19 listopada 2015

DZIADEK DO ORZECHÓW I ZACZAROWANA ŚLIWKA, PROPOZYCJA PARTY LITE NA JESIEŃ I ZIMĘ

Witam
Kiedy za oknem robi się szaro i ponuro, o szyby stuka deszcz wiem, że nadchodzi jesienna aura. Nie chce nam się wystawiać nosa za próg domu, najlepiej zaszyć się jest w zaciszu domowym. Jednak kiedy z obowiązku wychodzimy do pracy, szkoły to wracając chcemy odpocząć. Wypróbowanym sposobem na chwile wyciszenia jest miła atmosfera w obecności zapachów dającym mi odetchnąć, wyluzować się i poczuć się dobrze. Dzięki Party Lite w ostatnich tygodniach poznałam parę zniewalających zapachów ukrytych w zestawie dwóch świec: Dziadek do Orzechów oraz Zaczarowana Śliwka to urokliwe zapachy o których dziś napiszę.
 Producenci dekoracyjnych świec dbają o pierwsze wizualne spotkanie naszych oczu z produktem. W tym przypadku wita Nas różowo-białe pudełeczko w którym skryte są dwie świece w szklanych pojemnikach. Na każdej widnieje szlaczek dziadka do orzechów, a pod spodem dane producenta. Każda ze świec skrywa inny zapach, wypalając się podobnie 20-30 godzin każda.
Świeca Dziadek do Orzechów jak i Zaczarowana Śliwka składa się z dwóch warstw, na wierzchu widnieje biała i kolejno u "dziadka" fioletowa, a u "śliwki" różowa.
Dziadek do Orzechów - to zamknięte nuty owocowe i mocno korzenne. Uwielbiany przeze mnie cynamon, wanilia odgrywają tu główne role. Świeca jest idealna na okres Bożego Narodzenia. Nie zużywałam jej całej zapalę podczas Wigilii by poczuć atmosferę świąt. 
Zaczarowana Śliwka - to powrót do lata, a nie na okres chłodniejszy:) moje odczucia oczywiście. Piękna nuta śliwki przemieszana z jagodową szczyptą tworzy niesamowitą aurę. Zapach jest lżejszy niż poprzedni, ale ma również swoją moc owocową. Zapach również nawiązuje do przepysznego ciasta śliwkowego jakie jadam u mojej mamci jak wpadam z wizytą letnio-jesienną:)

Dopełnieniem palących się świec były malutkie świeczki tealight - o oryginalnej nazwie "Śnieżnobiałe jagody", które rozświetlają w koło siebie miejsce dzięki przeźroczystym pojemniczkom. Mają swój udział w rozpalonej w danej chwili większej świecy. Czasami, kiedy nie mam ochoty na mocniejszy zapach to odpalam małą tealight, dającą jak ja to mówię - światełko nadziei na kolejny dzionek:) 

Całą nową kolekcje obejrzycie <TUTAJ>
Jesteście świeczko maniaczkami jak ja?
pozdrawiam - Magda

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam świece PL - mają niesamowite zapachy, które zaskakują każdego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy są bardzo dobrze skomponowane, zaskakują zawsze.

      Usuń
  2. od dawna ciekawią mnie te świece :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiło mnie połączenie w dziadku do orzechów. Chciałabym powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne są! jestem mega ciekawa jak pachną :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, strasznie kuszące są takie jesienne zapachy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj muszą przepięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie powiem zainteresowały mnie te zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentują się przepięknie, nie miałam jeszcze nic z Party Lite.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe świece :-) z chęcią bym je wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziadek do orzechów brzmi kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wizualnie bardzo mi się podobają produkty Party Lite :) a świece chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie przepiękne świece. Nie znałam ich wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowne aranżacje, uwielbiam świece PARTY LITE

    OdpowiedzUsuń