Witam
To nie moje pierwsze zetknięcie z kosmetykami tej marki. Używałam już maski do włosów. Teraz przyszedł czas na kolejne produkty: na szampon oraz odżywkę bez spłukiwania.
Szampon.
Przeznaczony jest do włosów ciemnych farbowanych czyli takich jak moje. 70 ml mieści się w tubce z zamknięciem na klik. Jest średnio-gęsty w swojej konsystencji, ale przy nakładaniu na włosy nie ścieka, nie ma obawy. Ma barwę mleczną o przyjemnym łagodnym zapachu. Szampon ma za zadanie oczyścić nasze włosy i przyznaję, że udaje mu się to. Włosy były dobrze oczyszczone czuło się to w dotyku.
Po nałożeniu średniej ilości jak na moje długie włosy, szampon zaczynał się dobrze pienić tworząc delikatną piankę. Po spłukaniu włosy były jednak splątane ( ratowałam się odżywką). Szampon poradził sobie z włosami u nasady, gdzie nie były one przyklapane jak zdarza się to u mnie często, odstawały od skalpu. Uważam, że 70 ml szamponu starczyło mi na kilka dobrych umyć i dlatego sądzę, że tubka jest wydajna. Podczas jego stosowania nie zauważyłam efektów ubocznych czyli swędzenia głowy, podrażnienia. Szampon również nie wysuszył włosów co mnie ucieszyło. Szampon nie zawiera parabenów.
Odżywka bez spłukiwania.
Odżywka bez spłukiwania w sprayu do włosów ciemnych, do stosowania dla ochrony włosów, jako krok 3 w Kuracji Regenerującej. Intensywnie nawilża włosy i zmniejsza skłonność końcówek do rozdwajania. Przywraca kondycję uszkodzonym włosom i pogrubia je. Chroni przed zabiegami gorącym powietrzem i przed zanieczyszczeniami środowiska.
100 ml zamkniętych mamy w buteleczce z atomizerem. W moim przypadku jego działanie określam jako bez problemowe. Rozpryskiwał odżywkę dobrym dla mnie strumieniem. Zapach łagodny wpadał częściowo w owocowy. Używałam tej odżywki dwa razy w tygodniu. Co zauważyłam po jej stosowaniu? przede wszystkim ułatwiała rozczesywanie włosów po szamponie, który opisywałam wyżej. Zapach nie utrzymywał się zbyt długo, a szkoda bo mi odpowiadał i lubię jak moje włosy ładnie pachną przynajmniej do kolejnego dnia. Aplikowałam ją na wilgotne włosy. Jednak nie należy przesadzać z ilością tej odżywki ponieważ lubi nam wtedy spłatać figla i obciąża włosy przez co stają się one przyklapnięte. Po kilku razowym użyciu włosy moje stały się lśniące i miłe w dotyku. Końcówki zostały zregenerowane, przestały się puszyć i rozdwajać.
ja jestem chyba jedyną osobą w blogosferze,która nie używała żadnego ich produktu:D
OdpowiedzUsuńWygrałam kiedyś w rozdaniu taką tubkę od Pilomax, ale oddałam koleżance, bo ja szatynka, a miałam do włosów jasnych :(
OdpowiedzUsuńMiałam serię do włosów jasnych i bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze. ale może przetestuję na za parę miesięcy.
OdpowiedzUsuńod dawna rozglądam się za takim zestawem ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przypadł mi do gustu ten szampon
OdpowiedzUsuńTeż miałam tą wersję pilomax :) bardzo dobrze sprawowała się na moich włoskach :)
OdpowiedzUsuńChoć spray nie miałam to czytałam o nim dużo dobrego już :))
OdpowiedzUsuńbardzo mnie ciekawią te produkty
OdpowiedzUsuńNie miałam tego zestawu, ale testowałam maskę do włosów tej firmy i dość słabo wypadła :(
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kuszą, bo pojemność jest strasznie mala :( Ta odżywka w sprayu to jeszcze, jeszcze.
OdpowiedzUsuńnie miałam czegoś takiego jeszcze i raczej nie kupię bo mam już sprawdzoną serię do kudłów a boję się eksperymentów;p
OdpowiedzUsuńFajnie, że duecik się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu ciekawi mnie ta marka :)
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo produktów z Pilomax, ale częściej używa ich mój mąż :) i jest bardzo zadowolony.
OdpowiedzUsuńJa w styczniu zdenkowałam maskę do włosów jasnych Pilomax. Bardzo dobrze się sprawowała.
OdpowiedzUsuńSzampon rzeczywiście oczyszczający i lepiej stosować raz na kiedyś:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnego kosmetyku z tej firmy, ale odżywkę z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuń