Witam
Wiele przewija się przez moją kosmetyczkę kosmetyków do higieny pach. W wakacje poznałam nowość Ziaję Soft, która zastąpiła mi blokera, jednak zanim stała się moim ulubieńcem używałam Alverde Deo Rol-Onn Dry Aloe Vera Reis - 50 ml.
Delikatny dezodorant w kulce dla skóry wrażliwej wyprodukowany z naturalnych składników z odżywczym aloesem i ryżem. Skuteczna formuła z ekstraktem ryżu i minerałów bambusa zapewnia 24 godzinną ochronę i zapobiega poceniu się. Naturalny wzór z cynkiem i krzemem, zmniejsza wytwarzanie łoju i pozwala na oddychanie skóry, 100 % naturalnych składników, nie testowany na zwierzętach.
Tak w skrócie opisuje kosmetyk producent.
A jakie zdanie ja o nim mam?
Kosmetyk w przeciwieństwie od wielu poprzedników jakich używałam jest w szklanym opakowaniu i uważam to za minus. Jedynie kremy do twarzy umieszczane w szklanych słoiczkach toleruję tutaj jakoś mi ten sam materiał - szkło, nie leży. Jest ciężkie, łatwo może upaść i zbić np: płytkę. Na szczęście u mnie jest dywanik w łazience i raptem dwa upadki nie spowodowały usterek w podłodze. Pomysł na szatę graficzną uważam za udany, jest prosty czytelny. Zapach trochę mdły, wyczuwałam w nim ugotowany ryż:) zapach nie codzienny taki obojętny, ale do zaakceptowania. W barwie biała maź rozprowadzana funkcjonalną kulką pozostawia biały ślad pod pachami jednak nie brudzi ubrań i nie zostawia paskudnych zacieków na ubraniach. 50 ml produktu było ze mną kilka miesięcy z przerwami. Dlaczego? kiedy zrobiło się naprawdę gorąco deo nie opanował higieny pach. Czułam się nie komfortowo. Musiałam go odstawić pomimo, że nie mam większych problemów z poceniem się. Natomiast w umiarkowane temperatury, naturalna formuła z bio ekstraktem ryżu, włóknami bambusowymi i minerałami krzemu zapewniały uczucie przyjemnie suchej skóry, świeżej i zadbanej po depilacji natomiast formuła pielęgnowała skórę wrażliwą. Deo cechuje się b. dobrym składem. Cena? około 12 zł w DM, w sieci widziałam podobne kwoty. Polecić go mogę, a u kogo i jak zareaguje tego nie wiem.
Znacie inne deo Alverde? a może inne kosmetyki tej marki? jak się u Was spisały?
Aqua, Sodium Lactate, Zinc Oxide, Zinc Ricinoleate, Betaine, Glyceryl Caprylate, Xanthan Gum, Silica, Cellulose, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Glycerin, Oryza Sativa Germ Powder*, Oryza Sativa Extract*, Potassium Cetyl Phosphate, Parfum**,Geraniol**, Linalool**, Limonene**, Citronellol**, Citral**
* Składniki z upraw ekologicznych
** Z naturalnych olejków eterycznych
pozdrawiam - Magda
Raczej mnie nie przekonuje..
OdpowiedzUsuńnie lubię kulek
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Alverde, przy dużych upałach przydatne są blokery
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale wydaje sie ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńAlterra ma bardzo podobny produkt - musisz wypróbować. Pachnie przepięknie, świeżo i cytrusowo i ma mnóstwo własciwości pielęgnacyjnych :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Mam i uwielbiam ten z Alterry. Widziałam że jest jeszcze jakaś druga wersja, ale kocham ten świeży zapach <3
UsuńChętnie poznam, czuje się zachęcona:)
Usuńja nie znam zupełnie produktów z alverde
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy... jeszcze ;P
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy zapach ugotowanego ryżu by mi się spodobał w kosmetyku ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńAkurat ta wersja mnie nie kusi ;/
OdpowiedzUsuńmiałam nivea w kulce i w upały też sobie słabo radził
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale nie kusi mnie ona ;)
OdpowiedzUsuńMiałam już dezodoranty Alverde, te w spreju. Moja opinia jest podobna do twojej. Ja nie pocę się jakoś nadmiernie, ale ten dezodorant nie dawał rady do końca...
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kulek. :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego ryżowego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńKulki lubię, ale tej nie znałam :). Może przy okazji wpadnie do koszyka :). Chociaż bardziej mnie ciekawi Alterra.
OdpowiedzUsuńRównież dołączam do grona fanek tego z Alterry :) Polecam :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję niestety czegoś co sobie da radę w warunkach ekstremalnych i stresowych :)
OdpowiedzUsuńAlverde nic jeszcze nie miałam, ale kuszą mnie od jakiegoś czasu. Szkoda, że stacjonarnie nie są dostępne bo wtedy na pewno bym coś wypróbowała.
OdpowiedzUsuńChyba dla mnie byłby za słaby.
OdpowiedzUsuńSzklane opakowanie nie sprawdziłoby się w mojej łazience - szklane lustro, wszystko w kaflach, małe dziecko i kot w mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńużywam tylko naturalnych deo bez soli aluminium;) wiec ten juz ma u mnie dużego plusa za sklad...a to przecież najważniejsze by nam nie szkodził;)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie kojarzę tej marki,ale niewykluczone, ze kiedyś go kupię :)
OdpowiedzUsuń