24 kwietnia 2014

MADAME LAMBRE - KOLEKCJA TIME CODE

Witam
Stali czytelnicy mojego bloga zauważyli, że ostatnio używam produktów Madame Lambre i je recenzuje. Tym razem to już ostatni post. Dzisiaj poznacie moje odczucia co do kremów z kolekcji  Time Code.
Jest to krem na dzień  Day Cream oraz pod oczy  Regenerating Cream
 DAY CREAM - 50 ML
Zalety kremu:
- Stymuluje wytwarzanie nowego kolagenu w komórkach.
- Zmniejsza widoczność zmarszczek.
- Wygładza mikrorzeźbę naskórka.
- Skutecznie ujędrnia skłonne do wiotczenia partie twarzy i szyi.
Wskazania: 

do każdego rodzaju skóry dojrzałej.
Składniki aktywne: 

Lipopeptyd Timecode 
Roślinny aktywator Chromocare
Olej Arganowy (Lipofructyl Argan)
Sposób użycia:
Krem należy stosować codziennie rano, na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Krem może być stosowany także pod makijaż.

REGENERATING CREAM - 15 ML
Zalety kremu:
- Spłyca zmarszczki wokół oczu.
- Rozjaśnia skórę wokół oczu.
- Wyraźnie poprawia sprężystość, strukturę i elastyczność skóry.
- Skutecznie nawilża i wygładza.
Wskazania: 
do każdego rodzaju skóry dojrzałej wokół oczu.
Składniki aktywne:
Lipopeptyd Timecode
Olej Arganowy
Heksapeptyd kolagenowy
Hyalurosmooth
Sposób użycia:
Krem należy stosować rano i wieczorem na oczyszczoną skórę wokół oczu, nakładając cienką warstwę, unikając kontaktu ze spojówkami.
Nad opakowaniami nie będę się ponownie rozpisywać, ponieważ dla każdej serii którą stosowałam wcześniej są one takie same. Jednak dla przypomnienia wstawiam odnośnik i każdy może opis opakowań przeczytać <KLIK>
Tak jak poprzednicy te produkty również posiadały dodatkowe zabezpieczenie pod postacią tekturowych wieczek.
Barwy kremów w tej kolekcji są śnieżnobiałe. Konsystencje lekkie aczkolwiek konkretne ponieważ nie wielka ilość pozwala nam na dokładną aplikację kremów w odpowiednia miejsca na twarzy lub szyi. Przy tym towarzyszy nam lekki subtelny zapach.
Na spodzie pojemniczków umieszczono daty ważności.
FIRMING DAY CREAM - stosowałam go na dzień po uprzednim oczyszczeniu skóry mleczkiem. Krem w sposób wygodny nakładało się na twarz oraz szyję.  Nie wielką ilością ruchów można go było rozsmarować. Na wchłonięcie nie trzeba długo czekać, krem wsysał się w skórę i pozostawiał ją lekko nawilżoną. Nie pozostawiał tłustego filmu ani lepkiej skóry (nie przepadam za lepką skórą po użyciu jakiegokolwiek kosmetyku). Po około półtora tygodnia od stosowania wyczułam, że skóra w sposób równomierny wygładziła się. Po jego porannym nałożeniu czułam świeżość na twarzy, która rozpoczynała ze mną dzień. 
REGENERATING CREAM - ten krem był nakładany w okolice oczu po uprzednim oczyszczeniu. Po kilkudniowym przyzwyczajeniu aplikowałam go rano i wieczorem (na początku zapominałam o jego porannym nałożeniu). Musiałam uważać by nie dostał się do oczu, ponieważ mam bardzo wrażliwe spojówki. Krem naprawdę jest wydajny, po prawie czterotygodniowym jego użytkowaniu w pojemniczku jest go bardzo sporo. Z wchłanianiem nie było problemu potrafił w krótkim czasie wsiąknąć w skórę nie pozostawiając tłustego filmu i lepkich miejsc. Spłycenia zmarszczek jako takich nie zauważyłam, ale też ich nie mam głębokich. Natomiast na pewno jakże delikatna skóra wokół oczu została nawilżona oraz nabrała elastyczności oraz wygładzenia. 

23 komentarze:

  1. miałam ten krem pod oczy, tą okolicę mam wrażliwą ale dobrze się sprawdził a pudełeczko sobie zatrzymałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nic nie miałam z tej firmy i chyba najwyższy czas to zmienić:)) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełeczka są przeurocze ;) Kosmetyki tej marki bardzo przypadły do gusty mnie jak i mojej mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piękne pudełeczka:) jeszcze nie miałam okazji ich mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się ich opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. opakowania są śliczne, do tej pory jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku Madame

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze nic tej firmy ale opakowania zawsze mnie zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  8. samo opakowanie juz przyciąga wzrok ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co jak co, ale opakowania to mają prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No i kolejna pozytywna opinia o tych kremach, muszę w końcu sama się za nie wziąć! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam oba kremy i byłam z nich bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też właśnie testuję krem pod oczy ale niestety piecze mnie bardzo i musiałam go odstawić. Ech..ale mam jeszcze trzy produkty od Lambre i jestem całkiem zadowolona. :)
    A co do opakowań są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boziu ja bym ze względu na te pudełeczka zakupiła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też :D
      Są śliczne naprawdę - niespotykane wręcz.

      Usuń
  14. Uwielbiam opakowania tych kosmetyków, są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to miałam napisać ...że są przepiękne i odkąd zobaczyłam je po raz pierwszy ...zauroczyły mnie po prostu ;)

      Usuń
  15. tez miaąłm ten time code ale pod oczy dziąla super:)

    OdpowiedzUsuń
  16. opakowania maja przepiękne i aż chce się próbować ;) nie znam tych kremów, więc chętnie poznam co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  17. opakowania tych kremów są bajeczne :-)
    na pewno z wielką chęcią bym po nie sięgała

    OdpowiedzUsuń
  18. zawsze gdy widzę recenzję kosmetyków madame lambre nigdy nie mogę napatrzyć się na ich opakowania, są po prostu przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawe, pierwszy raz mam styczność z tymi kosmetykami. Boskie opakowania, po prostu się zakochałam <3 Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie stosowałam nigdy kremów tej firmy, ale te ich opakowania zachwycają :)

    OdpowiedzUsuń
  21. opakowania cudne, ten pierwszy specyfik bym wypróbowała bo mnie denerwuję zmarszczki na facjacie ...

    OdpowiedzUsuń