Witam
Marka Eveline dba również o nasze dłonie. W ofercie znajdziemy Parafinową maskę do rąk, która ma za zadanie odżywić i zregenerować nasze dłonie. Jest to moja pierwsza taka maska, ostatnio zadowalał mnie peeling również Eveline, skutecznie dbał o skórę na dłoniach - potrafił im dogodzić.
Rozgrzewająca maska bogata w zaawansowane składniki aktywne
regeneruje i odżywia suchą oraz zniszczoną skórę dłoni.
Formuła
zawiera:
- parafinę i wosk pszczeli
- kompleks Oxynex K® odmładza delikatną skórę dłoni oraz chroni ją
przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.
- ekstrakty olejowe z aloesu i nagietka skutecznie regenerują, wzmacniają i łagodzą podrażnienia.
- masło shea intensywnie pielęgnuje, natłuszcza i nawilża.
- masło shea intensywnie pielęgnuje, natłuszcza i nawilża.
Sposób użycia:
Preparat nałożyć na czystą i suchą skórę rąk.
Nie wycierając dłoni, założyć bawełniane rękawiczki i pozostawić na ok.
15 minut. Nadmiar usunąć wacikiem lub delikatnie wmasować.
Maskę otrzymujemy w formie saszetki o pojemności 7 ml. W moim przypadku starczyła na 3 razy.
Konsystencję w niej mamy gęstą i tłustą.
Zapach - lekki przyjemny.
Barwa - mleczna.
Cena - 7ml/około 3zł
Aplikacja - prosta, szybka.
Działanie - po nałożeniu maski należy założyć bawełniane rękawiczki (niestety moje stare nie dawno wyrzuciłam, a nowych jeszcze nie zakupiłam). Skóra po nałożeniu maski delikatnie pachnie, przyjemnie i staje się świecąca. Po 15 minutach część maski usunęłam wacikiem.
Jaki efekt uzyskałam? czułam nadal parafinę i wosk pszczeli na skórze. Musiałam umyć ręce bo było to nie wygodne. Dłonie zostały przede wszystkim wygładzone i miękkie. Nawilżenie jednak było krótkotrwałe trwało około doby, już na kolejny dzień nie było wyczuwalne i stosowałam krem. Uelastycznienia nie zauważyłam w ogóle.
Maska ta jest w sumie obecnie zbyteczna dla mnie - ma działanie krótkotrwałe. Sądzę, że w zimie na dłonie działanie byłoby bardzo znikome. Jednak cieszy mnie fakt, że miałam przyjemność ją poznać, ponieważ produkty tej marki są przeze mnie chętnie poznawane.
Teźż ją mam ale jakoś się ociągam....
OdpowiedzUsuńmiałam ją ;) ale ja chętnie sięgnę po nią w zimie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam tą maskę w drogerii i chętnie wypróbuję by zobaczyć jak spisze się u mnie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam parafinową kurację z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńjeszcze żadnej maski do rąk nie miałam
OdpowiedzUsuńA ja ja miałam i u mnie sprawdziła się doskonale :) nawilżenie trwało kilka dni :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu produkty zwłaszcza w okresie zimowym :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję ją zimą :)_
OdpowiedzUsuńJakoś w ogóle mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze maseczek na dłonie , ale jakoś wole zabieg parafinowy mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńGdyby chociaż efekt był długotrwały a tu lipa :(
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o niej jeszcze..
OdpowiedzUsuńNa razie mnie nie kusi, ale chętnie sięgnę po coś takiego zimą :)
OdpowiedzUsuńojj ;/ myślałam że będzie lepsza.. miałam kiedyś podobną z Marion i była świetna
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa z racji zawodowych mam parafiniarkę i jednak wolę nakładać parafinę na dłonie w klasyczny sposób. Myślę, że wtedy efekt utrzymuje się znacznie dłużej.
OdpowiedzUsuńMi się spodobała ta maska ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że maska się nie popisała :(
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski i po Twojej recenzji trudno jest mi powiedzieć czy miałabym na nią ochotę. Z drugiej strony rękawiczki mam, więc może sprawdzę kiedyś jak się u mnie sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
xo xo xo
jakoś mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńwczoraj zastanawiałam się nad jej zakupem, ale jednak nie wylądowała w koszyku i widzę, że nie bardzo mam czego żałować, a szkoda..
OdpowiedzUsuńParafinowej nie miałam...
OdpowiedzUsuńTego zabiegu nie miałam, miałam z Perfecty i był bardzo dobry, musze kupić i ten :)
OdpowiedzUsuńparafina zbawiennie działa na moje ciało:)
OdpowiedzUsuńmam bardzo suchą skórę dłoni i tak jak w kosmetykach do ciała unikam parafiny, tak na dłonie stosowałabym parafinę codziennie gdybym mogła :)
OdpowiedzUsuń