Witam
Kilka lat temu zaprzestałam używać kredek do oczu - czemu? sama nie wiem... teraz nie dawno pozbyłam się gradówki, która dyskwalifikowała użycie kredek. Doszłam do wniosku, że czas wrócić do przeszłości, lubiłam zawsze lekko podkreślać nimi jedynie dolną powiekę. Poszukiwałam kredki miękkiej ponieważ mam bardzo wrażliwe oczy i mały nie precyzyjny ruch powoduje, że od razu ciekną mi łzy. Dzięki opiniom jakie znalazłam w sieci na temat kredki Lily Lolo zdecydowałam się właśnie na nią.
Do wyboru mamy dwa odcienie: czerń oraz brąz.
Kredka posiada odżywcze składniki. Kolor jej jest głęboki, wystarczy jedno posunięcie by być zadowolonym z takiej czerni. Po kilku latach nawet taki laik jak ja z łatwością narysuje bez problemu kreskę. Kredką podkreślam jedynie dolną powiekę. Dzięki kredce można wykonać smoky eye. Kredka jest miękka przez co wrażliwe oczy powinny być zadowolone, przynajmniej moje są, a łatwo jest je podrażnić. Kredkę otrzymujemy w białym kartoniku. Po stronie, gdzie jest zatemperowana posiada ochronną skuwkę.
Zalety kredki:
- trwała, wodoodporna, niewysuszająca formuła
- olejek jojoba reguluje poziom nawilżenia skóry
- masło shea oraz olej canola nawilżają i chronią skórę
- witamina E wykazująca działanie przeciw starzeniowe
- odpowiednia dla wegan
waga - 1,14 g
Skład
HYDROGENATED JOJOBA OIL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, HYDROGENATED VEGETABLE OIL, BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, MICA, CANOLA OIL, COPERNICIA CERIFERA CERA, GLYCERYL CAPRYLATE, CANDELILLA CERA, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE [MAY CONTAIN CI 77499 (IRON OXIDE)]
Kredki używam kilka tygodni, temperuje się dobrze i pachnie drewnem, sam rysik jest bezzapachowy. Zmywa się łatwo płynem micelarnym, wystarczy przytrzymać wacik na kilka sekund i po czerni nie ma śladu. Jej cena to 42 zł do kupienia <TUTAJ>
Warto ją poznać, ze względu na wydajność, głęboką czerń i łatwość malowania kresek.
Używacie kredek? znacie tą?
pozdrawiam - Magda
Bardzo lubię kredki, ale tej nie znam:)
OdpowiedzUsuńUżywam kredek na co dzień, podkreślam tylko górną powiekę :), o kosmetykach tej marki czytałam sporo pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńrzadko sięgam po kredki :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nic od nich nie miałam, ale może w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńLubię takie mocno czarne kredki :)
OdpowiedzUsuńNiektóre z produktów firmy już znam, uwielbiam wszystkie bez wyjątku :) Kredki nie miałam jeszcze okazji używa, jednak bardzo jestem jej ciekawa już od dawna :)
OdpowiedzUsuńLubię czarne kredki do oczu :) tej nie znam, ale mam kilka kosmetyków tej marki, które bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńUżywam kredek Lovely za 2,50 po promocji i na racie nie sięgam po droższe ;)
OdpowiedzUsuńJa kredek właściwie nie używam, ale gradówki współczuję, to chyba nieprzyjemne schorzenie. Mój tata miał z tym problemy...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy, ale podoba mi się jej głęboka czerń :)
OdpowiedzUsuńkurcze kusi mnie bo lubie fajne czarne kredeczki tylko ta cena :(
OdpowiedzUsuńmoże za jakiś czas :D
cudnie wygląda na dłoni jak żelowa, nie miałam mineralnych kredek
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lily Lolo uważam, że są godne wypróbowania. :)
OdpowiedzUsuńNie mam zdolności do tworzenia makijażu, nawet głupiej kreski nie potrafię zrobić, więc raczej się nie skuszę :-)
OdpowiedzUsuńMam tą kredkę w odcieniu brązowym i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMam ją już około roku i lubię. Intensywna czerń i dobrze się rozciera.
OdpowiedzUsuńkolor wyrazisty fajny:D
OdpowiedzUsuńIdealna czerń w tej kredce jest :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie czarna kredka to takie moje must have, rzadko kiedy nie używam jej w makijażu, a ta ma naprawdę ładną, głęboką czerń, wcale nie łatwo o takie wykończenie. :)
OdpowiedzUsuńJa sięgam baaardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kredki do oczu, ale z tej firmy jeszcze nie miałam i chyba pora to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńświetna czerń, ja jednak nie używam teo kolorku do oczu :)
OdpowiedzUsuńKolor ma łądny, głęboki, z chęcią bym po nią sięgnęła ;)
OdpowiedzUsuńPo kredki sięgam sporadycznie, a jeśli już to po brązy ;)
OdpowiedzUsuń