23 czerwca 2013

Green Pharmacy - peeling solny RUMIANKOWO-IMBIROWY!

Witam!
Przez ostatnie miesiące  często sięgam po ścierki do kąpieli. Używam ich na nogi i ręce bo w tych miejscach moja skóra najczęściej robi się chropowata i wysusza się. Dziś chcę się podzielić z Wami moja opinią na temat peelingu solnego o zapachu rumiankowo -imbirowym z Green Pharmacy.
Od producenta.

Naturalne kryształki soli. Oczyszczanie, pielęgnacja, orzeźwienie, aromat, relaks dla ciała i zmysłów. Delikatne złuszczanie naskórka, poprawa mikrokrążenia. Gładka i miękka skóra. Ekstrakt z rumianku łagodzi, pobudza regenerację. Ekstrakt z imbiru poprawia ukrwienie, chroni młodość skóry.

Moja opinia.
Produkt mieści się w szerokim, plastikowym słoiczku barwy ciemnego brązu. Pojemnik zakręcany szeroką wygodną zakrętką. Na zewnętrznej stronie naklejone są etykiety z informacjami o produkcie. Pojemność to 300 ml, koszt około 14 zł zakupiłam go w drogerii internetowej. Przed stosowaniem musimy zerwać sreberko zabezpieczające. Zawsze jestem uradowana tym faktem ponieważ wiem, że nikt produktu wcześniej "nie paprał".  Produkt testowany był dermatologicznie.


 Po usunięciu sreberka zaczyna się wydobywać bardzo przyjemny zapach. Ja głównie wyczułam rumianek. Barwa peelingu stonowana jasno pomarańczowo-beżowa. Konsystencja na początku gęsta, ale pod wpływem ciepłych dłoni peeling jakby się rozpuszczał. Wtedy jest ten moment, aby go zacząć aplikować na skórę. 
Dodam, że wielkim plusem jest szeroki słoiczek o którym już wspominałam wyżej. Idealnie się peeling wydostaje z niego. Zwłaszcza pod koniec. Peeling jest bardzo drobnoziarnisty trochę mnie to rozczarowało ponieważ liczyłam na grubsze jego uziarnienie. Wmasowując go w skórę odczuwałam lekkie jego działanie, a lubię "jak trochę boli". Zapach na początku intensywny. Jednak po krótkim czasie znika. Po kilkukrotnym użyciu zauważyłam, że moja skóra już częściowo została wygładzona. Zrobiła się miła w dotyku. Lekko została nawilżona, ale nie tyle by mnie zadowolić dlatego balsamowałam ją dodatkowo. Producent zaleca stosowanie peelingu 1-2 razy w tygodniu. Mi to nie starczało i stosowałam go ze 4 razy. Dla mnie jest średnio-wydajny. Nie używałam go jednak na całe ciało tylko na nogi i ręce.

 pozdrawiam Mango!

23 komentarze:

  1. lubię takie peelingi - poluje na jakiś z GP- ale różany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wolę zdzieraki do ciała i mieszam sobie sama peeling kawowy

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno bajecznie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi ślicznie pachnieć ;)
    Ale ja jednak wolę mocniejsze zdzieraki - ten raczej nie byłby dla mnie wystarczający ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam go, szybko się skończył :( szkoda, że te drobinki ma takie maciupsie
    ale nie zniechęcam się bo kupię inny zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w sumie lubie takie srednie peelingi, wiec mi pewno bardzo przypadlby do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy :) mi nie przeszkadzają takie słabe ździeraki

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawie wygląda, jeszcze go nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Również lubię porządne 'ścieraki', więc produkt nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie lubię takich delikatnych peelingów, wolę mocne zdzieracze, po których skórach jest aż czerwona;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś kupowałam peelingi do ciała, ale teraz robię sama. Peelinguję całe ciało, nawet 3 razy w tygodniu i to jest dla mnie oszczędność. :)

    glamdiva.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć. c:
    Zapraszam do brania udziału w konkursie na moim blogu: http://substancja-dajaca-zycie.blogspot.com/2013/06/konkurs-4-dni.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  13. za sprawą masła do ciała bardzo polubiłam tą serię GP...kusi mnie ten peeling...ale najpierw zużywam zapasy :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. staram sie unikac produktow z zawartoscia soli gdyz ona moze bardzo podrazniac skore, ale kosmetyk chetnie wykorzystalabym w podobnym celu jak Ty zdzierak do stop no i na kolana;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Plus za opakowanie, lubię peelingi w takiej postaci, ale zmartwiłas mnie faktem,że 1-2 razy w tygodniu nie wystarczało :]

    OdpowiedzUsuń
  16. ja lubię mocne zdzieraki:) do stópek nawet z solą mogą być;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią się z nim zapoznam. Lubię tego typu konsystencje :)



    Zapraszam na słodką biżuterię !

    OdpowiedzUsuń
  18. mam peeling z tej serii tylko, że cukrowy, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Peelingi solne i cukrowe lubię najbardziej jeśli chodzi o pielęgnację ciała :) ta firma mnie ciekawi, zarazem masła jak i peelingi.

    OdpowiedzUsuń