Witam
Kiedy całkowicie przekonałam się do stosowania olejków nie wyobrażam sobie, że mogłabym ich teraz odstawić. Stosuję je różnie, jedne na włosy drugie na skórę. Poznałam do tej pory kilka wariantów, ostatnim jest Olejek Nivea Q10 do ciała - ujędrniający.
Skład
Olejek to taki kosmetyk, że nie każda osoba po niego z chęcią sięgnie. Główną cechą, każdego olejku jest jego tłusta formuła. Wyjątek stanowią suche olejki, które charakteryzują się mniej tłustą konsystencją. Ten olejek właśnie taką formułę posiada.
Producent buteleczkę zapakował do kartoniku z którego dowiemy się o olejku dość sporo. Buteleczka natomiast jest wygodna w trzymaniu w dłoni problem dla mnie stanowiła jedynie dosyć dużych rozmiarów zakrętka. Forma pompki dla olejku byłaby odpowiedniejszym rozwiązaniem. Barwa jaką napotkamy w tym olejku to bardzo jasny beż. Zapach stanowi bardzo subtelny i doskonale wyważony zapach z nutą awokado.
Olejek nadaje się do stosowania w letnie dni. W moim przypadku starczył na nie całe dwa miesiące (200 ml)
- oceniłam jego wydajność na bardzo dobrą. Jednak czytałam, że blogerki narzekały na jego wydajność. Wszystko zależy oczywiście z jaką częstotliwością i na jaką część ciała go stosujemy oraz ile nakładamy.
Po nałożeniu już nie wielkiej ilości olejek bardzo dobrze komponuje się ze skórą i sunie po niej gładko przez co i sam masaż z nim jest lekki i wygodny. Czas wchłaniania również oceniam na wysoką notę bo potrafi w szybkim tempie wsiąknąć w skórę. Nie klei się do ubrań. Można go stosować na mokrą i suchą skórę.
Co dało mi jego stosowanie? może nie ujędrnił skóry jakoś specjalnie, ale została ona dobrze napięta, na nawilżenie również nie mam co narzekać!
Miła w dotyku i miękka skóra pozostawała w okresie kiedy go używałam. Nie wiem jak działa na rozstępy ponieważ nie dopatrzyłam się u siebie jak na razie ani jednego. Cena olejku w promocji to około 14 zł/bez promocji nawet 24 zł. Spotkać możemy go w wielu miejscach.
U mnie się nie sprawdził niestety.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci braku rozstępów, będę pamiętała tym olejku
OdpowiedzUsuńzastanawiałam sie nad nim ,teraz wiem ze go kupię
OdpowiedzUsuńCzyli działa trochę jak balsam ;) ja normalnych olejków nie lubię, te suche trawię ale na razie mam nuxe :)
OdpowiedzUsuńna następne wakacje napewno się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Nivea ma takie olejek ;)
OdpowiedzUsuńHmm całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale słyszałam, że jest dobry :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go nawet ! Ale teraz mam z evree :d Jeszcze z dwa dni i będę go testowała ♥
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy jest:)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zraziłam się do olejków, ale może warto spróbować po raz drugi. Zachęciła mnie Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypatrywać do na promocji, chętnie przetestuję na sobie :-)
OdpowiedzUsuńmiałam w planach jego zakup, nigdze go nie mogłam spotkać..
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię olejki i nie wyobrażam sobie teraz bez nich życia :D Tego olejku jeszcze nie miałam, ale pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię olejki :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, bardzo lubię olejki ;)
OdpowiedzUsuńTego olejku nie miałam, ale miałam balsam z tej serii i spisał się naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam i cudnie pachniał
OdpowiedzUsuńTego nie miałam i nieraz chciałam kupić, ale moja kolejka olejków jest długa.
Jak wszystko zużyje, wtedy zakupię