Witam
Bardzo długo, przeszło rok, jeżeli pamięć mnie nie myli paznokcie, nie chwaląc się miałam w doskonałej kondycji. Zero odżywek! jedynie profilaktycznie raz na jakiś czas nakładałam olej.
Przeszło miesiąc temu zaczęłam korzystać z Oleju arganowego polskiej marki Mokosh, która nie dawno zaczęła podbijać nasz rynek.
Przeszło miesiąc temu zaczęłam korzystać z Oleju arganowego polskiej marki Mokosh, która nie dawno zaczęła podbijać nasz rynek.
Olej Mokosh Cosmetics składa się z:
nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie z kwasu oleinowego i linolowego
Posiada niespotykanie wysoką liczbę naturalnych antyoksydantów, chroniących nasz organizm przed wolnymi rodnikami. Zawiera także liczne związki o działaniu regeneracyjnym i promieniochronnym. Z powodzeniem jest stosowany przy łamliwości paznokci i suchości skórek.
Olej arganowy Mokosh Cosmetics posiada silne działanie regenerujące oraz odżywcze:
- wzmacnia paznokcie,
- przyspiesza gojenie się zadziorów,
- uszczelnia barierę lipidową skóry,
- regeneruje płytkę po żelach oraz hybrydach.
Produkt choć to malutka ciemna buteleczka jest mega wydajna jeżeli chodzi o nakładanie na płytkę paznokciową. Buteleczkę otrzymujemy w niczym nie wyróżniającym się szarym kartoniku. Tym wyróżnia się ta marka, prostotą opakowań:)
Aplikatorem jest pędzelek podobny do tego którym malujemy paznokcie: wąski, do nakładania oleju wygodny. Olej jest bezzapachowy i bezbarwny.
Problem do usunięcia jaki miałam z paznokciami to ich pękanie w różnych miejscach na płytce. W miarę porostu kiedy szczelina znajdowała się poza opuszkiem paznokieć ulegał złamaniu. Nie czułam, że paznokcie są słabe, bo były mocne, jednak samo ich pękanie mnie irytowało. Następowało to kiedy uderzyłam silniej nie świadomie o jakiś przedmiot.
Od miesiąca stosowałam dzień w dzień olej, tylko wieczorem. Producent zaleca stosować go codziennie i to kilka razy. Dla mnie było to nie wykonywalne, musiałaby zrezygnować z pracy, z codziennych obowiązków. W grę wchodził jedynie czas wieczorem kiedy zasiadałam przed TV. Olej po nałożeniu długo się wchłania, nie doczekałam nigdy chwili, kiedy to miałoby nastąpić, ale tak z 45 minut wytrzymywałam by jednak mógł robić swoje. Dziś mija przeszło miesiąc, moje paznokcie przestały pękać w najmniej oczekiwanym czasie. Przy okazji skórki zaczęły dobrze wyglądać. Spodziewałam się dłuższej rekonwalescencji odnośnie ich regeneracji. Z oleju jestem zadowolona, wrócę do niego w razie potrzeby.
Skład: Argania Spinosa Karnel Oil (Ecocert).
pozdrawiam - Magda
U mnie również jest niewykonalne nakładanie olejku , przy małym dziecku jest to dość trudne, a wieczorem jestem już tak padnieta , że brakowało by mi na to siły;*
OdpowiedzUsuńProdukt raczej nie dla mnie , ale bardzo się cieszę że sprostał Twoim oczekiwaniom;*
ja olejki stosuję tylko na noc:) ciekawi mnie ta marka
OdpowiedzUsuńJakie dziwne opakowanie! - To pierwsza myśl, dopiero potem zobaczyłam, że to do paznokci. ;-)
OdpowiedzUsuńJa smaruję paznokcie (i okolice) olejami na szybko, nie nakładam jakoś starannie i długo, bo tak, jak Sylwii brak mi czasu.
Stosowanie tego olejku w ciągu dnia kilka razy dla mnie też jest nie wykonywalne, dlatego tylko wieczorem go stosuję.
UsuńO fajny patent. Chętnie wypróbuje taką kurację :)
OdpowiedzUsuńswietny ten patent z pędzelkiem:)
OdpowiedzUsuńPędzelek prosto wykonany, a naprawdę pełni doskonale swoją funkcję.
Usuńsuper:)
Usuńfajny produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z zastosowanie opakowania z pędzelkiem. Moje paznokcie wręcz uwielbiają olej arganowy, niestety często mam problemy z systematycznością ;)
OdpowiedzUsuńświetnie, że zadziałał :) ja muszę zregenerować swoje skórki :p
OdpowiedzUsuńWpiszę go na moją zakupową listę, lubię olejki do paznokci:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i Tobie pomoże ten olejek w sytuacji problemowej.
UsuńJa olejek arganowy używam jedynie na włosy, ale może i taki do paznokci trzeba kupić :)
OdpowiedzUsuńgdzieś mi przemknęła ta marka jednak sama nigdy nic od nich nie używałam,ale w ciemno kupują każdy tego typu produkt dlatego jak tylko znajdę ten olejek biorę od razu :) dodatkowo cena i sama buteleczka zachęca :)
OdpowiedzUsuńU mnie kłopotliwa byłaby aplikacja tego produktu i czekanie ;)
OdpowiedzUsuńsama nie wiem
OdpowiedzUsuńJa olejku arganowego używałam tylko do włosów, takiego do paznokci nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa też jak dotąd stosowałam arganowy do włosów lub skóry.
UsuńOdstawiłam wszelakie sztuczne odżywki,mam ochotę na ten produkt ze względu na opakowanie z pędzelkiem,to znacznie ułatwia nakładanie.
OdpowiedzUsuńW takim razie i mnie by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńfajnie, że producent pomyślał o pędzelku:)
OdpowiedzUsuńna skóry bym go też dała:D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńUżywam oleju arganowego na włosy, ale jakoś go nie lubię.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, przydałby się moim paznokciom :)
OdpowiedzUsuńmoje paznokcie po żelach są w opłakanym stanie :(
OdpowiedzUsuńLubię olejek arganowy ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nic nie miałąm z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo się wchłania. Ja bym chyba nie wytrzymała nawet 45 minut.
OdpowiedzUsuńMam go i zmotywowałaś mnie by zacząć używać:)
OdpowiedzUsuń