonych jak wersja do stóp. Tutaj wita nas lekki, słodki zapach. Rękawiczki są dobrze nasączone i jak dla mnie były sporo za duże i trochę niewygodnie się je zakładało. Składniki aktywne jakie zawarto w masce to: kwas hialuronowy, kolagen, proteiny kaszmiru, masło shea, witaminy E i F.
Co według producenta powinniśmy osiągnąć?
intensywnie nawilżoną skórę, miękką i wygładzoną
zregenerowaną i ujędrnioną
powrót kolorytu oraz poprawę spoistości skóry
skóra odzyskuje odpowiedni koloryt
intensywnie nawilżoną skórę, miękką i wygładzoną
zregenerowaną i ujędrnioną
powrót kolorytu oraz poprawę spoistości skóry
skóra odzyskuje odpowiedni koloryt
Co otrzymałam po jednokrotnym użyciu? po wyznaczonym czasie ściągnęłam rękawice, nadmiar maski chwilę wmasowywałam. Kiedy dłonie prawie wyschły dałam im jeszcze z godzinkę (w tym czasie nie brałam nic do dłoni). Efekt był kiepski, skóra się lepiła jak po parafinowym zabiegu. Nie było to komfortowe wręcz przeszkadzało. Próbowałam pod ciepłą wodą zmyć nie wygodne uczucia klejącej się skóry, ale nie było to proste. Po kilku namydleniach dopiero skóra wróciła do normy. Tą maskę uważam za nieporozumienie.
Cena SPA dla stóp/dłoni to jednorazowy koszt 15 zł. Producent zaleca korzystanie z zabiegów minimum 2 razy w miesiącu w każdym przypadku.
Zastanawiam się przez ile miesięcy musiałabym stosować zabiegi by dowartościować skórę i osiągnąć obiecane rezultaty? czy koszt miesięczny nie zrujnowałby mojej kieszeni? - sądzę, że po czasie tak.
Po jednokrotnym użyciu obu zabiegów zostałam nie przekonana do dalszego korzystania z nich. Może to mój błąd?
Kupując lepszy krem/maskę z mocznikiem wiem, że można zapłacić mniej niż za jeden zabieg, a cieszyć się z dużo lepszych wyników przy tym skóra jest stale zadbana i bez uszczerbku.
Czy ktoś z Was zna te zabiegi? jakie macie o nich zdanie?
pozdrawiam - Magda
Ten zabieg do stóp chętnie wypróbowałabym u siebie, mimo tego że efekt zbyt długo się nie utrzymuje.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam z nimi do czynienia. Ale u mnie mogłyby się sprawdzić, bo nie mam zbyt wymagającej skóry pięt :)
OdpowiedzUsuńZachęciłam się zabiegiem do stóp do momentu, gdzie piszesz, że efekt utrzymywał dwa dni. Szkoda. Spa dla rąk mnie nie kusi jakoś
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo od jakiegoś czasu przeprosiłam się z kremami do rąk itp. Miałam nadzieję, że maska do dłoni spisze się lepiej :)
OdpowiedzUsuńdo stóp miałam, fajna sprawa :) do rąk muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńja do stópek muszę;D
UsuńNie miałam ale wydaje mi sie, że faktycznie lepiej wybrać sie do SPA :)
OdpowiedzUsuńPolecam skarpetki złuszczające do stóp. Na efekt czekasz troszkę dłużej, ale też utrzymuje się znacznie dłużej niż dwa dni ;)
OdpowiedzUsuńOj ja to bym się wybrała do Spa na mały relaks :) chyba zrobię sobie taki prezencik na dzień mamy i razem z moją Mamuśką wybierzemy się razem :)
OdpowiedzUsuńOba produkty bardzo lubię i co jakiś czas do nich wracam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy mi się nie chce "bawić" z tymi produktami :P
OdpowiedzUsuńSpa dla stóp na pewno wypróbuję. Ma to wszystko w działaniu czego potrzebują moje stopy :-)
OdpowiedzUsuńja też wypróbowałabym zabieg jeden raz, nie kupiłabym 4 na miesiąc. moje dłonie i stopy też kochają mocznik.
OdpowiedzUsuńJa za legat jestem, ale muszę zadbać o swoje stopy, bo robią się mega suche.
OdpowiedzUsuńWiduję je w sklepie, ale jakoś nigdy nie skusiły mnie na tyle, by je kupić.
OdpowiedzUsuń